W środę sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka pozytywnie zaopiniowała wnioski o odwołanie czterech członków komisji ds. reprywatyzacji nieruchomości warszawskich.


Posłowie podczas posiedzenia komisji zajęli się zaopiniowaniem poselskich wniosków o odwołanie ze stanowisk członków komisji do spraw reprywatyzacji nieruchomości warszawskich: Łukasza Kondradko, Wiktora Klimiuka, Jana Mosińskiego, Adama Zielińskiego.
Na wstępie głos zabrał przedstawiciel wnioskodawców poseł KO Przemysław Witek, który przedstawił uzasadnienie wniosku. Podkreślono w nim, że w ostatnich wyborach parlamentarnych została wyłoniona nowa większość parlamentarna.
"Kierując się istotą funkcji kreacyjnej Sejmu RP, której emanacją jest dokonywanie obsady personalnej organów państwa, posłanki i posłowie składający podpisy pod wnioskami o odwołanie członków komisji ds. reprywatyzacji nieruchomości warszawskich, wyrażają brak poparcia wobec piastowania funkcji członków tych czterech osób" - odczytał pos. Witek.
Poseł PiS Sebastian Kaleta zastanawiał się nad doborem wnioskowanych do odwołania czterech osób, w tym trzech z Prawa i Sprawiedliwości. "Zrozumiałe jest, że większość parlamentarna ma kontrolę nad składem osobowym tej komisji, jednak skład komisji został ukształtowany w formie pewnego konsensusu" - dodał.
Według Kalety obecnie w składzie komisji powinny być cztery lub trzy osoby z PiS i jedna z Konfederacji, a reszta z obecnej większości parlamentarnej. "Natomiast teraz proponuje się, żeby w dziewięcioosobowym składzie pozostał tylko rekomendowany przez PiS Paweł Lisiecki" - dodał. "Negatywnie przyjmujemy tę propozycję, bo nie podjęto również rozmów politycznych o kształcie komisji. Ubolewam również, że nie możemy wysłuchać nowego przewodniczącego komisji, który mógłby przedstawić strategię pracy komisji, ponieważ istniały wątpliwości, czy komisja może w ogóle funkcjonować i wydawać decyzje, kiedy nie jest powołany cały skład" - powiedział Kaleta.
Podkreślił, że wyroki NSA otwierają pole do tego, żeby rozliczyć warszawską reprywatyzację. "Powinniśmy jako całość klasy politycznej szukać rozwiązania, żebyśmy mogli zamknąć problem reprywatyzacji (...). Bo to orzecznictwo powoduje, że jeszcze wiele lat będą czekać różne organy administracji i sądów, by rozstrzygać te sprawy, co jest szkodliwe dla Warszawy i nieruchomości" - dodał.
Zaproponował merytoryczną dyskusją ponad podziałami politycznymi, by rozwiązać problem warszawskiej reprywatyzacji.
Poseł Konfederacji Przemysław Wipler zaznaczył, że w pełni popiera propozycję dyskusji dotyczącą przyszłości komisji.
"Dzisiaj zajmujemy się kwestią odwołań bez dyskusji na temat sprawności i dalszego funkcjonowania komisji. Przypomniał, że osoby, które teraz kierują Ministerstwem Sprawiedliwości kwestionowały konstytucyjność powołania tej komisji jako organu. Pytanie (...) jaki jest pomysł i przyszłość tej komisji. Czy po prostu mają zostać odwołani przedstawiciele obecnej opozycji i ma ona w trybie kadłubowym istnieć i przepalać pieniądze podatnika i nie prowadzić spraw" - zastanawiał się.
Następnie posłowie przystąpili do głosowań. Za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku o odwołanie z funkcji członka komisji ds. reprywatyzacji nieruchomości warszawskich Łukasza Kondradko głosowało 16 posłów, 13 było przeciw, 2 się wstrzymało, Wiktora Klimiuka - 17 za, 14 przeciw, 2 się wstrzymało, Jana Mosińskiego - 18 za, 13 przeciw, a 2 się wstrzymało. Tak samo rozłożyły się głosy w przypadku Adama Zielińskiego.
W skład komisji ds. reprywatyzacji nieruchomości warszawskich wchodzi przewodniczący powoływany i odwoływany przez Prezesa Rady Ministrów, na wniosek Ministra Sprawiedliwości złożony w porozumieniu z Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz 8 członków w randze sekretarza stanu powoływanych i odwoływanych przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej.(PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
mas/ jann/