Dz

REKLAMA
ASY BANKIERA

Zbyt wysoka płaca minimalna zaszkodzi gospodarce

2011-12-27 10:56
publikacja
2011-12-27 10:56

Posłowie SLD przygotowali projekt ustawy, w którym proponują podwyższenie minimalnego wynagrodzenia za pracę z 41 do 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia brutto. „Spowodowałoby to wzrost kosztu pracy wszystkich pracowników, znaczące pogorszenie relacji kosztu pracy do produktywności, zmniejszenie popytu na pracę i obniżenie konkurencyjności naszej gospodarki” - ocenia Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu PKPP Lewiatan.

Relacje wynagrodzeń pracowników o zróżnicowanych kwalifikacjach i produktywności muszą być w przedsiębiorstwach zachowane, więc wzrosłyby wszystkie wynagrodzenia, choć oczywiście efekt byłby bardziej odczuwalny na dolnych szczeblach drabiny płacowej. Podniesienie wynagrodzenia pomocnika murarza wymusza podniesienie wynagrodzenia murarza. Ustawowo narzucony wzrost kosztu pracy, w wielu przedsiębiorstwach wyprzedzający wzrost produktywności, spowodowałby zmniejszenie opłacalności zatrudniania i w konsekwencji ograniczenie zatrudnienia, w szczególności pracowników o niskich kwalifikacjach w regionach słabych gospodarczo.


„Jeżeli chcemy zwiększyć dochody osób o niskich kwalifikacjach, bez pogorszenia relacji kosztu pracy do produktywności i bez ograniczenia zatrudnienia, powinniśmy zmniejszyć obciążenie najniższych wynagrodzeń podatkami i składkami na ubezpieczenia społeczne. W Polsce procentowe obciążenie przeciętnych dochodów z pracy podatkami i składkami, zwane klinem podatkowym, jest zbliżone do średniej europejskiej, ale w przypadku minimalnego wynagrodzenia jest znacząco wyższe. Duży klin podatkowy, czyli różnica między kosztem pracy dla pracodawcy a wynagrodzeniem netto pracownika, osłabia motywację do pracy, a pracodawców zniechęca do zatrudniania i jest szczególnie szkodliwy w przypadku pracowników o niskich kwalifikacjach i wynagrodzeniach nieznacznie przekraczających świadczenia społeczne przysługujące w przypadku niskich dochodów” - dodaje Jeremi Mordasewicz.

Lepiej opodatkować konsumpcję


Zmniejszenie wpływów podatkowych w wyniku obniżenia opodatkowania minimalnych wynagrodzeń należy zrównoważyć ograniczając trwale nieracjonalne wydatki publiczne, a przejściowo, do czasu zrównoważenia wpływów i wydatków publicznych, można zwiększyć opodatkowanie konsumpcji, które jest mniej szkodliwe od opodatkowania dochodów z pracy.

Jeżeli do tego chcemy pomóc szczególnie rodzinom wielodzietnym o niskich dochodach z pracy powinniśmy zwiększyć ł na dzieci, a nie podwyższać minimalne wynagrodzenie. Pomoc społeczna, a taki charakter ma zarówno ł na dzieci, jak i płaca minimalna wyznaczona administracyjnie a nie uzasadniona produktywnością pracy, powinna być precyzyjnie adresowana. Podwyższenie minimalnego wynagrodzenia, zamiast podniesienia zasiłku na dzieci, oznacza rozpraszanie pomocy publicznej, bo przyniesie korzyści zarówno rodzinom z dziećmi, jak i rodzinom nie ponoszącym ciężaru utrzymania dzieci. Sytuacja materialna małżeństw bez dzieci jest znacznie lepsza niż rodzin wielodzietnych. O ile można uzasadnić pomoc dla tych ostatnich, ponieważ utrzymanie dzieci można porównać do finansowania inwestycji, o tyle zwiększenie interwencji państwa w gospodarkę, poprzez narzucenie minimalnego wynagrodzenia powyżej poziomu wynikającego z produktywności, należy uznać za szkodliwe, bo ograniczy konkurencyjność naszej gospodarki, przyczyni się do wzrostu bezrobocia i spowolni wzrost gospodarczy.

/ Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan

Źół:Informacja prasowa
Tematy
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!

dzԳٲ(9)

dodaj komentarz
~janmarjan
U nas na prowincji ,mieć pracę za 1500 zł to dla wielu jest marzenie.
Są też ludzie ,a nawet całe warstwy dla których kontakt z jakimikolwiek banknotami czy nawet monetami jest wielką abstrakcją ,jest ale jest bardzo rzadki.






infinum
Jeżeli płaca minimalna miałaby wynosić 50% średniej, to kto by zarabiał poniżej średniej?

Nikt. A skoro nikt by tyle nie zarabiał, to jak średnia może być dolną granicą? Tylko wtedy, gdyby wszyscy zarabiali dokładnie tyle samo.

Płaca min. = 50% średniej, to kolejny lewicowy absurd pod publiczkę, czyt. kompletny brak
Jeżeli płaca minimalna miałaby wynosić 50% średniej, to kto by zarabiał poniżej średniej?

Nikt. A skoro nikt by tyle nie zarabiał, to jak średnia może być dolną granicą? Tylko wtedy, gdyby wszyscy zarabiali dokładnie tyle samo.

Płaca min. = 50% średniej, to kolejny lewicowy absurd pod publiczkę, czyt. kompletny brak logiki odwołujący się do emocji, a nie racjonalnego myślenia. Szkoda czasu na polemikę.
~mises.pl
Kolega się przejadł na święta i coś tam nie iskrzy pod czupryną.
50% to mniej niż 100%. Jest możliwe wprowadzenie płacy minimalnej w takiej postaci,
a że głupie i niszczące dla gospodarki to inna bajka.
ʱł
3 płace: 1000, 2000, 3000, minimalna 1000, średnia 2000. możliwe? możliwe. Koniec dowodu.
infinum odpowiada ~mises.pl
OK, mój błąd :)
~wewewe
to się trzeba wziąć za siebie a nie pi*, że się należy... jak jedziesz na 'dole drabinki' to coś jest nie halo... ale nie z płacą minimalną...
ʳśą
tylko zeby tej sprawiedliwosi spolecznej stalo sie zadosc sam za to zaplacisz znacznie wikeszymi cenami w sklepach - i znając zycie jak cos bedzie zbyt drogie to nie kupisz - tak wiec wzrosnie bezrobocie.

lewicowe hasełka zawsze uderzają w emocje - i o to tu chodzi - by głosowac emocjami, logikę wyłączyć
~bd
sprawiedliwość społeczna nakazuje, aby płace te zostały zrównane !!!!!!!!!!!!!
czy ludzie mają inne żołądki, a tym bardziej marzenia !!!!!!!!!!!!!!!!!!

ʴǷɾąԱ: Prawo przedsiębiorcy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki