Dz

REKLAMA
WALLSTREET 2025

Drżyj przed fiskusem, jeżeli sprzedajesz na Allegro bez paragonu

Barbara Sielicka2012-05-15 12:10
publikacja
2012-05-15 12:10

Nie umilkły jeszcze emocje związane z zakupem danych o Allegrowiczach przez skarbówkę, a już głośno o kolejnej sprawie z udziałem fiskusa. Tym razem dostanie się tym, którzy sprzedają na Allegro nie posiadając dowodów zakupu danego towaru.

Interwencja Dz: sprzedawałem nielegalnie zegarki, co teraz?

Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, w którym wskazał, że jeżeli sprzedawca nie posiada chociażby paragonu, faktury lub innego dokumentu poświadczającego zakup sprzedawanego towaru, to musi zapłacić podatek od wartości całej 岹ży.

A ty podatniku płać

Sąd rozpatrywał sprawę podatnika, który na Allegro sprzedawał elektronarzędzia. Podczas przeprowadzonej u niego kontroli skarbowej urzędnicy uznali, że zaniżył on przychód ze 岹ży. Fiskus zakwestionował możliwość odliczenia kosztów uzyskania przychodów w postaci szacunków wyliczonych na podstawie marży stosowanej w obrocie handlowym na poziomie 24%, które dodatkowo nie były w żaden sposób udokumentowane.

Podatnik odwołał się od tej decyzji, jednak organ podatkowy I instancji uznał, że 岹ż wysyłkowa była udokumentowana jedynie w 50%. W ocenie organu, żądanie uwzględnienia oszacowanych kosztów na poziomie 24%, przy jednoczesnym braku jakichkolwiek dokumentów potwierdzających ich poniesienie, nie znajduje uzasadnienia w obowiązujących w tym zakresie przepisach prawa podatkowego.

Myślisz, że kontrola fiskusa Ci nie grozi? A zapłaciłeś abonament?

Oznacza to, że jeżeli nie ma dowodów księgowych na poniesienie wydatku, nie można go odliczyć od uzyskanego przychodu. Dyrektor Izby Skarbowej wskazał również, że podatnik nie podał nawet przyczyny braku jakichkolwiek dowodów dokumentujących poniesienie wydatków na zakup towarów, będących następnie przedmiotem licytacji na portalu Allegro.

Sądy popierają fiskusa

Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który poprał organ podatkowy. Wskazał, że podatnik nie tylko nie miał dokumentów potwierdzających zakup, ale nawet nie wskazał na jakikolwiek trop, który pozwoliłby zainicjować działanie organu podatkowego zmierzające do udowodnienia, że towary te faktycznie zakupiono.

Ostateczny wyrok wydał Naczelny Sąd Administracyjny. Sędziowie nie uwzględnili skargi podatnika i podtrzymali stanowisko organu podatkowego. Oznacza to, że podatnik nie ma prawa do odliczenia rzekomych kosztów sprzedawanych rzeczy. Wyrok jest prawomocny.

Barbara Sielicka
Dz
b.sielicka@bankier.pl

Komentuje Piotr Szulczewski, analityk obszaru Firma i Podatki Dz

Bez dowodów nie walcz z fiskusem

Wyrok NSA ma dwa oblicza. Zgodnie z przedstawionym rozumowaniem organów skarbowych, nie rozlicza się kosztów na zasadzie szacowania, przy jednoczesnym braku jakichkolwiek dokumentów potwierdzających ich poniesienie.  Z drugiej strony jest to poniekąd odejście od stosowania wskazanych w ordynacji podatkowej metod szacowania podstawy opodatkowania, m.in. metody porównawczej zewnętrznej. Metoda ta polega na porównaniu wysokości obrotów w innych przedsiębiorstwach prowadzących działalność o podobnym zakresie i w podobnych warunkach (zgodnie z zaprezentowanym stanowiskiem porównaniu podlega jedynie przychód, a nie marża).

Tym niemniej NSA przyjął zasadę, zgodnie z którą wykazanie kosztów jest przywilejem, a nie obowiązkiem podatnika i to na nim ciąży obowiązek udowodnienia wartości poniesionych kosztów. Przedstawiony wyrok świetnie obrazuje wskazywaną wielokrotnie zasadę, którą powinni stosować zarówno przedsiębiorcy handlujący na Allegro, jak również działający w tzw. szarej strefie – dokumentuj ponoszone koszty i zbieraj dowody ponoszonych wydatków.

Podstawa prawna:
- I SA/Bd 148/10 - Wyrok WSA w Bydgoszczy
- II FSK 2247/10 - Wyrok NSA

Źół:
Tematy
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!

dzԳٲ(5)

dodaj komentarz
~tetunio99
ja sprzedaje na olx już sporo czasu i zero problemów
~Baba
fajny wniosek wynika z wyroku polskiego sadu skoro nie ukradl /bo nie ma postepowania kryminalnego/ nie kupil bo nie ma dowodow zakupu to zostaje tylko dwa wyjscia bog mu dal lub sam wyprodukowal a od tego nalezy sie podatek dla panstwa czyli dla urzednika - wiwat zlodzijeki kraj
ʳśą
nienasycona pazerna łapa fiskusa sięga wszedzie


co za ludzie muszą tam pracować bez kszty honoru i wlasnych ambicji by żerować na cudzej pracy
~Dim
Co to za pierdoły. Oszuści "sprzedają" bez paragonu rzeczy których nie dostarczają z pieniędzmi jest różnie a organy ścigania robią sobie śmiech gdy otrzymają zgłoszenie.

Co to jest za dziwna formułka: "przestępstwo internetowe" ?

Kiedyś umowę można było zawierać" ustnie, na piśmie, telefonicznie;
Co to za pierdoły. Oszuści "sprzedają" bez paragonu rzeczy których nie dostarczają z pieniędzmi jest różnie a organy ścigania robią sobie śmiech gdy otrzymają zgłoszenie.

Co to jest za dziwna formułka: "przestępstwo internetowe" ?

Kiedyś umowę można było zawierać" ustnie, na piśmie, telefonicznie; bezpośrednio, przez pośrednika czy za pomocą listu. Ale umowa to umowa.

Teraz jakieś przestępstwo internetowe tak jakby nie dochodziło do umów na prawdę tylko na niby.
~won
bandycki POlszewistan należy olewać, to jest kraj z władzami bezprawnymi. łapska precz od zarobionych i oPOdatkowanych już kiedyś pieniędzy!!!

ʴǷɾąԱ: Zakupy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki