Popierany przez PiS kandydat na prezydenta, prezes IPN Karol Nawrocki nie stawił się na piątkowym posiedzeniu komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Nawrocki został zaproszony na posiedzenie w związku z niejasnościami dotyczącymi kawalerki w Gdańsku.


Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka zaprosiła Nawrockiego na piątek na godz. 10.30, aby przedstawił informację nt. medialnych doniesień dotyczących okoliczności nabycia mieszkania położonego w Gdańsku. Nawrocki miał również przedstawić dokumenty związane ze sprawą. W piątek jednak Nawrocki nie stawił się na posiedzeniu.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował w piątek, że do sejmowej komisji sprawiedliwości wpłynęło pismo informujące, że Karol Nawrocki nie weźmie udziału w jej piątkowym posiedzeniu. Hołownia opublikował zdjęcie pisma skierowanego do szefa komisji sprawiedliwości Pawła Śliza (Polska2050-TD) z dnia 8 maja. Zastępca prezesa IPN Karol Polejowski poinformował w nim, że Nawrocki nie weźmie udziału w posiedzeniu komisji, ponieważ - jak zaznaczył - "Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka nie ma podstaw prawnych do zajmowania się oświadczeniami majątkowymi prezesa IPN". "Wezwanie prezesa IPN pana dr Karola Nawrockiego przed sejmową komisję jest kolejnym etapem wciągania instytucji państwowych w kampanię wyborczą" - podkreślił Polejowski.
Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka zdecydowała, że zwróci się do Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej z prośbą o udzielenie informacji o krokach podjętych w związku z nieobecnością prezesa IPN - i kandydata na prezydenta - Karola Nawrockiego na jej piątkowym posiedzeniu.
Komisja sprawiedliwości zaprosiła Nawrockiego na piątek na godz. 10.30, aby przedstawił informację nt. medialnych doniesień dotyczących okoliczności nabycia przez niego mieszkania Gdańsku od starszego mężczyzny, Jerzego Ż. oraz zaprezentował dokumenty związane ze sprawą.
Nawrocki nie przyszedł jednak na posiedzenie komisji. Jej prezydium przedstawiło w związku z tym wniosek o przekazanie Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej stenogramu z piątkowego posiedzenia zawierajacy też prośbę, by Kolegium poinformowało o krokach podjętych w związku z nieobecnością prezesa IPN na posiedzeniu. Wniosek został przyjęty w głosowaniu - na 29 uczestniczących w nim posłów, 19 było za, 9 przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu.
Kilka dni temu Portal Onet ujawnił, że wbrew wcześniejszej deklaracji Nawrocki jest właścicielem nie jednego, a dwóch mieszkań. Poza mieszkaniem w Gdańsku, w którym mieszka z rodziną, posiada tam również kawalerkę. Kilka dni później portal podał, że w 2017 roku Jerzy Ż. - ówczesny właściciel kawalerki - przekazał ją Nawrockiemu i jego żonie w zamian za opiekę i utrzymanie, czyli na zasadzie umowy dożywocia, jednak mężczyzna trafił do domu opieki społecznej. W odpowiedzi na to Nawrocki opublikował w internecie złożone przez niego jako prezesa IPN oświadczenie majątkowe, w którym wymienił dwa mieszkania własnościowe, które posiada z żoną, oraz 50-procentowy udział w mieszkaniu jego żyjącej matki. (PAP)
pab/ andr/ par/