Kto w latach 80. odkładał pieniądze na książeczce PKO, ale nie otrzymał auta z Fabryki Samochodów Osobowych, wciąż może ubiegać się o rekompensatę. Obecnie, po kolejnej waloryzacji, to nawet ponad 27 tys. zł w przypadku dużego fiata i niespełna 20 tys. w przypadku popularnego „malucha”.


Pieniądze zgromadzone na książeczkach, a odkładane na wymarzonego fiata 126p lub fiata 125p, są waloryzowane co kwartał. Według obwieszczenia Ministerstwa Finansów osoby, które odkładały na popularnego „malucha”, mogą obecnie otrzymać 19 086 zł. Odkładający w latach 80. na fiata 125p mogą zaś liczyć na 27 046 zł.
Kto dostanie rekompensatę za "malucha" i dużego fiata?
Skąd wzięły się pieniądze na książeczkach i czym w ogóle są? To nic innego jak rachunki oszczędnościowe, na które wpłacano w ratach pieniądze na zakup aut, zanim jeszcze je wyprodukowano i dostarczono.
Dz
ReklamaPierwsze przedpłaty uruchomiono w latach 70. Druga tura ruszyła w 1981 r. Niestety nie wszyscy otrzymali samochody, na zakup których wpłacali środki. Łącznie z przedpłat skorzystało ok. 1,5 mln Polaków.
Jak informuje Ministerstwo Finansów, z rekompensat nie skorzystało nadal 238 osób, a ostatni wniosek został złożony przed dwoma laty. Zdecydowana większość (221 osób) wciąż posiada pieniądze wpłacane na zakup fiata 126p, w przypadku fiatów 125p środków nie wypłacono jeszcze 17 osobom.
Zwrot odłożonych na książeczce pieniędzy jest możliwy w oparciu o ustawę z 1996 r. Wówczas przedpłatę na „malucha” wyceniono na 5930 zł, a dużego fiata na 8400 zł.
Co zrobić, żeby dostać rekompensatę?
Wypłaty - zgodnie z ustawą sprzed 28 lat - realizowane są przez PKO BP jako bank prowadzący rachunki przedpłat.
W celu wypłaty środków posiadacz rachunku powinien zgłosić się do placówki PKO Banku Polskiego z następującymi dokumentami:
- oryginałem „potwierdzenia przyjęcia przedpłaty”,
- dowodem osobistym,
- dowodami wpłat
W przypadku rachunków przedpłat samochodowych, których właściciele zmarli, wypłata środków następuje po przeprowadzeniu postępowania spadkowego.