Ukraina powinna przyjąć propozycję Putina, aby rozpocząć bezpośrednie rozmowy, bo przynajmniej będziemy wiedzieli, na czym stoimy - stwierdził w niedzielę prezydent USA Donald Trump. Jednocześnie przyznał, że „zaczyna wątpić” w to, czy Ukraina pójdzie na układ z Rosją.


Trump zareagował w ten sposób we wpisie na swoim portalu Truth Social na odrzucenie przez Władimira Putina amerykańsko-europejskiej propozycji 30-dniowego zawieszenia broni.
„Prezydent Rosji Putin nie chce mieć Porozumienia o zawieszeniu broni z Ukrainą, ale chce spotkać się w czwartek w Turcji, aby wynegocjować możliwe zakończenie RZEŹNI. Ukraina powinna się na to zgodzić, NATYCHMIAST” - napisał Trump. „Przynajmniej będą mogli ustalić, czy porozumienie jest możliwe, a jeśli nie, europejscy przywódcy i USA będą wiedzieć, na czym wszystko stoi i będą mogli odpowiednio działać” - dodał.
Przyznał jednocześnie, że „zaczyna wątpić, że Ukraina zawrze porozumienie z Putinem, który jest zbyt zajęty świętowaniem zwycięstwa w II wojnie światowej”, której nie wygrałby bez Ameryki.
„ZORGANIZUJCIE SPOTKANIE, TERAZ!!!” - wezwał.
Reakcja Trumpa na słowa Putina stoi w sprzeczności z reakcją europejskich przywódców, którzy wraz z nim w sobotę wezwali Rosję do bezwarunkowego przyjęcia 30-dniowego zawieszenia broni, grożąc przy tym nałożeniem sankcji na Moskwę.
Premier RP Donald Tusk, kanclerz Niemiec Friedrich Merz i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedzieli w niedzielę, że do rozpoczęcia rozmów konieczne jest najpierw ustanie walk. Ze zdaniem tym zgodził się wysłannik Trumpa na Ukrainę gen. Keith Kellogg.
„Najpierw bezwarunkowe 30-dniowe zawieszenie broni, a w trakcie tego okresu trzeba przejść do kompleksowych rozmów pokojowych. Nie odwrotnie” - napisał Kellogg na platformie X.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ kar/