Dwadzieścia lat temu nikt nie przypuszczał, że krótki filmik z zoo zapoczątkuje rewolucję w świecie mediów. YouTube stał się nieodłącznym elementem codziennego życia milionów ludzi i jednym z najważniejszych graczy w branży rozrywki. Jak doszło do tak spektakularnego sukcesu?


Kiedy Jawed Karim opublikował 19-sekundowy klip zatytułowany „Me at the Zoo” na nowej platformie o nazwie YouTube, rozpoczęła się nowa era wideo w internecie.
Wideo pokazujące Karima odwiedzającego zoo w San Diego było pierwszym materiałem przesłanym na YouTube – platformę stworzoną przez niego oraz Steve’a Chena i Chada Hurleya. Trójka założycieli sprzedała serwis Google’owi w 2006 roku za 1,65 miliarda dolarów. Przez niemal dwie dekady YouTube przekształcił się z prostego serwisu do dzielenia się filmami w globalnego medialnego giganta.
Dz
ReklamaBez własnych treści, ale z rekordami oglądalności. Fenomen YouTube’a według analityków
CNBC powołując się na szacunki analityków MoffettNathanson informuje, że gdyby YouTube działał jako samodzielna firma, byłby wart do 475 do 550 miliardów dolarów. Z kolei według Similarweb, YouTube jest drugą (zaraz po Google) najczęściej odwiedzaną stroną internetową na świecie. Od kwietnia na platformę przesłano ponad 20 miliardów filmów, w tym muzykę, shorts, podcasty i wiele innych treści.
Cytowany przez CNBC Michael Nathanson z MoffettNathanson, powiedział: „To zwycięzca w wyścigu streamingowym. Nie muszą inwestować w treści. Wystarczy, że społeczność twórców przyjdzie do nich i zbuduje biznes”.
YouTube na drodze do zostania największą firmą medialną świata
Nathanson twierdzi, że w 2025 roku YouTube zostanie największą firmą medialną na świecie pod względem przychodów, wyprzedzając Disneya. Zgodnie z najnowszym zestawieniem Media Distributor Gauge Nielsena, YouTube zajmuje pierwsze miejsce pod względem łącznego czasu oglądania telewizji, osiągając 12% udziału – przed Disneyem, Foxem i Netflixem.
Brad Erickson, starszy analityk usług internetowych w RBC Capital Markets, w rozmowie z CNBC zgadza się z wyceną Nathansona: „YouTube korzysta na tym, że jest częścią biznesu Google’a. Firma ma dostęp do kontekstowych danych o użytkownikach z innych swoich usług, co znacząco zwiększa skuteczność targetowania i tworzenia wartości w reklamie”.
Gdy wyszukiwarka Google traci impet, YouTube i chmura ciągną Alphabet w górę
YouTube pozostaje kluczowym filarem działalności Google w momencie, gdy jego główna maszyna do zarabiania – wyszukiwarka – znajduje się pod presją rosnącej popularności chatbotów AI, takich jak ChatGPT od OpenAI czy Claude od Anthropic. Dodatkowo, firma musi mierzyć się z postępowaniami antymonopolowymi prowadzonymi przez amerykańskie organy regulacyjne.
YouTube, obok Google Cloud, jest głównym motorem wzrostu firmy w krótkim i średnim okresie, a zdaniem Nathansona może pełnić rolę zabezpieczenia na wypadek spowolnienia działalności wyszukiwarki. Razem odpowiadają już za ponad 30% całkowitych przychodów Alphabetu i są najszybciej rosnącymi segmentami działalności firmy.
Wzrost YouTube’a napędzany jest przede wszystkim przez subskrypcje Premium, Music oraz YouTube TV. Nathanson szacuje, że YouTube Premium i Music mają łącznie około 107 milionów płacących subskrybentów, a do końca 2027 roku liczba ta wzrośnie do 145 milionów. YouTube TV natomiast ma osiągnąć około 11,5 miliona subskrybentów do tego samego roku.
Walka z TikTokiem kosztuje. YouTube Shorts angażują, ale nie zarabiają
Jednym z głównych konkurentów YouTube’a jest TikTok, który zdobył popularność w USA podczas lockdownów w 2020 roku. W odpowiedzi Google zainwestował w rozwój YouTube Shorts – formatu krótkich, pionowych wideo. Shorts rywalizuje z TikTokiem i oferuje twórcom udział w przychodach z reklam.
Choć Shorts pomogły Google’owi utrzymać konkurencyjność w segmencie krótkich filmów, Nathanson uważa, że format ten obniża ogólne przychody YouTube’a z powodu trudności z jego monetyzacją. Ocenił on: „Shorts prawdopodobnie zwiększają zaangażowanie, ale nie przynoszą realnych korzyści finansowych”.
Mimo sukcesu TikToka, YouTube nadal odgrywa kluczową rolę w tzw. gospodarce twórców. Między 2021 a 2024 rokiem platforma wypłaciła twórcom 70 miliardów dolarów – a kwoty te rosną z każdym rokiem, jak podaje CEO YouTube’a, Neal Mohan.
Alphabet pod presją. Federalny wyrok może kosztować Google YouTube’a
Jednym z głównych wyzwań dla YouTube’a pozostaje to, jak spółka-matka – Alphabet – poradzi sobie w sądzie federalnym.
W ubiegłym tygodniu sędzia federalny orzekł, że Google nielegalnie utrzymuje monopol na rynku reklamy internetowej. Nie wiadomo jeszcze, jakich działań naprawczych zażąda Departament Sprawiedliwości, ale YouTube jest jednym z kluczowych aktywów, którym Google może być zmuszony się pozbyć.
J.S.