Sytuacja w Centrum Zdrowia Dziecka może być wyprowadzona na prostą, ale potrzebne są zmiany systemowe i to wprowadzamy - powiedziała premier Beata Szydło w środę w Sejmie. Natomiast minister zdrowia Konstanty Radziwiłł powiedział, że rząd dofinansuje CZD kwotą miliona złotych.


Radziwiłł: Podjęliśmy decyzję o dofinansowaniu CZD kwotą 1 mln zł
Już w czasie strajku podjęliśmy decyzję o dofinansowaniu CZD kwotą miliona złotych z rezerwy; pieniądze będą przeznaczone na najpilniejsze sprawy - poinformował w środę w Sejmie minister zdrowia Konstanty Radziwiłł Jak dodał sprawa, "właśnie dzisiaj się finalizuje".
"To jest kwestia sfinansowania stabilizatorów napięcia, a także adaptacji pomieszczeń do rezonansu magnetycznego. W najbliższych dniach tutaj są płatności, a Centrum ma ogromne problemy; kwotą miliona złotych zasilimy Centrum w najbliższych dniach" - zapowiedział Radziwiłł.
Obecnie CZD jest zadłużone na kwotę ponad 336 mln zł; w styczniu szpital otrzymał 100 mln pożyczki z Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców.
Minister ocenił, że część problemów, z którymi boryka się CZD, jest konsekwencją postępującej komercjalizacji w służbie zdrowia. Przypomniał, że w Sejmie jest już projekt, który tej komercjalizacji ma zapobiegać.
Szydło: Jeśli politycy będą mieszać w CZD, to nie dojdzie do kompromisu
Premier Szydło zaapelowała, by nie wykorzystywać politycznie dramatu, który się tam obecnie rozgrywa.
Premier zaznaczyła, że doskonale pamięta zobowiązania składane w kampanii wyborczej. "Z niczego się nie wycofuję, Szydło dotrzymuje słowa" - mówiła.
"W Centrum Zdrowia Dziecka trwają negocjacje. Są przedstawiane konkretne propozycje, tych propozycji było już co najmniej kilka. I kiedy wydaje się, że już dochodzi do porozumienia, to nagle są one odrzucane" - wskazała jednocześnie premier.
Jak dodała, "jeżeli ma dojść do porozumienia w CZD, to trzeba zachować spokój i trzeba pozwolić, aby pielęgniarki porozumiały się z dyrekcją, bo to jest teraz w ich kompetencji". "Jeśli politycy będą próbowali zamieszać w tej sytuacji i będą próbowali cały czas zaburzyć kompromis, który może być wypracowany, to do tego kompromisu nigdy nie dojdzie" - podkreśliła Szydło.
"Jeżeli traktujecie poważnie swój mandat, który dali wam wyborcy po to, abyście ich sprawy reprezentowali, to zastanówcie się, czy zdrowie pacjentów i los pielęgniarek należy podporządkowywać waszym politycznym zabawom" - zakończyła Szydło.
Premier przypomniała, że rząd przekazał 100 mln zł z Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców szpitalowi.
Wskazała, że to poprzedni rząd jest odpowiedzialny za dramatyczną sytuację w służbie zdrowia.
Premier zapewniła, że jej rząd będzie realizował zobowiązania, jakie podjęli poprzednicy w trakcie kampanii wyborczej. Zaznaczyła jednocześnie, że rząd będzie starał się poprawić sytuację również innych pracowników służby zdrowia, m.in. ratowników medycznych.
"Kierując się odpowiedzialnością za państwo, kierując się odpowiedzialnością za obywateli, wprowadzimy zmiany systemowe w służbie zdrowia, które naprawią to, co przez osiem lat zepsuliście i nie potrafiliście zrealizować tego, czego dzisiaj potrzebują Polacy" - powiedziała.
Latos: Staramy się likwidować długi i pomagać CZD
"Słuchając i obserwując w ostatnich dniach debatę w tej sprawie (Centrum Zdrowia Dziecka - PAP), słuchając głosów opozycji, niedawnego rządu PO-PSL, przyznam szczerze, że dziwię się tym wszystkim mądrościom i dobrym radom, które dzisiaj są wyciągane, są udzielane. ʲńٷɴ, a zwłaszcza ministrowie (rządu PO-PSL), jesteście tak naprawdę ostatnimi osobami, które mogą coś w tej sprawie radzić" - powiedział poseł Tomasz Latos (PiS) w sejmowej debacie.
Dodał, że rząd PO-PSL miał osiem lat, aby uregulować kwestię systemu ochrony zdrowia. "Mieliście państwo osiem lat, aby coś zrobić dla systemu ochrony zdrowia, dla pielęgniarek, dla lepszej organizacji pracy, dla większej ilości pielęgniarek i niestety zmarnowaliście państwo te osiem lat" - stwierdził poseł PiS.
Latos zarzucił rządowi PO-PSL m.in. brak dialogu w sprawach ochrony zdrowia i dzielenie środowiska personelu medycznego. "My ten dialog prowadzimy, (on) będzie prowadzony w dalszym ciągu" - zapowiedział.
"ą premier Szydło udzielił na początku roku wsparcia temu szpitalowi (w wysokości) 100 milionów złotych na likwidację tzw. złych długów. ʲńٷɴ (rząd PO-PSL) generowaliście długi, my staramy się likwidować długi i pomagać tej placówce" - powiedział Latos.
Poseł PiS zaapelował też do strajkujących pielęgniarek, aby nie zmieniały formy protestu na jeszcze ostrzejszą i aby złagodziły ją i "dały szansę i prawo do leczenia dla małych pacjentów".
Około południa w szpitalu rozpocząć ma się kolejna tura negocjacji między strajkującymi a dyrekcją. Nie udało się dojść do kompromisu we wtorek, choć w poniedziałek mówiono o wspólnym projekcie porozumienia. We wtorek dyrekcja informowała, że pielęgniarki wystąpiły z nowymi propozycjami.
W poniedziałek zdecydowano o zamknięciu czterech oddziałów, na których nie ma już pacjentów i przeniesieniu personelu tam, gdzie wciąż leczone są dzieci. We wtorek pielęgniarki informowały, że w szpitalu przebywa 438 pacjentów. (PAP)
(PAP)
ozk/ akw/ je/