– Widzę naszą Polskę piękną wielką i zderegulowaną – podsumował dokonania inicjatywy SprawdzaMY, Rafał Brzoska, przedstawiciel przedsiębiorców ds. upraszczania przepisów i szef InPostu. Deregulacje były jednym z tematów poruszanych podczas pierwszego dnia tegorocznej konferencji Impact w Poznaniu.


Według Rafała Brzoski powodem deregulacji są charakterystyczne dla Polaków emocje - lęk, wola walki i chęć dokonywania zmian. Jego zdaniem to dzięki temu kilkanaście tysięcy osób zaangażowało się w ten projekt, który ma przyczynić się do tego, żeby ludziom żyło się lepiej.
– Wiele rzeczy już nam się udało. Mamy piękne drogi, stadiony, w naszym kraju nastąpiła szybka cyfryzacja. Jesteśmy też dumni z blika i mam nadzieję, że również z paczkomatów. Jednak widzę, że nieuchronnie siadamy na laurach. Przestaliśmy sobie podwyższać poprzeczkę – mówił Rafał Brzoska. – Przeszkadza nam biurokracja, tłamszenie przedsiębiorczości, tymczasem właśnie dzięki przedsiębiorcom udało nam się tak wiele osiągnąć.
Dz
Czterodniowy dzień pracy? A dlaczego nie dwudniowy?
Jak twierdzi Rafał Brzoska, niepokojące jest zniesienie obowiązku odrabiania zadań domowych. Jego zdaniem to pogłębia różnice między dziećmi najbogatszych, których stać na dodatkowe zajęcia a pozostałymi, którym nie wiedzie się tak dobrze. – Ostatnio mówimy też o czyterodniowym tygodniu pracy. A dlaczego nie o trzydniowym lub dwudniowym? – mówił właściciel InPostu. – Czy doszliśmy do momentu, kiedy ministerstwo pracy chce zostać ministerstwem bezrobocia? Sami odbieramy sobie szansę w globalnym wyścigu. Tak nie musi być. Dziś świat staje w obliczu zmian, które dotkną każdą dziedzinę naszego życia. Jeżeli nie pobudzimy etosu pracy i nie będziemy pracować na naszych przewagach, zaczniemy przegrywać.
Wyparuje 300 mln miejsc pracy
Zdaniem Rafała Brzoski dziś zagrożenie, jakim jest sztuczna inteligencja, dotyka wszystkich. – Za chwilę wyparuje 300 mln miejsc pracy pracowników umysłowych. Jedna czwarta rynku przestanie istnieć. Tymczasem 60 proc. patentów dotyczących AI należy do Ameryki i Chin. Przestaliśmy być najtańszym rynkiem pracy, gdzie montowane są wycieraczki do samochodów. Pojawia się wielka szansa na zupełnie nowe otwarcie, na cyfryzację. Będziemy mogli konkurować z najlepszymi, jednak kluczowa jest tu deregulacja, gdzie 30 proc. projektów właśnie dotyczy projektów rozwojowych, nowych technologii. Nie ma ona nic wspólnego z bieżącą polityką, jest ponad podziałami politycznymi. Pozwala wrócić na ścieżkę zdrowego wzrostu.
Potrzebne są nowe technologie i tania energia
Zdaniem szefa inicjatywy SprawdzaMY, Polska powinna być oparta o nowoczesne technologie i tanią energię, gdzie firmy wykorzystują narzędzia nowoczesnej gospodarki do rozwoju i wyrównywania szans. – Musimy pozwolić młodym Polakom pracować więcej dla dobra tego kraju – mówił Rafał Brzoska. – Nasz projekt jest początkiem zmiany podejścia do tego, jak będzie wyglądał nasz kraj w przyszłości. Do końca maja złożymy ponad 450 projektów. Wierzę, że rząd przyjmie co najmniej 60 proc. z nich To wszystko w 100 dni. Nikt nigdy nie dokonał tak dużo w tak krótkim czasie. Według Brzoski, jeśli już coś się osiągnęło, to trzeba podwyższać sobie poprzeczkę, a nie osiadać na laurach, bo taka jest natura człowieczeństwa. – To jest istota deregulacji w znaczeniu emocjonalnym. Widzę naszą Polskę piękną, wielką i zderegulowaną – dodał Rafał Brzoska.