Po utrzymujących się od blisko trzech dni opadach deszczu wezbrały dolnośląskie rzeki. Na 17 wodowskazach w regionie odnotowano przekroczenie stanów alarmowych. Żadna z rzek nie wylała; jednak trudna sytuacja jest m.in. w powiecie kamiennogórskim.
Jak powiedział w niedzielę PAP dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) we °dzłiu, stany alarmowe znacznie przekroczone są m.in. na rzece Bóbr oraz na mniejszych rzekach w powiecie zgorzeleckim - w tym Miedziance przypływającej przez Bogatynię.
"W całym regionie mamy przekroczonych 17 stanów alarmowych i 16 ostrzegawczych. Na razie rzeki trzymają się w korytach, ale prognozy pogody nie są optymistyczne, bo dziś na przykład w powiecie zgorzeleckim zapowiadane są opady deszczu" - powiedział dyżurny.
Zobacz także: | |
![]() W Portugalii sprzedają papier, który zakwita po zużyciu | |
![]() Czy zmieniać obowiązującą konstytucję? |
W związku z sytuacją hydrologiczną trzy samorządy w regionie wprowadziły pogotowia przeciwpowodziowe. Obowiązują one w gminie Bogatynia, gminie i mieście Nowogrodziec oraz w Jeleniej Górze. Z kolei alarmy powodziowe wprowadzono w gminach Marciszów oraz w powiecie kamiennogórskim.
Na terenie powiatu kamiennogórskiego spływająca z pól woda oraz padający obficie deszcz były przyczyną podtopień kilkudziesięciu gospodarstw. Częściowo podtopiona została również miejscowość Możyna w powiecie wołowskim. "Tam woda z okolicznego stawu przelała się przez wał i podtopiła kilkanaście gospodarstw" - powiedział dyżurny WCZK we °dzłiu.
Według prognoz IMGW we °dzłiu, w regionie w niedzielę spodziewane są opadu deszczu o o natężeniu umiarkowanym i silnym. "Prognozowana wysokość opadów od 10 mm do 20 mm, miejscami 30-40 mm. Miejscami wystąpią również burze, podczas których wiatr osiągnie w porywach od 55 km/h do 65 km/h" - podało w komunikacie IMGW.(PAP)
pdo/ bos/