Akcje konglomeratu inwestycyjnego Warrena Buffetta zniżkowały w poniedziałek na amerykańskiej giełdzie w reakcji na informację o ustąpieniu legendarnego inwestora z fotela dyrektora generalnego oraz po publikacji raportu za pierwszy kwartał. Sprawozdanie finansowe pokazało, że saldo gotówki w Berkshire Hathaway wciąż rośnie, a to oznacza brak większych zakupów, nawet podczas spadków na Wall Street w pierwszym kwartale.


Akcje klasy Berkshire Hathaway zniżkowały na Wall Street w poniedziałek o 5,12 proc. do 512,15 dol. Z kolei mniej płynne akcje klasy A oddały 4,87 proc. i sesję skończyły na poziomie 769 960 dolarów za sztukę. Wycena wehikułu inwestycyjnego Warrena Buffetta spadła z 1,16 biliona dolarów do 1,106 bilion, oddając w jeden dzień około 58 miliardów dolarów kapitalizacji.


95-letni emeryt Buffett
Przecena miała miejsce po symbolicznym dorocznym spotkaniu akcjonariuszy Berkshire Hathaway, na którym Warren Buffett zapowiedział, że z końcem roku odejdzie ze stanowiska dyrektora generalnego spółki. Będzie miał wtedy ponad 95 lat. Zarząd już zagłosował za wyznaczeniem 62-letniego Grega Abela jako jego następcy od 1 stycznia 2026 r. Potwierdziły się tym samym, zapowiedzi sukcesji ogłoszonej dwa lata temu.
Jednak model zarządzania Berkshire Hathway ma zostać podtrzymany na wzór tego co przez dziesięciolecia wypracował Warren Buffett wraz ze swoją prawą ręką, czyli nieżyjącym od listopada 2023 r. Charlim Mungerem. Abel zapowiada utrzymanie podstawowych zasad Berkshire: autonomii menedżerów spółek zależnych, długoterminowego podejścia do inwestycji oraz dyscypliny w alokacji kapitału.
Buffet ma pozostać na stawisku przewodniczącego rady nadzorczej. W ścisłym centrum decyzyjnym mają pozostać także Ajita Jain, który zajmuje stanowisko wiceprezesa nadzorującego segment ubezpieczeniowy w Berkshire Hathaway. Swoją pracę kontynuować będą Todd Combs, obecnie dyrektor generalny GEICO i zarządzający częścią portfela inwestycyjnego Berkshire oraz Ted Weschler pełniący funkcję menedżera portfela inwestycyjnego.
Słabsze wyniki i mocniejsza pozycja gotówkowa
Potwierdzenie zapowiadanych zmian to tylko jedna z kluczowych informacji jaka ujrzała światło dzienne na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Berkshire Hathway w Omaha, nazywanym „Woodstockiem kapitalistów”. Kolejną był raport wynikowy spółki za pierwszy kwartał 2025 r. Po pierwsze wynika z niego, że raportowanym okresie Berskshire nie korzystało ze zgromadzonej gotówki, żeby zrobić większe zakupy akcji do swojego portfela inwestycyjnego.
Przypomnijmy, że w I kwartale 2025 roku główne indeksy giełdowe na Wall Street zanotowały wyraźne spadki. S&P 500 stracił 4,3 proc., co było jego najgorszym wynikiem kwartalnym od 2022 roku. Nasdaq Composite spadł jeszcze mocniej, o około 10,5 proc. Spadki wynikały głównie z obaw o recesję, napięć geopolitycznych i niepewności związanej z polityką handlową USA. Jeszcze mocniej indeksy spadły w pierwszej połowie kwietnia, ale było to już po dniu bilansowym, zatem o ewentualnych większych zakupach w tym czasie dowiem się dopiero z następnego raportu.
Wracając do gotówki i wyników Berkshire Hathway spółka zaraportowała na koniec marca rekorodowe 347,7 miliardów dolarów wobec około 334 miliardów dolarów wartości gotówki i ekwiwalentów wykazanych na koniec 2024 r. Berkshire był więc sprzedawcą netto akcji 10. kwartał z rzędu. Nieprzewidywalne otoczenie inwestycyjne na pewno nie sprzyjało angażowaniu zgromadzonych środków.


Berkshire zakomunikowało, że taryfy celne prezydenta Donalda Trumpa i inne ryzyka geopolityczne stworzyły niepewne środowisko dla konglomeratu. Firma podałam że nie jest w stanie przewidzieć żadnego wpływu ceł. „Obecnie nie jesteśmy w stanie wiarygodnie przewidzieć potencjalnego wpływu (taryf celnych, przyp. red.) na naszą działalność, czy to poprzez zmiany kosztów produktów, kosztów łańcucha dostaw i jego efektywności, czy też popytu klientów na nasze produkty i usługi” – czytamy w komunikacie.
Zysk operacyjny spadł do 9,64 mld dolarów w I kw., czyli o 14 proc. rok do roku. Według FactSet zyski operacyjne na akcję klasy A były o 5 proc. niższe od konsensusu prognoz analityków. Pogorszenie wyników w znacznym stopniu było spowodowane spadkiem zysku z ubezpieczeń o 48,6 proc. Wyniósł on 1,34 mld dol. w pierwszym kwartale, w porównaniu z 2,60 mld dol. rok wcześniej. Berkshire podało, że pożary lasów w Kalifornii kosztowały spółkę 1,1 mld dol.
Przypomnijmy, że Berkshire oczywiście raportuje zysk netto, ale Buffet zawsze przestrzegał przed jego nadinterpretacją, nazywając go w swoich listach „dezinformującym inwestorów”. "Wyrocznia z Omaha" kładzie nacisk przede wszystkim na zyski operacyjne, dlatego to do nich zawsze odnosi się, komentując wyniki. Zysk netto wyniósł 4,6 mld dol. i spadł o 63,7 proc. rdr.
Od 1965 r., kiedy Warren Buffett przejął Berkshire Hathaway, wówczas producenta tekstyliów, do 2024 r. średnia roczna stopa zwrotu (CAGR) z akcji spółki wyniosła 19,9 proc. To prawie dwukrotnie więcej od skumulowanego rocznego wzrostu S&P500 (10,4 proc.), co zapewniło Buffettowi status legendarnego inwestora, który pokonał rynek w długim okresie. Poniedziałkowe tąpnięcie na akcjach eksperci przypisywali zbliżającemu się przejściu Buffetta na emeryturę. Analityk KBW Meyer Shields już w niedzielę napisał do klientów, że przejście Buffetta na emeryturę „prawdopodobnie wpłynie bardziej na opinię inwestorów o Berkshire niż na samą działalność”.
Michał Kubicki