Dz

REKLAMA

Coraz większa kradzież ę tylko wykroczeniem

Katarzyna Sudaj2014-09-30 13:37redaktor Dz
publikacja
2014-09-30 13:37

W 2015 roku złodziej ó ę mógł ukraść więcej, bez obaw, że zostanie uznany za przestępcę. Wraz z podwyżką wynagrodzenia minimalnego wzrasta próg uznania kradzieży za wykroczenie lub przestępstwo.

Coraz większa kradzież ę tylko wykroczeniem
Coraz większa kradzież ę tylko wykroczeniem
fot. Polka Dot/Thinkstock / /ճ󾱲԰ٴdz

Pod koniec 2013 roku zmieniły się przepisy Kodeksu wykroczeń, które decydują, jaką kradzież kwalifikuje się tylko jako wykroczenie, a jaką już uznaje się za przestępstwo. Nowelizacja prawa uzależniła wartość mienia, kwalifikującą dany czyn jako wykroczenie, od wysokości płacy minimalnej, a dokładnie ustaliła ją na poziomie nie przekraczającym 25 proc. tegoż wynagrodzenia. ż była uznawana za przestępstwo po przekroczeniu wartości:


  • 250 zł – do 8 listopada 2013 roku, czyli przed zmianą przepisów,
  • 400 zł – w 2013 roku, czyli ¼ z 1600 zł ówczesnego wynagrodzenia minimalnego,
  • 420 zł – w 2014 roku, na podstawie obecnego 1680 zł płacy minimalnej,
  • 437,50 zł – w 2015 roku, gdyż wynagrodzenie minimalne zostanie podniesione do poziomu 1750 zł.

Źół: ThinkstockZłodziej ę ó mógł ukraść więcej

Różnica między wykroczeniem a przestępstwem

Winny wykroczeniu podlega finansowej karze w postaci mandatu i nie zostaje wpisany do Krajowego Rejestru Karnego, a więc nie zostaje w dokumentach ślad po tym czynie. Natomiast dopuszczając się przestępstwa, osoba trafia do KRK i może ponieść konsekwencje w postaci np. utraty pracy. Łatwiej ukarać sprawcę za wykroczenie niż za przestępstwo.

Mała szkodliwość czynu, ale duże straty drobnych sklepikarzy

Już na etapie projektowania tych przepisów organizacje skupiające drobny handel alarmowały, że podwyższenie progu uznania kradzieży za przestępstwo jest wprost zaproszeniem dla złodziejaszków do łamania prawa. Plaga drobnych kradzieży od dawna nęka handel detaliczny i powoduje spore straty. PIH alarmuje, że po nowelizacji KW „złodzieje stali się bardziej zuchwali, rabunek z kalkulatorem w ręku stał się bardziej opłacalny, bo kara za kradzież do 420 zł jest porównywalna z mandatem za np. nieprawidłowe parkowanie”. Stąd wniosek Polskiej Izby Handlu do Rzecznika Praw Obywatelskich o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zbadania zgodności z Konstytucją RP zmiany art. 119 § 1 w Kodeksie wykroczeń.

Przepisy do Trybunału Konstytucyjnego

Polska Izba Handlu uważa, że znowelizowane w 2013 roku przepisy KW są niezgodne z Konstytucją RP, która gwarantuje ochronę własności obywateli, niezależnie od jej wartości. Państwo jest gwarantem tego bezpieczeństwa i nie może dyskryminować mniejszych przedsiębiorców, zrzucając na nich ochronę przed drobnymi złodziejami we własnym zakresie.

Katarzyna Sudaj

Źół:
Katarzyna Sudaj
ٲԲܻ岹
redaktor Dz

Redaktor obszaru Biznes. Absolwentka Wydziału Prawa UAM i Wydziału Ekonomii Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. W swoich publikacjach porusza tematykę prawno-podatkową dotyczącą osób fizycznych i firm sektora MSP. Tel.: 601 951 503

Tematy
Advertisement

dzԳٲ(47)

dodaj komentarz
~kjkj
Czy osoba, która napisała ten artykuł (i tytuł) ukończyła chociaż podstawówkę? Co to znaczy "coraz większa kradzież ę tylko wykroczeniem"?
~wkurzony
Czyli podsumowując, jeśli nie ukradną mi pół domu to państwo to olewa, jeśli ukradną mi wszystko to policja się zainteresuje, ale umorzą bo nie znajdą sprawcy. Jeśli "wyrwę chwasta" we własnym zakresie to od razu mnie posadzą.

Niech ten kraj w końcu upadnie, zostanie anektowany przez jakieś cywilizowane państwo..
Czyli podsumowując, jeśli nie ukradną mi pół domu to państwo to olewa, jeśli ukradną mi wszystko to policja się zainteresuje, ale umorzą bo nie znajdą sprawcy. Jeśli "wyrwę chwasta" we własnym zakresie to od razu mnie posadzą.

Niech ten kraj w końcu upadnie, zostanie anektowany przez jakieś cywilizowane państwo... cokolwiek!

~Iwona
Ja tylko nie rozumiem jak moze państwo nic nie zapewniać w momencie jak się traci pracę nie ze swojej winy. I jak można w takiej sytuacji karać kogoś za czekoladkę albo kawę. Przecież to wstyd!
~bartek
to wina państwa? pomijam, że kradzież używek takich jak czekolada czy kawa jest bezczelna. kiedy stracisz pracę masz zasiłek. i tyle. dzisiaj jest też więcej ofert pracy niż pracujących. nawet jak są słabe można pracować i jednocześnie szukać lepszej pracy.
~ESEMI
JA RÓWNIEŻ SRAM NA POLSKĘ I NIENAWIDZĘ JEJ ZA WSZECHOBECNĄ BIEDĘ !
~tzk
ja sram na ciebie za głupotę skończoną. Głupszego nie ma w tej galaktyce.
~Ppp
Problem polega na tym, jak pogodzić dwie kwestie:Pierwsza – kradzież należy karać,Druga – wzywanie policji do batonika za 99gr nie ma sensu.Myślę, że podział jest za mało urozmaicony, 400zł to jednak dużo, ale opuszczanie tej sumy na kilkanaście zł lub likwidacja tego podziału nie ma sensu.Moja propozycja:Do 10zł – sklep radzi sobie Problem polega na tym, jak pogodzić dwie kwestie:Pierwsza – kradzież należy karać,Druga – wzywanie policji do batonika za 99gr nie ma sensu.Myślę, że podział jest za mało urozmaicony, 400zł to jednak dużo, ale opuszczanie tej sumy na kilkanaście zł lub likwidacja tego podziału nie ma sensu.Moja propozycja:Do 10zł – sklep radzi sobie sam, dojazd policji kosztuje więcej od wartości “przedmiotu sporu”.Od 10 do 50zł – sklep dzwoni na policję, ale ta przyjeżdża, jeśli w okolicy jest wolny patrol, złodziej ryzykuje ukaranie niższym mandatem (np. trzykrotność wartości skradzionego towaru).Od 50 do 200zł - sklep dzwoni na policję, złodziej dostaje niższy mandat (np. trzykrotność wartości skradzionego towaru).Od 200 do 400zł - sklep dzwoni na policję, złodziej dostaje wyższy mandat (np. pięciokrotność wartości skradzionego towaru).Od 400zł “z groszami” - sklep dzwoni na policję, policja kieruje sprawę do sądu.Pozdrawiam.
~bartek
wzywanie policji do batonika za 99 gr ma sens. Jeśli kradzież była by bezwarunkowo karana, ludzie bali by się konsekwencji. Chociaż mandaty za kradzież w momencie kiedy winny był do tego zmuszony przez brak pieniędzy są kuriozalne. Prace społeczne były by dobre np. dla młodzieży, czy bezrobotnych. Jestem też zwolennikiem lekkich wzywanie policji do batonika za 99 gr ma sens. Jeśli kradzież była by bezwarunkowo karana, ludzie bali by się konsekwencji. Chociaż mandaty za kradzież w momencie kiedy winny był do tego zmuszony przez brak pieniędzy są kuriozalne. Prace społeczne były by dobre np. dla młodzieży, czy bezrobotnych. Jestem też zwolennikiem lekkich kar fizycznych. Bardzo zacofana chłosta, sprawia że np. Singapurczycy nie popełniają nawet drobnych wykroczeń. Wolę godzić się na takie życie nie stresując się alarmami, napadami.

ʴǷɾąԱ

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki