Przesło 100 ł rocznie – tyle może wynieść opłata audiowizualna, która zastąpi abonament radiowo-telewizyjny. Jak informuje serwis jedennewsdziennie.pl, projekt nowej ustawy o finansowaniu mediów publicznych ma trafić pod obrady posłów w kwietniu.


I choć na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że proponowana opłata audiowizualna będzie niższa od obecnego abonamentu, to tylko pozory.
Przypomnijmy, że stawki utrzymywane od 2023 r. opiewają na 8,70 ł miesięcznie w przypadku radioodbiorników oraz 27,30 ł miesięcznie dla posiadaczy radioodbiorników i telewizorów (czyli de facto zdecydowanej większości płacących).
W ciągu roku posiadacze telewizorów muszą więc zapłacić 327,60 ł. Jeśli wniosą opłatę z wyprzedzeniem (do 25. dnia pierwszego miesiąca okresu rozliczeniowego), mogą skorzystać z 10-procentowego rabatu.
Opłata audiowizualna - ile wyniesie?
Proponowana przez rząd opłata audiowizualna uiszczana byłaby przez każdego domownika powyżej 26. roku życia i po 75. roku życia. Czteroosobowa rodzina (rodzice i dwójka pracujących dzieci powyżej 26 lat) zapłaciłaby więc miesięcznie 36 ł, a w ciągu roku - 432 ł.
Ściągalność daniny miałaby być ułatwiona, ponieważ byłaby pobierana przy okazji składania corocznego zeznania podatkowego: lub CIT.
Jak jeszcze w lutym oceniał Bogdan Zdrojewski, przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, jedyną alternatywą dla opłaty audiowizualnej mogłoby być jedynie przekazywanie środków wprost z budżetu (w oparciu o procent PKB).
Nieoficjalne wciąż informacje, zgodnie z którymi posłowie mieliby rozpocząć pracę nad ustawą wprowadzającą opłatę audiowizualną jeszcze w kwietniu, wskazują, że nowa danina – zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami – może zacząć obowiązywać od początku 2025 r.
TVP ma kłopoty finansowe?
Opłata audiowizualna miałaby podreperować nadszarpnięte budżety publicznych rozgłośni radiowych i w szczególności Telewizji Polskiej.
Od czasu zmian w TVP, Polskim Radiu i rozgłośniach regionalnych, media publiczne borykają się z coraz większymi problemami finansowymi. Do tego dosła zawetowana przez prezydenta Dudę ustawa okołobudżetowa, co sprawiło, że nie mają szans na rekompensatę.
Problemem może być także uzyskanie środków z abonamentu radiowo-telewizyjnego. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która nie uznaje nowych władz, chce bowiem przekazać pieniądze do depozytu sądowego, co wiąże się z dodatkowymi trudnościami.
Tymczasem TVP z abonamentu i rekompensaty otrzymywała w minionych latach ponad 2 mld ł. Same reklamy przynosiły jej jedynie 800 mln ł. Dlatego według ekspertów media publiczne mogą wspomagać się kredytami lub sprzedażą obligacji. Jednak stabilne finansowanie może im zapewnić jedynie nowa ustawa.
Kto nie musi płacić abonamentu radiowo-telewizyjnego?
Ustawodawca przewidział kilka wyjątków, w których użytkownicy zwolnieni są z płacenia abonamentu RTV. Są to:
- osoby, które ukończyły 75. rok życia,
- osoby zaliczone do I grupy inwalidzkiej,
- kombatanci będący inwalidami wojennymi lub wojskowymi,
- osoby, które ukończyły 60 lat i mają prawo do emerytury, której wysokość nie przekracza miesięcznie kwoty 50% przeciętnego wynagrodzenia.