Dz

REKLAMA

Paszyk nadal walczy o "Pierwsze klucze": Zredukowałyby oprocentowanie do 3-4 proc.

2025-03-26 09:14
publikacja
2025-03-26 09:14

Program "Pierwsze klucze" zredukowałby oprocentowanie kredytów hipotecznych do 3-4 proc. z obecnych ok. 8 proc. - poinformował w środę minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk. Zapewnił, że praca nad programem będzie kontynuowana.

Paszyk nadal walczy o "Pierwsze klucze": Zredukowałyby oprocentowanie do 3-4 proc.
Paszyk nadal walczy o "Pierwsze klucze": Zredukowałyby oprocentowanie do 3-4 proc.
/ Ministerstwo Rozwoju i Technologii

"Dzisiaj średnia, jeśli chodzi o oprocentowanie kredytu w Polsce, to jest blisko 8 proc. Średnia europejska to jest 4 proc. Tu mamy tę dwukrotność, która powoduje, że te raty są nie do spłacenia. Rozwiązanie, które położyliśmy na stole właśnie redukuje oprocentowanie do tej średniej europejskiej, a więc 3-4 proc. i to (...) powoduje nawet o 1-1,5 tys. zł mniejszą ratę" - powiedział Paszyk w środę na antenie Jedynki Polskiego Radia.

Pytany dlaczego program "Pierwsze klucze" nie został wpisany do wykazu prac legislacyjnych rządu. minister podkreślił, że wniosek o wpis projektu ustawy wdrażającego ten program do wykazu został odroczony ale nie odrzucony. W poniedziałek wiceminister funduszy Jan Szyszko informował o odrzuceniu wniosku o wpis.

"Prace zostały wstrzymane. Bardzo się często zdarza, że wobec żywej dyskusji, którą budzi jakiś projekt, po prostu to rozpatrywanie jest odkładane i myślę, że albo na najbliższym posiedzeniu Zespołu Programowania Prac Rządu albo na kolejnym ten projekt wróci i zapewniam, że będzie praca nad nim kontynuowana. (...) Dzisiaj kładę na stole projekt związany z mieszkalnictwem własnościowym, który posiada w sobie limity eliminujące wszystkie zagrożenia, o których w przeszłości mówiono" - dodał.

Nad programem "Pierwsze Klucze" pracuje resort rozwoju i technologii. Jego celem jest wsparcie zakupu mieszkań z rynku wtórnego.

"Pierwsze klucze" to jedna z trzech części przygotowanego przez MRiT programu "Klucz do mieszkania". Ten element zakłada wsparcie zakupu domów i mieszkań wyłącznie z rynku wtórnego. Zgodnie z założeniami nabywcy musieliby zmieścić się w ustalonych limitach ceny metra kwadratowego, który wynosi do 10 tys. zł, a w Warszawie, Gdańsku, Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu - do 11 tys. zł. Gminy mogłyby indywidualnie podnieść ten limit.

Program "Pierwsze Klucze", zgodnie z jego założeniami, ma być dostępny tylko dla osób, które nie miały i nie posiadają własnego mieszkania ani domu. Musiałyby też spełnić określone kryteria dochodowe.

Program "Klucz do mieszkania" zakłada przede wszystkim zwiększenie środków na budownictwo komunalne i społeczne do 2,5 mld zł w tym roku i wydatkowanie większej ilości pieniędzy na ten cel w latach następnych. Kwota ma być wydana na również remonty i modernizację istniejących już zasobów mieszkaniowych.

Elementem programu ma być też komponent "Inwestycje Pierwsze klucze", który byłby realizowany przez spółdzielnie mieszkaniowe, TBS-y i SIM-y. Sprzedawane przez nie mieszkania to jedyny przypadek, w którym beneficjenci rządowego wsparcia mogliby skorzystać z oferty rynku pierwotnego. Marża ma wynieść maksymalnie 25 proc. (PAP)

pif/ mmu/

"Dzisiaj średnia, jeśli chodzi o oprocentowanie kredytu w Polsce, to jest blisko 8 proc. Średnia europejska to jest 4 proc. Tu mamy tę dwukrotność, która powoduje, że te raty są nie do spłacenia. Rozwiązanie, które położyliśmy na stole właśnie redukuje oprocentowanie do tej średniej europejskiej, a więc 3-4 proc. i to (...) powoduje nawet o 1-1,5 tys. zł mniejszą ratę" - powiedział Paszyk w środę na antenie Jedynki Polskiego Radia.

Pytany dlaczego program "Pierwsze klucze" nie został wpisany do wykazu prac legislacyjnych rządu. minister podkreślił, że wniosek o wpis projektu ustawy wdrażającego ten program do wykazu został odroczony ale nie odrzucony. W poniedziałek wiceminister funduszy Jan Szyszko informował o odrzuceniu wniosku o wpis.

"Prace zostały wstrzymane. Bardzo się często zdarza, że wobec żywej dyskusji, którą budzi jakiś projekt, po prostu to rozpatrywanie jest odkładane i myślę, że albo na najbliższym posiedzeniu Zespołu Programowania Prac Rządu albo na kolejnym ten projekt wróci i zapewniam, że będzie praca nad nim kontynuowana. (...) Dzisiaj kładę na stole projekt związany z mieszkalnictwem własnościowym, który posiada w sobie limity eliminujące wszystkie zagrożenia, o których w przeszłości mówiono" - dodał.

Nad programem "Pierwsze Klucze" pracuje resort rozwoju i technologii. Jego celem jest wsparcie zakupu mieszkań z rynku wtórnego.

"Pierwsze klucze" to jedna z trzech części przygotowanego przez MRiT programu "Klucz do mieszkania". Ten element zakłada wsparcie zakupu domów i mieszkań wyłącznie z rynku wtórnego. Zgodnie z założeniami nabywcy musieliby zmieścić się w ustalonych limitach ceny metra kwadratowego, który wynosi do 10 tys. zł, a w Warszawie, Gdańsku, Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu - do 11 tys. zł. Gminy mogłyby indywidualnie podnieść ten limit.

Program "Pierwsze Klucze", zgodnie z jego założeniami, ma być dostępny tylko dla osób, które nie miały i nie posiadają własnego mieszkania ani domu. Musiałyby też spełnić określone kryteria dochodowe.

Program "Klucz do mieszkania" zakłada przede wszystkim zwiększenie środków na budownictwo komunalne i społeczne do 2,5 mld zł w tym roku i wydatkowanie większej ilości pieniędzy na ten cel w latach następnych. Kwota ma być wydana na również remonty i modernizację istniejących już zasobów mieszkaniowych.

Elementem programu ma być też komponent "Inwestycje Pierwsze klucze", który byłby realizowany przez spółdzielnie mieszkaniowe, TBS-y i SIM-y. Sprzedawane przez nie mieszkania to jedyny przypadek, w którym beneficjenci rządowego wsparcia mogliby skorzystać z oferty rynku pierwotnego. Marża ma wynieść maksymalnie 25 proc. (PAP)

pif/ mmu/

Źół:PAP
Tematy
Advertisement

dzԳٲ(12)

dodaj komentarz
prawnuk
wystarczy przyjąć euro i będzie po sprawie.
Dziwię sie, że tak mało ludzi jest ZA.
Bo kazdy pisowiec powinien być za tym,
bo to będzie giga kłopot dla rządu
tomek323
Ręce precz od mieszkań, zwłaszcza ręce ZSL-u...
daniel_1
Obserwuję od kilku miesięcy, co wyczynia ten pan.
Jest bardzo zdeterminowany, więc pewnie nie ma innego wyjścia.
Nie zazdroszczę mu.
andregru
Minister Paszkuda nie uczący się na błędach poprzedników i ich kredytu
darkov
Tak jak swoje mieszkanie kupiłem 5 lat temu. Tak od tego czasu stale monitoruje rynek, interesuje się, czytam artykuły (z różnych stron), dowiaduje się i wiosek nasuwa mi się jeden; ten pan robi absolutnie wszystko / dwoi się i troi, żeby Polacy kupowali mieszkania po jak najwyższych cenach (od deweloperów), w jak najdroższych kredytach.Tak jak swoje mieszkanie kupiłem 5 lat temu. Tak od tego czasu stale monitoruje rynek, interesuje się, czytam artykuły (z różnych stron), dowiaduje się i wiosek nasuwa mi się jeden; ten pan robi absolutnie wszystko / dwoi się i troi, żeby Polacy kupowali mieszkania po jak najwyższych cenach (od deweloperów), w jak najdroższych kredytach. Oczywiście wszystko za aprobatom pana premiera.
nodd
Oprocentowanie 2% w dół, cena nierucha 30% w górę i Paszczak zadowolony.
trolley
darmowych pinionszków w betonowym korycie ni ma i już więcej nie bedzie :)

ʴǷɾąԱ: Pierwsze klucze

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki