Dz

REKLAMA
ASY BANKIERA

Tu pracy nie brakuje. Rekordowo niskie bezrobocie i coraz lepsze warunki

Paweł Łaniewski2023-10-22 06:00Redaktor
publikacja
2023-10-22 06:00

Województwo warmińsko-mazurskie ma poważne problemy z bezrobociem. Pomimo dobrej koniunktury na krajowym rynku to jeden z regionów, w którym jest ono najwyższe. Co ciekawe, sytuacja w Olsztynie jest zupełnie inna. Stolica województwa należy do czołówki miast z najchłonniejszymi rynkami pracy.

Tu pracy nie brakuje. Rekordowo niskie bezrobocie i coraz lepsze warunki
Tu pracy nie brakuje. Rekordowo niskie bezrobocie i coraz lepsze warunki
fot. DzialMarketingu / /ܳٳٱٴdz

Bezrobocie w Olsztynie rekordowo niskie i spada

Bezrobocie w kraju utrzymuje się na stabilnym poziomie wynoszącym ok. 5%. Oczywiście sytuacja nie jest jednorodna. Najlepiej prezentuje się w dużych miastach. Jak wynika z danych Powiatowych Urzędów Pracy, najlepsza koniunktura panuje w Poznaniu. Stopa bezrobocia w stolicy Wielkopolski wynosi zaledwie 1%, niewiele wyższe bezrobocie panuje w Katowicach (1,1%) i Warszawie (1,3%). W tym zestawieniu bardzo wysoką pozycję zajmuje jednak również Olsztyn.

Stopa bezrobocia w stolicy Warmii i Mazur plasuje się na poziomie 1,9%. To świetny wynik, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę podobne ośrodki w Polsce wschodniej. W Białymstoku stopa bezrobocia wynosi aż 5,2%, a w Lublinie 4,4%. Co ważne: bezrobocie utrzymuje się na stabilnym poziomie, a nawet mamy do czynienia z delikatnym spadkiem. W sierpniu 2022 stopa bezrobocia wyniosła 2%, w październiku znalała się na dotychczasowym poziomie. Następnie mieliśmy do czynienia z delikatnym wzrostem, którego szczyt przypadł na luty 2023 roku (2,2%), jednak konsekwentnie od czerwca stopa bezrobocia utrzymuje się pod dwuprocentowym progiem.

Oczywiście sytuacja na Warmii i Mazurach prezentuje się zupełnie inaczej. Stopa bezrobocia w regionie wynosi 8,1%, co jest drugim w kraju wynikiem, tuż za Podkarpaciem (8,4%). Warto jednak zauważyć, że w tym przypadku mamy do czynienia z jeszcze wyraźniej zarysowującą się tendencją spadkową: na początku roku bezrobocie wyniosło 9,4%, w ciągu 6 miesięcy mamy więc do czynienia ze spadkiem wynoszącym 1,3 p.p. Gorzej jest jednak, porównując stopy bezrobocia w relacji rok do roku: w sierpniu 2022 roku stopa bezrobocia znalała się na poziomie 7,6%.

Ile można zarobić w Olsztynie? Lepiej niż w regionie

Dobra koniunktura na lokalnym rynku pracy przekłada się również na warunki zatrudnienia, chociaż pod tym względem Olsztyn wciąż ma sporo do nadrobienia. W sierpniu przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6565,84 ł. Było więc zdecydowanie niższe od średniej dla kraju, która uplasowała się na poziomie 7368,97 ł. Podobnie jak w innych regionach kraju mamy do czynienia z wyhamowaniem płac – w przeciągu miesiąca pensje uległy obniżeniu o 1%.

Co ciekawe, w ujęciu miesięcznym najwyższy spadek wynagrodzenia dotyczy branż, które do tej pory najintensywniej się rozwijały i pozwalały też na uzyskanie najwyższych dochodów. W sektorze działalności profesjonalnej, naukowej i technicznej to 9,4%, w branży informacji i komunikacji 5,7%, a przemyśle 1%. 

Z drugiej strony istnieją również branże, w których wynagrodzenia rosną. To przede wszystkim obsługa rynku nieruchomości (wzrost o 4,1%), zakwaterowanie i gastronomia (2,9%) i budownictwo (1%). W porównaniu z poprzednim rokiem wzrost oferowanych wynagrodzeń jest jednak znaczny. Przeciętna pensja wzrosła o 13,7%. W przypadku działalności profesjonalnej, naukowej i technicznej średnie wynagrodzenie urosło o 23,2%. O ponad jedną piątą lepiej zarabia się również w gastronomii, o 17,8% w administrowaniu i działalności wspierającej, o 13,2% w budownictwie, a o 12,7% w przemyśle. 

Gdzie płace są najwyższe? Nie ma tu miejsca na zaskoczenie. Na najwyższe zarobki (blisko 20% więcej od olsztyńskiej średniej) mogą liczyć specjaliści IT. O 11,7% wyższe przeciętne wynagrodzenie czeka również w przemyśle, a o 5% więcej zarabiają osoby specjalizujące się w obsłudze rynku nieruchomości. Najgorzej płatna (35,6% mniej od średniej) dotyczy natomiast stanowisk skupionych na administrowaniu i działalności wspierającej.

Choć pensje, biorąc pod uwagę skalę całego kraju, wciąż w stolicy Warmii i Mazur są relatywnie niskie, miasto jest atrakcyjnym rynkiem dla kandydatów z regionu i Polski wschodniej. Średnie wynagrodzenie w województwie warmińsko-mazurskim wyniosło 6 022,56 ł, jest więc o 10% niższe niż w stolicy. Mniej niż w Olsztynie zarabiają również przeciętni pracownicy w Białymstoku (6177,89 ł) czy Lublinie (6383,10 ł).

Spore deficyty na lokalnym rynku pracy

Jak widać, o zatrudnienie w Olsztynie nie jest trudno. Na kogo przede wszystkim czekają ? Barometr zawodów wskazuje aż na 34 deficytowe profesje. W tym gronie – podobnie jak w większości regionów kraju – znajdują się przedstawiciele zawodów medycznych: lekarze, dentyści, pielęgniarki i położne, ale również diagności laboratoryjni, fizjoterapeuci i masażyści, psycholodzy i psychoterapeuci czy opiekunowie osób starszych lub niepełnosprawnych.

Brakuje również fachowców zajmujących się budownictwem – od robotników budowlanych przez cieśli, stolarzy budowlanych, brukarzy i dekarzy po monterów instalacji budowlanych. Na wagę łota są również elektrycy, elektromechanicy, elektromonterzy, operatorzy i mechanicy sprzętu do robót ziemnych, specjaliści automatyki, robotyki i elektroniki czy spawacze. Sporo miejsc pracy można znaleźć również w intensywnie rozwijającej się branży TSL.

Na brak ofert pracy nie powinni narzekać kierowcy, w tym przede wszystkim kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych, magazynierzy oraz logistycy i spedytorzy. Dobre perspektywy dla lokalnego rynku gastronomicznego i turystyki przekładają się natomiast na zapotrzebowanie m.in. na kucharzy i pomoce kuchenne.

TSL nie przestaje rekrutować

Bez wątpienia jedną z istotnych zalet Olsztyna jest jego położenie i świetna komunikacja. Olsztyn jest ważnym – nie tylko w skali regionu – węłem kolejowym. Przez miasto przechodzą również trzy drogi krajowe i dwie wojewódzkie. O około 50 km oddalony jest Port Lotniczy Olsztyn-Mazury, który realizuje zarówno loty krajowe, jak i międzynarodowe. W samym 2022 roku lotnisko obsłużyło ponad 110 tysięcy pasażerów.

W pobliżu Olsztyna, a dokładnie w Stawigudzie, swoje centrum dystrybucyjne postanowiła otworzyć Biedronka. To największe spośród 17 obiektów tego typu zarządzanych przez sieć. Zgodnie z deklaracjami centrum ma obsługiwać nawet ponad 200 sklepów, a łącznie zatrudnienie wyniesie ponad 500 pracowników, w tym ok. 300 magazynierów i magazynierów kompletacji, ale nie tylko. Potrzebni są również managerowie, kontrolerzy jakości, inspektorzy i inni specjaliści niezbędny w zarządzaniu tego typu jednostką.

Tą lokalizacją zainteresował się również największy konkurent popularnej sieci. Budowę dużego centrum dystrybucyjnego w pobliskim Gietrzwałdzie planuje Lidl. Według zapowiedzi hala ma mieć ok. 80 tys. metrów kwadratowych i zatrudniać kilkuset pracowników. Co ważne: ma służyć rozwojowi działań e-commerce niemieckiego giganta.

Szansą również turystyka

Oczywiście istotną rolę w gospodarce całego województwa warmińsko-mazurskiego odgrywa turystyka. I nic w tym dziwnego, biorąc pod uwagę wyjątkowe walory przyrodnicze regionu. Rośnie również baza, z jakiej mogą korzystać osoby odwiedzające te okolice. Według danych GUS w 2022 roku łączna liczba turystów korzystających z noclegów w warmińsko-mazurskim wzrosła aż o 28,6% w porównaniu z poprzednim rokiem. Łącznie działa tu 469 obiektów noclegowych gwarantujących dostęp do 39,3 tys. miejsc. Biorąc pod uwagę podmioty dysponujące 10 i więcej miejscami, mowa o ponad 1,2 mln turystów. Liczba noclegów przekroczyła natomiast 3 mln – w tym drugim ujęciu oznacza to wzrost o jedną piątą. Największą popularnością cieszą się hotele – skorzystało z nich ponad 800 tys. osób, ale intensywnie wykorzystywano – zwłaszcza w okresie letnim – ośrodki kolonijne i wczasowe. Szczyt sezonu przypadł na sierpień, kiedy miejsca noclegowe wykorzystano w 54,4%, świetne wyniki odnotowano również w lipcu 53,5%. Nieco gorzej pod tym względem wypadł czerwiec 34,9%.

Co ważne: spędzaniem urlopu w województwie warmińsko mazurskim interesuje się coraz więcej turystów zagranicznych. Wzrost w tej kategorii w porównaniu z 2021 rokiem wyniósł aż 58,7%. Najwięcej obcokrajowców – ponad 26 tysięcy – przybyło z Niemiec, sporo było też Litwinów – 9,3 tys. – i Brytyjczyków – 2,9 tys.

Jak prezentuje się turystyczny potencjał Olsztyna? Stolica województwa jest drugim najchętniej odwiedzanym miejscem w regionie – kieruje się tam 12,8% turystów. Ustępuje tym samym jedynie powiatowi mrągowskiemu, gdzie wypoczywa co piąta osoba odwiedzająca warmińsko-mazurskie. Taka sama tendencja dotyczy również turystów zagranicznych – aż 16,6% decyduje się na zwiedzanie Olsztyna, natomiast dla 29% pierwszym wyborem są jeziora i lasy w pobliżu Mrągowa. Obcokrajowcy stanowią prawie jedną piątą (17%) turystów odwiedzających stolicę regionu.

Co to oznacza? Oczywiście olbrzymi impuls rozwojowy dla lokalnego sektora turystycznego, ale nie tylko. Chociażby barometr zawodów jasno pokazuje, że coraz więcej miejsc pracy w Olsztynie i okolicach pojawia się w intensywnie rozwijającej się branży hotelarskiej i gastronomii. Na lokalnym rynku nie brakuje ciekawych propozycji z jednej strony dla kucharzy i pomocy kuchennych, a z drugiej sprzątaczek i pokojowych. To również ciekawa perspektywa dla lokalnych przedsiębiorców i osób spoza województwa, które chciałyby w nim zainwestować. Tym bardziej że województwo warmińsko-mazurskie jest jednym z beneficjentów (obok podlaskiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego i większości mazowieckiego) programu Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej. Łączny budżet wynosi ponad 12,4 mld ł, a kapitał można przeznaczyć m.in. na rozwój biznesu, w tym inicjatywy zwiększające potencjał turystyczny regionu.

Źół:
Tematy
Advertisement

dzԳٲ(9)

dodaj komentarz
marmaj
Jestem inzynierem badan i rozwoju konstrukcji w przemysle samochodowym, maszynowym, i w energetyce jądrowej. Od 13 lat obserwuje rynek pracy w Polsce przebywając za granicą. Tak sobie czasamu wysylam cv do firm w polsce z regionu dla mnie rodzinnego tj Poznan, Szczecin, Koszalin, Słupsk, Gorzow Wielkopolski. Nigdy nie dostalem oferty Jestem inzynierem badan i rozwoju konstrukcji w przemysle samochodowym, maszynowym, i w energetyce jądrowej. Od 13 lat obserwuje rynek pracy w Polsce przebywając za granicą. Tak sobie czasamu wysylam cv do firm w polsce z regionu dla mnie rodzinnego tj Poznan, Szczecin, Koszalin, Słupsk, Gorzow Wielkopolski. Nigdy nie dostalem oferty pracy w PL od czasu emigracji. Zawsze sie konczylo trescia ze znalezli lepszego, albo że tańszego. Moje próby negocjacji zarobków kończyły się brakiem odzewu ze strony firm. Przez ponad 10 lat emigracji, jedyne co powstalo w polodniowej polsce to same markety i magazyny logistyczne. Polska to nie miejsce dla inzynierow chcacych pracy przy innowacji i technologii. Przykre to wszystko, ale nie mogę sobie zarzucić że nie próbowałem. Dlatego widac jak sporo Polakow wraca, buduja domy, szukaja pracy przez 2 lata, i dochadza do wniosku ze trzeba wszystko sprzedać i wracac na zachód.
vacarius
Tylko który Polak chce iśc do pracy? w Polsce. Ja chce dostawać zasiłek. Tak jak ci co głosują na PIS a nie na nich robić. Niech mi też dadzą zasiłek!!!
ajwajszalom
Życie w wielkim mieście to udręka. Tłok, ścisk, hałas, brud, kolejki (np. do lekarza), korki, drożyzna, wszędzie daleko, ciągłe tracenie czasu, płace nieadekwatne do cen nieruchomości. Wolałbym rwać zęby codziennie, niż mieszkać w wielkim mieście. Średnie miasta są optymalne do życia.
monuz
dla mnie z Wielkopolski taki Olsztyn to już Syberia
fiat126p
Bardziej aktywni i odważni już "za pracą" pojechali dalej gdzie płacą więcej niż w Olsztynie.
"Bliskość portu lotniczego"? 50km a dojazd nieszczególny. Raczej nikt nie będzie np. z Warszawy jechał do Modlina, leciał do Szyman a potem dojeżdżał do Olsztyna.
Podobnie przekop Mierzei i upragniony rozwój
Bardziej aktywni i odważni już "za pracą" pojechali dalej gdzie płacą więcej niż w Olsztynie.
"Bliskość portu lotniczego"? 50km a dojazd nieszczególny. Raczej nikt nie będzie np. z Warszawy jechał do Modlina, leciał do Szyman a potem dojeżdżał do Olsztyna.
Podobnie przekop Mierzei i upragniony rozwój portu w Elblągu (przy porównywalnie do innych nikłym potencjale) może nie przynieść korzyści. Ponad 130km, dołożyć 60km i mamy Gdańsk.
Przeróbka DK16 na S16 uwzględniając powyższe... Może dać w większym stopniu odpływ siły roboczej niż napływ.
fiat126p
Do tego bliskość granicy i Królewca/Kaliningradu miała dla Elbląga i Olsztyna być gospodarczo korzystna. Może być odwrotnie...
tomcio-paluch
Te dane nie oddają rzeczywistego problemu. Wiele firm i osób fizycznych płaci tu podatki, ale pracuje zupełnie gdzie indziej. Przekładem jest choćby budownictwo. W mieście buduje się niewiele (kilka domów mieszkalnych rocznie), a pracujących w branży jest tysiące. Pracują w całej Polsce, najwięcej w Trójmieście i Warszawie. Podobnie Te dane nie oddają rzeczywistego problemu. Wiele firm i osób fizycznych płaci tu podatki, ale pracuje zupełnie gdzie indziej. Przekładem jest choćby budownictwo. W mieście buduje się niewiele (kilka domów mieszkalnych rocznie), a pracujących w branży jest tysiące. Pracują w całej Polsce, najwięcej w Trójmieście i Warszawie. Podobnie firmy transportowe. Duże korporacje wykorzystują rynek niskich płac i dostęp do wykształconej kadry, inwestując w magazyny czy siedzibę, ale pracownicy jeżdżą często nawet za granicę.
grzegorzkubik
Nie widziałem nigdy w Olsztyna by figurował z ofertami pracy, podobnie jak Łódź. W wielu większych miastach jest praca ale jak się popatrzy na ceny nieruchomości to się to nie opłaca. Ludzie musieliby tam na starcie zarabiać 8-10 tys. ł by móc płacić ze 4 tys. ł kredytu mieszkaniowego. To daje 48 tys. rocznie czyli w 10 lat mamy Nie widziałem nigdy w Olsztyna by figurował z ofertami pracy, podobnie jak Łódź. W wielu większych miastach jest praca ale jak się popatrzy na ceny nieruchomości to się to nie opłaca. Ludzie musieliby tam na starcie zarabiać 8-10 tys. ł by móc płacić ze 4 tys. ł kredytu mieszkaniowego. To daje 48 tys. rocznie czyli w 10 lat mamy ok 480 tys. ł a mieszkania chodzą w Poznaniu po 550 -600 tys. czyli mamy ze 12-15 lat spłaty. Wcale to nie jest różowo przysłość. Tymczasem jakaś młoda prawniczka, na TIKTOKU chwali się że zarabia 4200 ł w Szczecinie i płaci 2600 ł za kawalerkę.
tomitomi
od stycznia ,zacznie się mniej milej !

ʴǷɾąԱ: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki