Samo oskładkowanie wszystkich umów cywilnoprawnych nie przekreśli ich atrakcyjności. Pracodawcy decydują się na ich stosowanie z wielu innych powodów — ocenił na łamach "Pulsu Biznesu" główny inspektor pracy Marcin Stanecki.


Stanecki w opublikowanym we wtorek wywiadzie był pytany m.in. o projekt ustawy Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o dostępie cudzoziemców do rynku pracy oraz zawartą w nim zasadę, że cudzoziemca w Polsce będzie można zatrudnić tylko na umowę o pracę.
Główny inspektor pracy zaznaczył, że od reguły tej jest mnóstwo wyjątków - wymóg zatrudnienia na etacie nie będzie dotyczył np. obywateli Ukrainy, którzy pracują na podstawie powiadomień. "Pamiętajmy, że z 1,2 mln cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS 800 tys. to Ukraińcy. Innymi słowy, obowiązek umowy o pracę obejmie tylko 30 proc. cudzoziemców" - .
"Cudzoziemcy często są zatrudniani przez podmioty pochodzące spoza Unii Europejskiej, które są pośrednikami w poszukiwaniu pracy. To właśnie one oferują stawki dużo niższe od rynkowych, przez co dochodzi do dumpingu socjalnego" - dodał. (PAP)
from/ ktl/