Od 13 do 15 miliardów dolarów chcą przeznaczyć na zakup co najmniej 200 nowych myśliwców Indie. Warunkiem jest jednak, aby maszyny zagranicznych producentów były produkowane w Indiach we współpracy z lokalnymi partnerami - poinformowały władze tego kraju.


Planowany zakup jest jednym z największych wydatków na zbrojenie w tym kraju. Zwierzchnicy indyjskich sił zbrojnych nie wykluczają powiększenia zamówienia do 300 maszyn.
Po zmniejszeniu w ubiegłym miesiącu z 126 do 36 sztuk umowy z francuską firmą Dassault Aviation na zakup dwusilnikowych wielozadaniowych myśliwców Rafale, Indie poszukują możliwości zwiększenia zdolności obronnych swoich sił powietrznych. Obecne są niewystarczające, by stawić czoła Chinom i Pakistanowi.
Premier Narendra Modi chce jednak skończyć z uzależnieniem Indii od obcego przemysłu lotniczego. Usilnie zabiega o rozruszanie rodzimej produkcji, dla której impulsem byłaby współpraca z zagranicznymi partnerami.
Na zapytanie indyjskiego ministra obrony o możliwość wspólnej budowy maszyn jednosilnikowych pozytywnie odpowiedziała między innymi firma Lockheed Martin produkująca myśliwce F-16 oraz szwedzki Saab, producent Gripenów.
Powodem fiaska rozmów z Francuzami był brak porozumienia w sprawie warunków produkcji maszyn w Indiach i udziału w niej państwowych firm indyjskich.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/reuter.com/jl/magos