Organizacje przemysłu spożywczego zwróciły się do rządu z apelem o pilne podjęcie działań w związku z ograniczeniem produkcji przez Grupę Azoty i Anwil - poinformowała w komunikacie prasowym Krajowa Rada Drobiarstwa - Izba Gospodarcza. Wskazano, że zagrożona jest ciągłość produkcji polskiej branży spożywczej.


Organizacje branżowe alarmują, że ograniczeniu produkcji nawozów towarzyszyć będzie wstrzymanie dostaw substancji nieorganicznych niezbędnych w przemyśle spożywczym. Chodzi zwłaszcza o dwutlenek węgla szeroko stosowany w branży spożywczej, a także wodorotlenek sodu używany m.in. do produkcji wyrobów ługowanych, czy związków amonu stosowanych m.in. do produkcji wypieków. Ponadto Grupa Azoty poinformowała również o braku możliwości zapewnienia dostaw kwasu azotowego niezbędnego do zachowania higieny linii produkcyjnych, co również ograniczy zdolności produkcyjne i podaż żywności.
"Przedstawiciele branży alarmują, że ograniczenie dostaw amoniaku lub ich całkowity brak spowoduje ogromne perturbacje prowadzące do wstrzymania nawet 90 proc. produkcji mięsa wieprzowego i drobiowego oraz zakłóceń w całym łańcuchu produkcji żywności. Powyższe będzie skutkowało również brakiem możliwości odbioru żywca od hodowców" - napisano w komunikacie.
"Zatrzymanie dostaw surowego dwutlenku węgla spowoduje też, że na rynku polskim i europejskim wystąpi niedobór obu finalnych produktów tj. ciekłego dwutlenku węgla i suchego lodu, krytycznych m.in. dla branży napojowej, piwowarskiej, mięsnej oraz mleczarskiej, powodując nawet konieczność wstrzymania produkcji i rozerwanie łańcuchów chłodniczych" - dodano.
Jak podano w komunikacie, w liście przekazanym rządzącym, organizacje spożywcze zaznaczają, że rozumieją, iż niestabilna sytuacja gospodarcza i polityczna, będąca efektem rosyjskiej agresji na Ukrainę wymaga podejmowania niestandardowych działań.
"Najważniejszym jednak zadaniem pozostaje zapewnienie bezpieczeństwa państwa i obywateli, i to w wielu wymiarach, a jednym z nich jest bez wątpienia bezpieczeństwo żywnościowe. Polska jako jeden z największych producentów żywności w UE jest nie tylko samowystarczalna pod tym względem, ale gwarantuje dostawy żywności do innych państw członkowskich. Jednak utrzymanie tej roli i pozycji wymaga zagwarantowania ciągłości produkcji, a to z kolei związane jest z zapewnieniem dostaw substancji niezbędnych do produkcji i przetwórstwa żywności. Branża rolno-spożywcza już od kilku lat wskazuje, że niezakłócona produkcja żywności stanowi istotny element bezpieczeństwa państwa" - napisano.
Apel wystosowały Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza (KRD-IG), Unia Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego (UPEMI) oraz Związek Polskie Mięso (ZPO).
List z apelem trafił do premiera Mateusza Morawieckiego, ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka oraz ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.
Grupa Azoty poinformowała w tym tygodniu o zatrzymaniu pracy instalacji do produkcji nawozów azotowych, kaprolaktamu oraz poliamidu 6. Z kolei wchodzące w skład grupy kapitałowej zakłady w Puławach ograniczyły produkcję amoniaku do około 10 proc. mocy wytwórczych i wstrzymały część produkcji w segmentach tworzyw i agro, a Zakłady Azotowe Kędzierzyn ograniczyły do minimum pracę instalacji w jednostce produkującej nawozy. Produkcję nawozów azotowych tymczasowo wstrzymał też Anwil, spółka z grupy kapitałowej PKN Orlen. ół쾱 tłumaczą decyzję bezprecedensowym wzrostem cen gazu ziemnego. (PAP Biznes)
pel/gor/