Szczecińska spółka Skinwallet, zajmująca się handlem dobrami cyfrowymi w grach wideo, ogłosiła wczoraj wprowadzenie do obrotu unikalnych tokenów NFT. Inwestorzy zareagowali bardzo optymistycznie.


NFT, czyli niewymienialny token (ang. non-fungible token), to plik oparty o technologię blockchain, tą samą, na której działają kryptowaluty. Sam token zawiera zespół informacji, które odróżniają go od innych tokenów, co sprawia że jest on unikalny. Co najważniejsze można nimi handlować. Mimo że plik, który jest przedmiotem sprzedaży, można kopiować i powielać, to oryginał z certyfikatem NFT jest tylko jeden. Wszystkie transakcje z jego udziałem i informacje dotyczące kwoty transakcji, nabywcy, sprzedawcy, numeru bloku i znacznika czasu są publiczne i można je sprawdzić.
Podobnie jak w przypadku kryptowalut handel NFT odbywa się za pośrednictwem sieci blockchain. Token można połączyć z aktywem cyfrowym, czyli np. wirtualną sztuką, albo z jakimś przedmiotem materialnym. Dzięki temu są one wykorzystywane przez artystów, sportowców czy influencerów do przenoszenia swoich prac w świat cyfrowego obiegu. Kupujący taki token uważają, że ma on wartość kolekcjonerską i z biegiem lat będzie zyskiwał na wartości. Swoje tokeny wydają kluby piłkarskie, m.in PSG czy Juventus. W przypadku tego pierwszego stały się one nawet częścią wynagrodzenia Lionela Messiego. Niektóre potrafią osiągnąć astronomiczne kwoty. W marcu token Mike'a Winkelmanna podczas aukcji przeprowadzonej przez dom aukcyjny Christie's osiągnął cenę 69 mln dol.
Do tej pory Skinwallet zajmował się głównie handlem na swojej platformie dobrami cyfrowymi wykorzystywanymi w grach. Na metodzie handlu związanej z masowym skupowaniem „skórek” wykorzystywanych do popularnej rozgrywki wieloosobowej "Counter-Strike: Global Offensive" i odsprzedawaniu ich kolejnym użytkownikom z zyskiem firma oparła dotychczasową działalność. Koncentracja i słaba dywersyfikacja przychodów była powodem powolnego osuwania się kursu od dnia debiutu spółki na NewConnect 2 września 2020 r. Mimo że pierwszego dnia notowań cena akcji osiągnęła 89,90 zł, to do wczoraj kurs zaliczył ponad 70-procentową przecenę.
Informacje o wejście na rynek NFT z
ich pierwszym projektem pod tytułem „Cyber Warriors Army” wprawiła
inwestorów w hurra optymizm. Jak wskazuje spółka w komunikacie, wprowadzenie NFT
do obrotu podzielone jest standardowo na trzy etapy. W pierwszym użytkownicy
zostają zapoznani z założeniami projektu. Następnie twórcy budują społeczność
potencjalnych odbiorców. W ostatniej fazie produkt wprowadzany jest do
sprzedaży. Liczba jest limitowana do 8 tys, sztuk, a każdy z tokenów jest
unikalny. Przychody dla spółki generowane będą zarówno w momencie sprzedaży
tokenów, jak również później - podczas późniejszej odsprzedaży tokenów na rynku wtórnym.
Za identyfikację wizualną kolekcji tokenów
odpowiedzialny jest Rafał Szłapa - czołowy polski ilustrator, grafik i twórca
komiksów (m.in. uznanej serii "Bler").
Cyber Warriors Army jest zbiorem tokenów NFT przedstawiających armię CyberWojowników, czyli elitarną grupę bohaterów z alternatywnej rzeczywistości świata CyberVersum.
Kurs rośnie aktualnie o ponad 50 proc., wspinając się na poziom niewidziany od połowy sierpnia.


Niezwykła popularność, jaką tokeny NFT zyskały w tym roku, napędza przekonanie akcjonariuszy, że kierunek obrany przez spółkę przełoży się na poprawę wyników finansowych. Jak podała Visa, w sierpniu wolumen płatności na rynku NFT osiągnął 1 mld dolarów.


Jak informuje spółka, za projektem stoi cały ekosystem wspierania twórców NFT. W planach jest współpraca z cyfrowymi projektantami mody, programistami i artystami z różnych środowisk twórczych w celu budowy narzędzi wspierających rozwój ekonomii twórców w świecie technologii Web3. W ramach projektu Cyber Warriors Army planowany jest m.in. program umożliwiający m.in. fundowanie stypendiów związanych z treściami cyfrowymi. Spółka chce zapewnić platformę marketingową i wsparcie techniczne dla utalentowanych artystów i twórców, aby w jej ramach mogli rozwijać swój talent i skupiać się na tworzeniu treści najwyższej jakości.
MKu