Pozostajemy największym państwem wspierającym Ukrainę i nadal jesteśmy mediatorem w tej wojnie - powiedziała we wtorek rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce. Nie odpowiedziała jednka na pytanie, czy USA nadal popierają zasadę integralności terytorialnej.


„Fakty są takie, że byliśmy dotąd największym krajem wspierającym Ukrainę. Pozostajemy największym krajem wspierającym ją” - powiedziała Bruce podczas wtorkowego briefingu prasowego, pytana o obecny stan negocjacji w sprawie wojny w Ukrainie w obliczu podpisania umowy surowcowej. Podkreśliła, że USA pozostajemy też mediatorem między stroną ukraińską i rosyjską, przyznała jednak, że USA nie otrzymały żadnych nowych propozycji dotyczących negocjacji pokojowych.
Przypomniała jednak wypowiedź sekretarza stanu Marco Rubio z ubiegłego tygodnia, że USA oczekują na przedstawienie przez obie strony konkretnych propozycji trwałego pokoju i jeśli nie zobaczą postępu w tej sprawie, zrezygnują z roli mediatora w takim zakresie, w jakim robiły to dotychczas.
„Prezydent ostatnio wygłosił komentarze na temat swojego ciągłego optymizmu co do tego, co jest możliwe w tej kwestii” - dodała.
Dopytywana przez PAP, czy od tego czasu Waszyngton otrzymał jakieś nowe propozycje, zaprzeczyła i przypomniała, że „jeszcze nie doszliśmy nawet do zawieszenia broni”.
Pytana przez PAP w kontekście negocjacji dotyczących Ukrainy i możliwego uznania aneksji Krymu przez Rosję, czy Stany Zjednoczone nadal popierają zasadę integralności terytorialnej i niezmieniania granic przy użyciu siły, uniknęła jasnej odpowiedzi.
„Gdybyśmy byli na jakimś seminarium, na przykład na mojej alma mater w USC (Uniwersytecie Południowej Kalifornii), chętnie z panem bym o tym porozmawiała, ale nie zrobię tego dziś” - odparła.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ fit/