Chociaż Samsung kojarzy nam się głównie ze smartfonami, to jednak koreański czebol działa także w innych obszarach. Projektuje i tworzy chipy, pralki, telewizory, a teraz coraz śmielej zaczyna rozpychać się w branży audio, w której doprowadził do kolejnego przejęcia.


Najnowszym łupem Koreańczyków padł dział audio firmy Masimo, a za jego sprawą marka Bowers & Wilkins, brytyjski luksusowy producent, znany przede wszystkim z samochodów - Volvo czy BMW, a także dobrze rozpoznawalny Denon i mniej popularny Polk Audio oraz Marantz.
Wszystko to za 350 mln dolarów, co jednak wydaje się okazją, patrząc na fakt, iż Masimo przed laty kupił “paczkę” za ponad miliard dolarów.
Dz
Portfel “audio” w rękach Samsunga wzbogacił się więc o kolejne marki i tak dziś liczy ich sobie już dziewięć. Pierwsze trafiły w ręce Koreańczyków, kiedy przejęli oni za bagatela 8 miliardów dolarów Harmana, a wraz z nim prawa do takich legend w branży audio, jak Harman Kardon, JBL, AKG, Mark Levinson czy Revel.
Na co komu kolejne i kolejne firmy audio? Dla technologii
Chodzi o wyścig po klientów i po technologie. Wszystkie firmy, które dziś są w portfolio Samsunga, to raz marki z tradycją i zaufaniem klientów, a dwa - a może nawet jednak jeden - firmy, które od lat rozwijają technologię w branży audio. Samsung potrzebuje ich więc aby przypiąć logo do swoich soundbarów, telewizorów, telefonów, tabletów, komputerów, a przede wszystkim słuchawek, ale także by za tym dopiskiem “power/desinged by Denon/Harman/JBL/AKG/B&W” sła też jakość. I tu faktycznie przydatna może okazać się technologia przejęta wraz z Bowers & Wilkins, który bez wątpienia pomoże samsungowi ulepszyć ich “budsy”, które w założeniu mają rywalizować z airpodsami od Apple.
Samsung utopi luksus i premium?
To niewątpliwie obawy audiofili. Samsung bez wątpienia wpłynie na niezależność producentów, a potencjalnie może uderzyć także w ich jakość czy nawet istnienie. Warto zwrócić uwagę na to co stało się z samym Harman Kardonem, który dziś - po decyzji o wejściu “pod strzechy” - stracił na jakości i elitarności.
Przykładem może być główny konkurent Samsunga, czyli Apple, które wchodząc na rynek z własnymi słuchawkami, de facto wycięło, a przynajmniej podcięło skrzydła Beats, które kupiło kilka lat wcześniej od upadającego HTC.
AO.