W wyniku prezydenckiego weta, które uwolniło w budżecie prawie 5 mld zł, pojawia się możliwość przeznaczenia tej kwoty na inflacyjną waloryzację progów podatkowych, co przyniosłoby korzyści JDG, pracownikom i emerytom. Takie rozwiązanie przybliżyłoby Polskę do europejskich standardów, gdzie coroczna waloryzacja progów jest powszechna – pisze Marcin Materna, dyrektor Departamentu Analiz w Millennium Dom Maklerski.


W końcu dobra informacja dla budżetu – po zawetowaniu przez prezydenta obniżki składki zdrowotnej dla JDG pojawiło się w nim prawie 5 mld PLN, które można teraz przeznaczyć na inne cele (kwota ta miała być przekazana do NFZ jako rekompensata za utratę przychodu). Co można by z tymi pieniędzmi zrobić? Może zwaloryzować inflacyjnie lub choćby 1.? Taki ruch byłby kosztem dla budżetu zbliżonym do kosztu właśnie odrzuconej przez prezydenta obniżki składki dla JDG.
Mało kto zauważa, że podobnie jak obniżka składki zdrowotnej, waloryzacja byłaby korzystna także dla JDG – ponad 2/3 firm rozlicza się na bazie , gdzie i progi podatkowe wpływają na obciążenia. Te same argumenty, które stały za obniżką składki (pobudzenie konsumpcji, spadek obciążeń) mają zastosowanie także dla waloryzacji progów. Odmiennie jednak niż w przypadku procedowanych ostatnio zmian w wysokości składki zdrowotnej beneficjentami inflacyjnego zwiększenia progów podatkowych byliby - obok JDG - także pracownicy etatowi i emeryci. Projekt spotkałby się też pewnie z większym poparciem społecznym niż zawetowane zmiany w składce.
Warto podkreślić, że w Europie wiele krajów stosuje roczną (rzadziej 2-letnią) waloryzację progów podatkowych. Chroni ona częściowo podatników przed utratą realnej wartości dochodów. Polska należy do nielicznej grupy, gdzie nie wdrożono tego systemu. Progi są waloryzowane m.in.:
we Francji, w krajach Beneluksu, w Skandynawii na Słowacji, w Portugalii, w Niemczech i Austrii.
W Czechach, w Estonii, Rumunii, Bułgarii czy na Węgrzech obowiązuje podatek liniowy – podobnie jak w Polsce w przypadku JDG, które wybrały taki sposób rozliczenia. W zasadzie jedynymi dużymi krajami, gdzie podatników pozbawia się corocznej waloryzacji progów podatkowych, są Włochy i Hiszpania oraz Grecja i właśnie Polska.
Wygląda na to, że coroczna waloryzacja progów podatkowych (tam, gdzie podatki nie są płaskie) to raczej standard i wyraz sprawiedliwości systemu podatkowego, a nie jednorazowy gest ze strony łaskawego parlamentu.
Jest tylko jeden problem z waloryzacją progów: niektórzy uważają, że lepiej małej grupie dać bardzo dużo, niż większości czy wszystkim - niewiele. Ta pierwsza bardziej do odczuje, w drugim przypadku mało kto to zauważy. Stąd może popularność licznych ulg czy przywilejów dla wybranych, kosztem obniżki danin dla większości?
Waloryzacja inflacyjna progów na '26 to ubytek ok. 5 mld PLN w budżecie, ale jak wspomniałem na początku – dzięki wetu taka kwota się w nim właśnie zwolniła. Może więc zbliżmy się do standardów europejskich pod względem ochrony wartości wynagrodzeń czy emerytur przed pełzającą podwyżką podatków?
Autor: Marcin Materna, dyrektor Departamentu Analiz w Millennium Dom Maklerski