Przewidywane nakłady inwestycyjne na 2016 rok to prawie 7,6 mln zł - poinformował Dariusz Korecki, wiceprezes Synektika. Jak dodał, spółka pracuje nad strategią, która zakłada m. in. wejście na rynek globalny oraz rozwinięcie działalności w onkologii, kardiologii i neurologii. Podał też, że spółka ma pieniądze na realizację I i II fazy klinicznej kardioznacznika.
"Przewidywane przez nas łączne nakłady na 2016 rok, związane z kardioznacznikiem oraz pozostałymi produktami nad jakimi pracujemy, to rząd wielkości blisko 7,6 mln zł. Nakładów inwestycyjnych w pozostałych obszarach w tym roku nie przewidujemy" - powiedział w poniedziałek Dariusz Korecki.
"Jesteśmy zadowoleni z poziomu przychodów w czwartym kwartale. W ujęciu rocznym mamy rekordowe przychody. Największą dynamikę osiągnęliśmy w segmencie dostaw sprzętu medycznego i rozwiązań informatycznych" - dodał.
Przychody Synektika w 2015 r wyniosły 83,6 mln zł wobec 78,1 mln zł w roku 2014. Firma odnotowała na koniec roku 0,3 mln zł straty netto.
Spółka podała w prezentacji, że jej pozycja gotówkowa jest "bardzo dobra".
Synektik pracuje obecnie nad strategią na lata 2016-2020. Korecki podał, że dokument ma być gotowy jeszcze w tym półroczu. Spółka planuje m. in. wejście na rynek globalny oraz rozwinięcie działalności w dziedzinie onkologii, kardiologii oraz neurologii.
"W perspektywie najbliższych lat chcielibyśmy osiągnąć zasięg globalny i w większości być producentem i licencjodawcom w tych obszarach, które są dla nas interesujące" - powiedział Korecki.
"Kardiologia i onkologia to dwa podstawowe obszary chorób cywilizacyjnych i uważamy, że można się spodziewać istotnych nakładów w najbliższych latach (...) Ostatni obszar, który naszym zdaniem jest bardzo perspektywicznym kierunkiem i gdzie oczekujemy dużych inwestycji zarówno w kraju, jak i za granicą to - ze względu na demografię i makroekonomię - neurologia" - dodał.
Ponadto, Synektik chce stworzyć platformę IT, umożliwiającą dostęp pacjentom i lekarzom radiologom do zagregowanych danych.
"Już pracujemy nad tym rozwiązaniem, 2016 rok to istotne prace koncepcyjne i częściowo programistyczne. Platforma może zostać uruchomiona szybciej niż w 2020 roku" - poinformował wiceprezes.
Korecki dodał, że spółka złożyła wniosek o dofinansowanie z UE. Łączny koszt wspomnianej inwestycji to 6,9 mln zł, z czego 4,1 mln zł to oczekiwana wartość dotacji.
Wiceprezes poinformował, że pierwsza faza badań klinicznych kardioznacznika MPI zakończy się w pierwszym półroczu, a druga faza rozpocznie w drugim. Jak podał, spółka ma zagwarantowane środki na przeprowadzenie obu faz i nie ma potrzeby skorzystania z dodatkowego finansowania.
Synektik otrzymał w listopadzie 2015 roku dotację w kwocie 3,7 mln euro z UE w ramach dofinansowania MŚP. Dodatkowo, spółka dysponuje jeszcze środkami z dofinansowania ze strony NCBiR w wysokości 5,6 mln zł.
"Są to środki w pełni wystarczające do zrealizowania zarówno pierwszej, jak i drugiej fazy badań klinicznych. Nie będziemy potrzebowali dodatkowego wsparcia ani ze strony kapitału, ani emisji długu, ani inwestora" - powiedział Korecki.
Poinformował też, że spółka jest w końcówce pierwszej fazy badań klinicznych i czeka na ostateczne wyniki. Koszt pierwszej fazy to - jak podano - 3 mln zł.
"Część kosztu została poniesiona już w 2015 roku, pozostały nakład będzie poniesiony w pierwszym kwartale tego roku" - powiedział.
"Jeszcze w tym roku rozpoczniemy drugą fazę badań klinicznych. Będzie ona obejmowała kilkudziesięciu pacjentów i na tej podstawie określiliśmy szacunkowy koszt. Faza ta będzie trwała przez cały 2017 rok i zakończy się w 2018 roku" - dodał.
Szacunkowy koszt drugiej fazy badań klinicznych to około 12 mln zł. (PAP)
sar/ osz/