Około wiosny, drugiego kwartału 2023 r., oddamy do użytkowania formalnie autostradę A1 na całym odcinku - zapowiedział w środę minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Podkreślił, że dzięki temu na trasie między Łodzią a Częstochową będzie można jechać z prędkością dozwoloną na autostradach.


"Ostatni (...) odcinek (autostrady A1), realizowany przez firmę Mirbud - ze względu na odwołania w trakcie procesów przetargowych najpóźniej objęty przez wykonawcę - jest realizowany rytmicznie. Chcielibyśmy jechać do końca roku już drugą jezdnią, która jest w budowie" - powiedział w środę na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia minister Adamczyk.
Szef resortu infrastruktury zapowiedział też, że uroczyste otwarcie tego fragmentu nastąpi wiosną przyszłego roku.
"Około wiosny, drugiego kwartału 2023 roku, uroczyście, z dużą radością oddamy kierowcom do użytkowania formalnie autostradę A1 na całym odcinku, ale szczególnie pomiędzy Łodzią a Częstochową i będzie tam można jechać z prędkością taką, jaką poruszamy się po polskich autostradach" - powiedział minister.
Na autostradzie A1 w budowie pozostaje ostatni, 24-kilometrowy odcinek pomiędzy Piotrkowem Trybunalskim i Kamieńskiem. Obecnie kierowcy mają na nim do dyspozycji jedną jezdnię, po dwa pasy ruchu w obu kierunkach.
pif/ mk/