USA i UE przełamały impas w rozmowach na temat ceł i rozpoczęły poważne negocjacje, by nie dopuścić do wejścia w życie taryf, jakie prezydent Donald Trumpa zamierzał nałożyć na europejskich partnerów - podał w piątek wieczorem "Financial Times", powołując się na źródła i unijny dokument.


W ostatnich dniach Unia i Waszyngton wymieniły się dokumentami, które mają stanowić podstawę do rozmów i określić warunki brzegowe porozumień handlowych; przerwało to impas, który groził tym, że Unia "znajdzie się na końcu kolejki do negocjacji z zespołem Trumpa" - zauważa brytyjski dziennik.
Szefowa Dyrekcji Generalnej ds. Handlu KE Sabine Weyand powiedziała ambasadorom państw UE, że Wspólnota musi działać spokojnie i nie ulegać presji USA, które zabiegają o "szybkie zwycięstwa" - głosi unijny dokument, do którego dotarła redakcja "FT".
Jamieson Greer, przedstawiciel administracji USA ds. handlu, przyczynił się do przełamania zastoju w rozmowach, gdy prywatnie ostrzegł europejskich dyplomatów, że zespół Trumpa jest coraz bardziej sfrustrowany tym, że UE nie chce przedstawić pisemnych propozycji porozumienia, można zatem oczekiwać, że Waszyngton wdroży w pełni taryfy Trumpa.
We wtorek z Greerem rozmawiał komisarz UE ds. handlu Marosz Szefczovicz, który pilotuje negocjacje z USA; w rozmowie z "FT" wyjaśnił, że chciałby zmniejszyć deficyt USA w wymianie z Unią proponując, że UE zwiększy zakupy gazu, broni i produktów rolnych. Jednak strona amerykańska stale naciska na zmiany w europejskich przepisach dotyczących żywności, podatku od usług cyfrowych, podatku VAT oraz na zniesienie ceł na pewne amerykańskie dobra.
"FT" podkreśla też, że ministrowie handlu państw unijnych dali jasno do zrozumienia, że nie satysfakcjonowałoby ich takie porozumienie, jakie USA zawarły niedawno z Wielką Brytanią, a które pozostawia cła na poziomie 10 proc.
Minister handlu Szwecji Benjamin Dousa oznajmił: "nie będziemy zadowoleni z takiego porozumienia" i w takim przypadku USA musiałyby "oczekiwać retorsji". Unijny dyplomata powiedział wręcz, że "10 proc. to nie jest deal".
Szefczowicz oświadczył zaś, że UE nie zaakceptuje wymogów USA dotyczących zniesienia podatku VAT oraz złagodzenia przepisów o usługach cyfrowych i podatków.
Na początku kwietnia minister finansów USA Scott Bessent przyznał, że USA chcą doprowadzić do zniesienia podatków cyfrowych przez poszczególne państwa UE. "Chcemy zobaczyć, że ten niesprawiedliwy podatek, (nałożony) na jedną z największych amerykańskich branż, zostanie zniesiony. (...) Oni (Europejczycy - PAP) mają zatem pewne wewnętrzne sprawy do rozstrzygnięcia, zanim będą mogli zaangażować się w negocjacje zewnętrzne" - przekonywał minister.(PAP)
fit/ mal/
arch.