Władze Białorusi wszczęły postępowanie karne przeciwko 78-letniej aktywistce Ninie Bahińskiej za chodzenie po Mińsku z przypinką z historyczną flagą w barwach biało-czerwono-białych w 2024 roku - poinformowało we wtorek Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”.


Wkrótce ma się rozpocząć proces Bahińskiej, legendy białoruskich protestów, przed sądem rejonowym w Mińsku. Postępowanie karne jest prowadzone na podstawie art. 342-2 kodeksu karnego, który mówi o wielokrotnym naruszeniu zasad organizowania lub przeprowadzania zgromadzeń masowych. Jest to siódma sprawa z tego artykułu, która trafiła do sądu od momentu jego wprowadzenia do kodeksu karnego w 2021 roku - przekazała „Wiasna”.
W 2024 roku Bahińską, która od dekad wychodzi na demonstracje z historyczną białoruską flagą, trzykrotnie pociągano do odpowiedzialności administracyjnej za „nielegalne pikietowanie” i skazywano na wysokie grzywny.
Biało-czerwono-biała flaga to historyczny symbol niepodległości Białorusi, używany w 1918 roku i podczas przemian w 1991 r. Symbolizuje wolność i opór wobec reżimu, przez co jest zwalczana przez białoruski reżim, który używa czerwono-zielonej flagi z ornamentem ludowym, wprowadzonej przez Alaksandra Łukaszenkę w 1995 roku.
„Wiasna” przypomina, że Ninę Bahińską wielokrotnie zatrzymywano, przetrzymywano w komisariacie w kajdankach, karano grzywnami. Ponadto funkcjonariusze prewencyjnie zatrzymywali ją w domu w święta państwowe, takie jak Dzień Wolności, 9 maja itp. Aktywistka przeważnie nie stawiała się na rozprawy sądowe. W efekcie wszczęto przeciwko niej postępowanie karne.
W Białorusi na podstawie art. 342-2 skazano dotąd tylko sześć osób. Artykuł ten został wprowadzony do kodeksu w 2021 roku jako reakcja reżimu na aktywność protestacyjną społeczeństwa.
Emerytka Nina Bahińska z zawodu jest geologiem, wspierała różne inicjatywy na rzecz praw człowieka i zachowania pamięci historycznej na Białorusi, a władze kilkakrotnie kierowały ją na badania psychiatryczne.(PAP)
amj/ kar/
arch.