Prezydent USA Donald Trump powiedział w poniedziałek, że może wkrótce zdjąć sankcje przeciwko Syrii, by umożliwić krajowi pod wodzą byłego dżihadysty "świeży start". Według agencji Reutera tymczasowy prezydent Syrii Ahmad asz-Szara oferuje budowę wieżowca Trump Tower w Damaszku.


Podczas konferencji prasowej przed wylotem w podróż do Arabii Saudyjskiej prezydent Stanów Zjednoczonych mówił, że rozmawiał na temat Syrii z prezydentem Turcji Recepem Erdoganem, i sugerował, że ogłosi zniesienie istniejących od lat sankcji.
"Trochę z nim (Erdoganem) współpracujemy, w tym w temacie Syrii. I swoją drogą będziemy musieli podjąć decyzję w sprawie sankcji, które bardzo możliwe, że złagodzimy" - powiedział Trump. "Możemy je zdjąć z Syrii, bo chcemy im umożliwić świeży start. Prezydent Erdogan prosił mnie o to, wielu ludzi mnie o to prosiło, bo biorąc pod uwagę sposób, w jaki są objęci sankcjami, nie daje to im zbyt dobrego startu. Więc chcemy im pomóc" - dodał.
O zniesienie restrykcji od miesięcy zabiegają nowe władze Syrii, w tym tymczasowy prezydent Ahmad asz-Szara, były przywódca dżihadystycznej bojówki syryjskich rebeliantów. Jak pisze agencja Reutera, podczas niedawnego spotkania z amerykańskim prawicowym działaczem Jonathanem Bassem Szara miał zaproponować budowę Trump Tower, współpracę przeciwko Iranowi czy ułożenie stosunków z Izraelem.
Za zniesieniem sankcji na Syrię opowiedział się też prezydent Francji Emmanuel Macron podczas wizyty syryjskiego przywódcy w Paryżu.
Według agencji nie jest wykluczone, że Trump i asz-Szara spotkają się we wtorek w Arabii Saudyjskiej, dokąd Trump udał się w pierwszą planowaną podróż zagraniczną.
Amerykańskie sankcje na Syrię pozostają w mocy od 1979 r., kiedy reżim Hafeza al-Asada został wpisany na listę państw wspierających terroryzm. Od tego czasu dodatkowe restrykcje nakładane były w 2004 r. oraz po wybuchu wojny domowej w Syrii. Mimo obalenia poprzedniego reżimu przez rebeliantów jak dotąd zniesiono jedynie część restrykcji. Z listy sankcyjnej - jeszcze za rządów Joe Bidena - wypisano też samego Szarę, który był dotąd uznawany za terrorystę.
Część osób w administracji Trumpa sprzeciwiała się złagodzeniu sankcji z powodu przeszłości nowego prezydenta Syrii. Publicznie ostrożność w tej kwestii zalecał m.in. wiceprezydent J.D. Vance. Dodatkowe warunki potrzebne do zniesienia sankcji, w tym pozbycie się zagranicznych bojowników ze stanowisk w armii, mieli w ostatnim czasie postawić dyplomaci z Departamentu Stanu oraz resortu finansów.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ mms/