Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali we wtorek trzy osoby, m.in. b. szefa Narodowego Centrum Badań i Rozwoju - poinformował PAP Piotr Kaczorek z Wydziału Komunikacji Społecznej CBA. Przeszukiwane jest 20 miejsc w Polsce, m.in., siedziba NCBR - podał.
[Aktualizacja 17:20]


Kaczorek wyjaśnił, że działania dotyczą m.in. udzielania dotacji przez NCBR na rzecz spółek, w których kierownictwie zasiadała jedna z zatrzymanych osób i zarzutów o charakterze korupcyjnym - wręczania i przyjmowania łapówek.
Ze względu na dobro śledztwa to wszystko, co w tej chwili możemy powiedzieć zaznaczył w rozmowie z PAP Kaczorek.
Poinformował, że działania prowadzone są pod nadzorem warszawskiego Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.
"Z faktami się nie polemizuje. NCBR jest w fazie przekształceń zarówno osobowych, jak i strukturalnych" - skomentował we wtorek podczas posiedzenia sejmowych komisji wiceminister nauki Piotr Dardziński, zapytany o zatrzymanie byłego szefa NCBR. Przypomniał jednocześnie, że NCBR od kilku miesięcy ma nowego dyrektora.
"Wszelkie nieprawidłowości, które dotyczą jakichkolwiek kwestii związanych z działalnością NCBR były zgłaszane zarówno przez poprzednie, jak i aktualne kierownictwo (resortu nauki - PAP) odpowiednim służbom. W maju 2015 roku rozpoczęła się kontrola MNiSW, która dotyczyła m.in. projektów dotyczących programu BRIdge. Ta kontrola w kwietniu 2016 roku zakończyła się tym, że ministerstwo złożyło zawiadomienie do właściwych służb o możliwości popełnienia przestępstwa. Nie zamykamy oczu na nieprawidłowości, które ewentualnie mogły się pojawić w NCBR. O tym, czy się pojawiły, to nie nasza rola rozstrzygać. Odpowiednie służby powinny to zrobić" - powiedział wiceminister nauki.
"Z drugiej strony wydaje nam się, że były to epizody, a nie zasada. Nie chcielibyśmy, żeby w ten sam sposób traktować wszystkie projekty, które przez NCBR były realizowane" - powiedział Dardziński.
W maju minister nauki Jarosław Gowin - przedstawiając bilans rządów PO-PSL mówił, że prowadzony przez resort nauki audyt potwierdził nieprawidłowości w grupie programów Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Efektem było skierowanie wniosku o wszczęcie czynności przez CBA.
Jak przypomniał Gowin przeprowadzenie audytu w NCBR zleciała w ostatnich dniach swojego urzędowania poprzednia minister nauki Lena Kolarska-Bobińska. Audyt potwierdził nieprawidłowości związane przede wszystkim z grupą programów BRIdge, których celem było wsparcie komercjalizacji wyników prac badawczo-rozwojowych. "Tam doszło do takiej sytuacji, jak przekroczenie o 90 mln (złotych - przyp. PAP) kwoty umów na finansowania. Tych 90 mln w budżecie NCBR nie ma" - mówił w maju minister nauki Gowin. (PAP)
ago/ ekr/ malk/