Ministerstwo Finansów przygotowało projekt zmian w przepisach o obowiązkowym OC. Ubezpieczyciele będą mogli sprawdzać, czy PESEL posiadacza samochodu jest zastrzeżony i odmówić zawarcia umowy ubezpieczenia, a wszystko w celu ograniczenia oszustw związanych z kradzieżami tożsamości.


Projekt zmian Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych oraz Ustawy o ewidencji ludności pojawił się wczoraj w wykazie prac Rady Ministrów. Nowelizacja przepisów ma umożliwić towarzystwom ubezpieczeniowym weryfikację numeru PESEL osób, które zawierają umowy obowiązkowego OC pojazdów mechanicznych.
OC komunikacyjne tylko z ważnym numerem PESEL
Ministerstwo Finansów, które jest autorem projektu, jako cel wskazuje ograniczenie sytuacji, w których do zawarcia umowy OC komunikacyjnego dochodzi przy użyciu skradzionych danych osobowych. Obecnie ubezpieczyciele nie mają możliwości sprawdzenia, czy posiadacz pojazdu posiada zastrzeżony PESEL, tymczasem często zdarzają się sytuacje, kiedy oszuści kupują auta na skradzione dane osobowe, a następnie zawierają umowę OC na rzecz przypadkowych osób. Zgodnie z prawem TU nie mogą tego odmówić i w efekcie Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny występuje potem z roszczeniem o zapłatę składki do osoby, która choć figuruje jako nabywca auta, to w rzeczywistości nigdy nim nie była.
×ãÖDzÊÈü¹û
Po nowelizacji ubezpieczyciele będą mogli sprawdzić, czy posiadacz pojazdu posiada zastrzeżony numer PESEL i odmówić zawarcia umowy OC komunikacyjnego. Ma to chronić przypadkowe osoby, których dane zostały wykorzystane przy zakupie samochodów, przed odpowiedzialnością za brak OC.
Oszust może kupić auto na każdego
Jak zauważył serwis Niebezpiecznik.pl, kradzież tożsamości dotyczy nie tylko pożyczek, ale także umów kupna-sprzedaży pojazdów mechanicznych. W przypadku pana Mariusza, który sprzedał stare auto, dane zostały wykorzystane do zakupu kilkunastu pojazdów, zezłomowanych potem przez oszustów. Przestępcy unikali zapłaty OC z własnej kieszeni, ale jako właściciel pojazdu widniał poszkodowany mężczyzna, do którego z roszczeniami zwrócił się UFG. Inna historia dotyczyła 45-letniej kobiety, która nigdy nie miała ani samochodu, ani prawa jazdy, a nieoczekiwanie stała się właścicielką 19 samochodów. W obu sprawach postępowanie policji nie przyniosło efektów, ale to osoby, których dane skradziono, musiały udowadniać, że nigdy nie kupowały pojazdów i były narażone na kłopoty prawne.
Dotkliwe kary za brak OC
UFG w 2023 r. zidentyfikował blisko 350 tys. osób, które nie posiadały obowiązkowego OC pojazdów mechanicznych. Luki w przepisach, które pozwalają zgłosić sprzedaż auta online nie tylko do wydziału komunikacji, ale także do ubezpieczyciela, sprawiają, że każdy nieświadomie może stać się właścicielem pojazdu zobowiązanym do kontynuacji i opłacania polisy. W mObywatelu można sprawdzić, czy i jakie samochody posiadamy, z kolei na portalu UFG zweryfikujemy obowiązujące nas umowy OC komunikacyjnego. W przypadku nieprawidłowości jak najszybciej zgłośmy podejrzenie przestępstwa na policję i skontaktujmy się z UFG, inaczej urząd naliczy nam naprawdę wysokie kary za brak ważnego OC. W 2025 r. wynoszą one
- •   1870 zł za brak ubezpieczenia od 1 do 3 dni,
- •   4670 zł przy braku OC od 4 od 14 dni,
- •   9330 zł za brak OC powyżej 14 dni.
Jak wspomnieliśmy, ubezpieczyciele nie mają możliwości weryfikacji zastrzeżenia numeru PESEL posiadacza pojazdu i odmowy zawarcia umowy OC. Projektowane zmiany powinny ograniczyć skalę kradzieży tożsamości w sprzedaży samochodów z użyciem danych przypadkowych osób.