Dz

REKLAMA
WALLSTREET 2025

Wakacje na swoim, czyli ile kosztuje mieszkanie nad morzem lub w górach? Tu warszawskie stawki nie robią wrażenia

2024-06-29 10:00
publikacja
2024-06-29 10:00

Myli się ten, kto sądzi, że najdroższe nowe mieszkania są w Warszawie czy Krakowie. Często o wiele więcej trzeba zapłacić za tzw. wakacyjny apartament w nadmorskich czy górskich miejscowościach wypoczynkowych.

Wakacje na swoim, czyli ile kosztuje mieszkanie nad morzem lub w górach? Tu warszawskie stawki nie robią wrażenia
Wakacje na swoim, czyli ile kosztuje mieszkanie nad morzem lub w górach? Tu warszawskie stawki nie robią wrażenia
fot. marekusz / /ܳٳٱٴdz

W jednym z kurortów ceny oscylują nawet powyżej 28 tys. zł za mkw.! Skąd tak wysokie stawki? Jak wygląda oferta deweloperów w atrakcyjnych turystycznie miastach? Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili to sprawdzić.

Warszawa jednak nie taka droga?

Popyt przewyższający podaż, wysokie koszty materiałów budowlanych i robocizny, kurcząca się baza gruntów. Między innymi te i inne czynniki wpływają na wysokość cen mieszkań. Wśród miast wojewódzkich niezmiennie najdrożej jest w stolicy kraju. W maju br. średnia cena nowego "M" oscylowała na poziomie 17,6 tys. zł. Równie wysokie ceny obowiązują w Krakowie - przeciętnie 16,3 tys. zł/mkw. W dalszej kolejności najdroższym miastem wojewódzkim jest Gdańsk - 15,3 tys. zł/mkw.

Rynek Pierwotny

Tak wysokie ceny przyprawiają o zawrót głowy. Okazuje się jednak, że są w Polsce miasta i miasteczka, w których nawet warszawskie stawki nie robią na nikim wrażenia. Jak wynika z bazy ofert nieruchomości wakacyjnych serwisu RynekPierwotny.pl, w miejscowościach atrakcyjnych turystycznie zlokalizowanych nad morzem, w górach czy na Mazurach ceny potrafią być wyższe nawet o kilkanaście tysięcy w porównaniu ze wspomnianą już Warszawą. Z czego to wynika?

– W apartamentowcu wakacyjnym płaci się za możliwość podziwiania pięknego krajobrazu. Mieszkania wakacyjne nie są zwykłymi mieszkaniami. W tym przypadku kluczowa jest lokalizacja i to właśnie ona winduje ceny. Musi być wyjątkowa, np. przy samym jeziorze, a jeśli nad morzem, to najlepiej w pierwszej linii brzegowej – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Świnoujście, Mikołajki i Międzyzdroje na podium drożyzny

Przyjemność posiadania mieszkania wakacyjnego słono kosztuje. Według BIG DATA RynekPierwotny.pl najwyższa średnia cena metra kwadratowego mieszkań w ofercie firm deweloperskich występuje w Świnoujściu, które w ostatnich latach bardzo dynamicznie się rozwija. Przed rokiem oddano tu do użytkowania tunel pod Świną, który połączył wyspy Uznam i Wolin. Tunel przyczynił się do wzrostu liczby odwiedzających to miasto turystów. Średnia cena mieszkania w ofercie świnoujskich firm deweloperskich sięga już 1,3 mln zł, a w przeliczeniu na metr kwadratowy przekracza 28 tys. zł!

Nieco taniej niż w Świnoujściu jest w Mikołajkach – ok. 26,8 tys. zł za metr kwadratowy. Na ostatnim miejscu podium znalazły się Międzyzdroje, gdzie deweloperzy życzą sobie średnio 25,5 tys. zł za metr.

W pierwszej dziesiątce najdroższych lokalizacji są także Zakopane, Krynica Morska, Hel, Dziwnów, Karpacz, Ustronie Morskie i Dźwirzyno. W tej ostatniej miejscowości mieszkania w ofercie deweloperów kosztują średnio ponad 18,1 tys. zł za metr kwadratowy.

– Jak widać, w naszym rankingu najdroższych lokalizacji turystycznych zdecydowaną większość stanowią miejscowości nadmorskie – komentuje Marek Wielgo.

Nad morzem droga nie tylko ryba

Szokować mogą ceny mieszkań także w pozostałych kurortach nadmorskich – Darłowie, Jastrzębiej Górze, Mielnie, Pogorzelicy, Łebie, Rogowie czy Gąskach. Aby kupić tam mieszkanie, trzeba wyłożyć średnio 16,5 tys. zł za metr kwadratowy, czyli nawet więcej niż w Gdańsku czy Kołobrzegu.

Rynek Pierwotny

Oczywiście trzeba mieć na uwadze, że w dużych miastach są lokalizacje mniej lub bardziej atrakcyjne z punktu widzenia nabywców mieszkań wakacyjnych. Dlatego różnice między najtańszymi i najdroższymi mieszkaniami mogą być bardzo duże. Na przykład w Gdańsku nie powinny dziwić kosmiczne ceny mieszkań oferowanych przez deweloperów w takich lokalizacjach jak Żabianka-Wejhera-Jelitkowo-Tysiąclecia. Najpewniej ze względu na bliskość plaży średnia cena metra kwadratowego sięga tu 30 tys. zł!

Jeśli ktoś szuka w Gdańsku „taniego” mieszkania, czyli takiego z ceną poniżej 10 tys. zł za metr kwadratowy, powinien sprawdzić w pierwszej kolejności oferty deweloperów budujących na obrzeżach miasta, czyli w takich dzielnicach jak Orunia Górna-Gdańsk Południe, Ujeścisko- Łostowice czy Jasień.

Z kolei w stolicy województwa zachodniopomorskiego – Szczecinie – mieszkania są średnio nawet o połowę tańsze na metrze niż w Świnoujściu. A dodajmy, że Szczecin jest w czołówce największych metropolii, jeśli chodzi o średnią cenę metra kwadratowego. Drożej jest tylko w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Gdyni, Wrocławiu i Poznaniu.

Ile za własne mieszkanie w górach?

Równie wysoki poziom cen mieszkań jest w miejscowościach górskich. Oczywiście Zakopane nie ma sobie równych. W maju br. średnia cena nowego "M" wynosiła tu 25,4 tys. zł! Nawet Kraków ze średnią ceną metra kwadratowego na poziomie 16,3 tys. zł nie wydaje się taki drogi. Drożej niż w Krakowie jest też w Karpaczu, Świeradowie-Zdroju i Szklarskiej Porębie, gdzie deweloperzy życzą sobie za mieszkania średnio 18 tys. zł za metr kwadratowy. Z kolei w Wiśle, Krynicy-Zdroju i Szczawnicy trzeba się liczyć z wydatkiem ok. 16 tys. zł za metr kwadratowy.

Wysoka cena najpewniej wynika w dużej mierze z ograniczeń podażowych na tych rynkach oraz z faktu, że nabywcy są skłonni zapłacić bajońskie sumy, jeśli mają bajeczny widok z okna.

Rynek Pierwotny

Przystępne ceny w okolicach jezior

Znacznie taniej jest na Warmii i Mazurach. Wprawdzie o zawrót głowy mogą przyprawić ceny apartamentów wakacyjnych w Mikołajkach (26,8 tys. zł/mkw.), często nazywanych „Perłą Mazur”. Rzecz w tym, że Mikołajki leżą nad dwoma jeziorami: Mikołajskim i Tałty, które są częścią Wielkich Jezior Mazurskich, co czyni je idealnym miejscem dla miłośników sportów wodnych. Miasto posiada nowoczesną marinę, która przyciąga żeglarzy z całej Polski i zagranicy.

Także po sezonie letnim w Mikołajkach turyści nie będą się nudzić, bo są tu baseny, zjeżdżalnie, sauny i inne atrakcje wodne idealne na rodzinny wypoczynek. Natomiast w pozostałych miejscowościach wypoczynkowych ceny mieszkań są dużo niższe niż nad morzem czy w górach. Nawet stolica województwa warmińsko-mazurskiego – Olsztyn – jest jedną z najtańszych metropolii w naszym kraju (10,9 tys. zł/mkw.). Niewielka jest też oferta mieszkań wakacyjnych.

– Na Warmii i Mazurach znacznie chętniej kupowane są w celach turystycznych niewielkie działki rekreacyjne, na których ich właściciele stawiają altany lub niewielkie domki całoroczne – przyznaje Marek Wielgo.

Rynek Pierwotny

Mieszkania i domy wakacyjne są luksusem, na który mogą sobie pozwolić nieliczni Polacy. Ci z zasobnym portfelem kupują tego typu inwestycje zarówno na własny użytek, jak i dla lokaty kapitału. To stosunkowo bezpieczne rozwiązanie w niepewnych gospodarczo czasach. Aby stać się właścicielem takiego "M", trzeba przygotować się na niebagatelny wydatek. Ceny w najbardziej popularnych kurortach zdecydowanie przewyższają nawet najdroższe miasta wojewódzkie.

Wybrzeże urosło do rangi kurortu rozciągającego się od Świnoujścia po Krynicę Morską. Za nagłośniony marketingowo luksus w postaci bliskości morza potencjalni sprzedawcy lokali żądają horrendalnych cen, nieustępujących tym z sąsiedztwa plaż Hiszpanii czy Portugalii. Problem w tym, że nasze zarobki i klimat są z zupełnie innej bajki. Nic więc dziwnego, że coraz więcej naszych rodaków woli kupować nieruchomości wakacyjne na południu Europy.

Marlena Rzepniewska

Źół:
Tematy
Advertisement

dzԳٲ(11)

dodaj komentarz
slawekqs
Jak te beczki ze pozostałością po 2 wojnie światowej zakończą swój żywot na dnie bałtyku to będzie za metr po 30tys ale jak są chętni na nieruchomości to niech kupują ale właśnie przez te budynki baltyk traci na atrakcyjności mimo sympatii to tego morza zabudują a Niemiec ma kupować do pierwszego kryzysu który może być duży bo odwlekają Jak te beczki ze pozostałością po 2 wojnie światowej zakończą swój żywot na dnie bałtyku to będzie za metr po 30tys ale jak są chętni na nieruchomości to niech kupują ale właśnie przez te budynki baltyk traci na atrakcyjności mimo sympatii to tego morza zabudują a Niemiec ma kupować do pierwszego kryzysu który może być duży bo odwlekają jak się da a plebs się licytuje ile to nie warte smutno straszne
sterl
Kosmiczny zastój sprzedaży wszelkich mieszkań i biur , zresztą na całym świecie..
bha
Cóż... Niedawno pisano że już za około 60 średnich krajowych pensji można kupić niby ogólnie już mieszkanie - tylko zapomniano przy tym powiedzieć, dopisać i wspomnieć że 60 m-cy życia samym tylko powietrzem, bez jedzenia, picia i bez robienia co m-c jakichkolwiek innych wydatków i opłat w swoim życiu na codzień.Niestety ceny kawalerek Cóż... Niedawno pisano że już za około 60 średnich krajowych pensji można kupić niby ogólnie już mieszkanie - tylko zapomniano przy tym powiedzieć, dopisać i wspomnieć że 60 m-cy życia samym tylko powietrzem, bez jedzenia, picia i bez robienia co m-c jakichkolwiek innych wydatków i opłat w swoim życiu na codzień.Niestety ceny kawalerek mieszkań, domów czy nawet najmu już dawno są kosmicznie oderwane od obecnej panującej coraz szerzej i szerzej rzeczywistości rynkowej możliwego do osiągnięcia dla większości % niestety w ogromie zawodów! zarobkowania, stawek i dochodów.Niestety.
ravauw
Znam jednego co wzial kredyt ma 800k, reszte pozyczyl od mamy (40letni facet), i kupil sobie rok temu za banke apartament w swinoujsciu, bo nie bedzie musial juz nic wynajmowac(taki argument). Jak podliczyl ile bedzie zarabial na wynajmie (tuz po kupnie) to jest zalamany, myslal ze kredyt mu sie sam splaci, no ale sasiedzi wyprowadzili Znam jednego co wzial kredyt ma 800k, reszte pozyczyl od mamy (40letni facet), i kupil sobie rok temu za banke apartament w swinoujsciu, bo nie bedzie musial juz nic wynajmowac(taki argument). Jak podliczyl ile bedzie zarabial na wynajmie (tuz po kupnie) to jest zalamany, myslal ze kredyt mu sie sam splaci, no ale sasiedzi wyprowadzili go z bledu.
syn_kornela
Żeby mu się to mieszkanie zwróciło z najmu musiałby je wynajmować bez żadnych przerw, remontów do swojej śmierci :)
helixo
Łebski gość co najpierw kupił a potem liczy czy mu się opłaca :D
j4oen
Dla kogo te teksty? Chyba nie dla czytelników łykających codzienną propagandę z bankier.pl... Na taki dom 50 lat pensji...
jaroslawzbigniew
Nie ma w co inwestować i wszystko pakujemy w nieruchomości. A banka okresowo pęka nawet w najlepszych lokalizacjach.
Od 1 czerwca można podlewać trawę i napełniać baseny w Marbelli. O ile wzrosną ceny nieruchomości tam? Skoro większość trawników jest wypalonych a w przyszłym roku sezon otworzą później?
pies-budowniczy
Czy jak chcę wypić piwo to potrzebuje kupić browar?To o artykule.

ʴǷɾąԱ: ܳdzś

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki