Koalicja rządowa w Rumunii poinformowała w środę o nowych terminach wyborów prezydenckich. Pierwsza tura odbędzie się 4 maja, a druga - dwa tygodnie później. Wybory zostaną przeprowadzone ponownie, ponieważ w grudniu Sąd Konstytucyjny unieważnil głosowanie z 24 listopada.
"Decyzja bierze pod uwagę potrzebę, aby pierwsza tura wyborów odbyła się w tym samym czasie, co wybory częściowe w niektórych powiatach, oraz potrzebę, aby daty wyborów nie pokrywały się ze świętami Wielkanocy i Niedzielą Palmową" – napisano w komunikacie.
Ustępujący prezydent Rumunii Klaus Iohannis ma pozostać na swoim stanowisku do czasu wyłonienia nowego szefa państwa.
Partie koalicyjne oświadczyły też, że zgodziły się poprzeć jednego kandydata na prezydenta, aby zapobiec zwycięstwu skrajnej prawicy. Ich kandydatem jest Crin Antonescu, były lider liberałów, choć analitycy twierdzą, jak pisze Reuters, że mogą jeszcze poprzeć kogoś innego.
Koalicję rządzącą tworzą obecnie Partia Socjaldemokratyczna wraz z Partią Narodowo-Liberalną (PNL) i centroprawicowym Demokratycznym Związkiem Węgrów w Rumunii (UDMR). Nowy rząd wspierają też posłowie reprezentujący mniejszości narodowe.
6 grudnia ub.r. Sąd Konstytucyjny unieważnił wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich z 24 listopada, którą niespodziewanie wygrał mało znany, antysystemowy kandydat Calin Georgescu.
Decyzję o unieważnieniu wyników pierwszej tury głosowania podjęto na podstawie dokumentów, wskazujących na to, że kampania Georgescu była wynikiem manipulacji, która mogła być zorganizowana lub wspierana spoza kraju.
Decyzja Sądu Konstytucyjnego pogłębiła polityczny kryzys w Rumunii, a Komisja Europejska wszczęła dochodzenie w sprawie możliwej ingerencji platformy TikTok w proces wyborczy. Nowe wybory prezydenckie w Rumunii mogą odbyć się najwcześniej w marcu 2025 r. (PAP)
zm/ kar/
