Dz

REKLAMA
WALLSTREET

Glapiński: Deweloperzy wywierali naciski na NBP, żeby obniżyć stopy procentowe

autorzyJacek MisztalMichał Misiura2025-05-08 15:00, akt.2025-05-08 17:12
publikacja
2025-05-08 15:00
aktualizacja
2025-05-08 17:12

Rada Polityki Pieniężnej dokonała w maju pierwszego cięcia stóp procentowych od października 2023 roku. Dzień po ogłoszeniu tej decyzji, na jej temat wypowie się prezes Narodowego Banku Polskiego prof. Adam Glapiński. Podczas konferencji prasowej szefa NBP powinna pojawić się także bieżąca ocena sytuacji ekonomicznej w Polsce. Zdaniem Glapińskiego deweloperzy wywierali lobbing na NBP, żeby obniżył stopy procentowe. "RPP nie uległa żadnym naciskom politycznym" - zaznaczył.

Glapiński: Deweloperzy wywierali naciski na NBP, żeby obniżyć stopy procentowe
Glapiński: Deweloperzy wywierali naciski na NBP, żeby obniżyć stopy procentowe
/

Majowa decyzja RPP w sprawie poziomu stóp procentowych nie zaskoczyła rynku, który spodziewał się ostrego cięcia stóp procentowych. Taki scenariusz obstawiało aż 20 z 21 ekonomistów ankietowanych przez PAP. Po długiej przerwie trwającej 17 posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej, 7 maja 2025 r. stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego zostały obniżone o 50 pb. i będą kształtować się w następujący sposób:

  • stopa referencyjna: 5,25 proc. w skali rocznej (poprzednio 5,75 proc.),
  • stopa lombardowa: 5,75 proc. w skali rocznej (poprzednio 6,25 proc.),
  • stopa depozytowa: 4,75 proc. w skali rocznej (poprzednio 5,25 proc.),
  • stopa redyskonta weksli: 5,55 proc. w skali rocznej (poprzednio 5,80 proc.),
  • stopa dyskontowa weksli: 5,60 proc. w skali rocznej (poprzednio: 5,85 proc.).

"Teraz dywagacje dotyczą przebiegu ścieżki oczekiwanych dalszych redukcji stóp procentowych w NBP. Część ekonomistów spodziewa się, że Rada dokona drugiego 50-punktowego cięcia w czerwcu lub w lipcu (gdy pojawi się nowa projekcja inflacyjna) i potem wstrzyma się z kolejnymi obniżkami" - pisał po ogłoszeniu decyzji RPP główny analityk Dz Krzysztof Kolany.

Czwartkowa konferencja prasowa prezesa NBP może dostarczyć pewnych odpowiedzi na pytania dotyczące dalszych kroków RPP i będzie bacznie obserwowana przez ekonomistów oraz rynkowych komentatorów. Oprócz tego podczas wystąpienia zaplanowanego na godz. 15:00 8 maja, prof. Adam Glapiński dokona zwyczajowej oceny bieżącej sytuacji ekonomicznej w Polsce. Zapraszamy do śledzenia relacji Dz z tego wydarzenia. 

Glapiński chwali się rezerwami złota NBP

Na początku konferencji prasowej prezes NBP powiedział o zwiększeniu rezerw złota przez Polskę, które osiągnęły poziom 509,3 ton, co stawia Narodowy Bank Polski pod tym względem na 12 miejscu wśród pozostałych światowych banków centralnych.

"Na koniec 2024 roku różnice z wyceny złota stanowiły ponad 60 mld złotych, liczyliśmy to, a obecnie są one jeszcze wyższe. Na samym fakcie kupowania złota i wzrostu jego ceny "zarobiliśmy więc" na papierze ponad 60 mld złotych, może 70, może 80. Ten zysk jest jednak oczywiście w cudzysłowie, ponieważ nie zamierzamy tego złota sprzedawać" - komentował prezes Glapiński.

Adam Glapiński mówił również o wizycie zwycięzców konkursu NBP w skarbu, w którym przechowywane jest polskie złoto, skąd zamieszczaliśmy również relację na łamach Dz.

"Jako pierwsi w historii NBP zwykli obywatele tzw. cywilni obywatele mogli wejść do skarbca po przejściu odpowiednich oczywiście procedur, z odpowiednimi zabezpieczeniami itd. zachowaniem tajności i mogli osobiście tego złota dotknąć osobiście się przejść tymi alejkami ze ścianami złota i zobaczyć jak wyglądają polskie rezerwy złota" - mówił prezes banku centralnego.

"Żaden szef klubu poselskiego nie wyraził zainteresowania wizytą, chociaż otrzymali też zaproszenie od NBP" - zwrócił uwagę prezes Glapiński.

ұ辱ń쾱:Ostatnie dane potwierdziły tendencję dezinflacyjną

Jak państwo wiedzą po 13 [faktycznie po 18 - red.] miesiącach dokonaliśmy zmiany w poziomie stóp procentowych. Nie było to późno ani wcześniej tylko, kiedy należy. Już miesiąc temu sygnalizowałem, że poprawiły się dane dotyczące inflacji. Pojawiła się przestrzeń do obniżki stóp procentowych. Ostatnie dane potwierdziły tendencję dezinflacyjną - Glapiński przechodzi do wyjaśnienia decyzji RPP.

Właściwie wszystkie decyzje były podejmowane jednogłośnie z wyjątkiem jednego członka RPP, ale "Rada pracuje w jednym rytmie zapoznając się z danymi" - dodał.

Adam Glapiński wyraził uznanie postawą RPP, która "nie uległa żadnym naciskom politycznym".

Według prezesa NBP, że presja na obniżki stóp procentowych przez RPP była wywierana przede wszystkim przez wielkich międzynarodowych deweloperów, “którzy spodziewali się, że zostanie uruchomiony rządowy kredyt 0%, a kiedy nie został uruchomiony znaleźli się w trudnej sytuacji”.

“Jak przysłowiowy Himisbach z angielskim zostali z nadprodukcją ok. 60 tys. mieszkań i nie było na nie popytu i cały impet swoich działań, lobbing i presję skierowali na NBP, żeby obniżył stopy procentowe, co automatycznie zwiększa liczbę osób uprawnionych i chętnych do brania kredytów” - mówił o deweloperach Adam Glapiński.

Każdy rząd chce, żeby inflacja była nieco wyższa, niż powinna być

Glapiński zwraca uwagę, że nie wywierali go na banki, żeby obniżały marże, tylko na Narodowy Bank Polski. "Była wielka presja, żeby zrobić to nieprofesjonalnie, czyli obniżyć stopy wtedy, gdy nie było na to miejsca [...] Jest też jeden aspekt, o którym dotąd nie mówiłem. Każdy rząd na świecie, choćby był złożony z samych aniołów, jest zainteresowany tym, żeby inflacja była nieco wyższa, niż powinna być, a stopy procentowe nieco niższe" - podkreślił.

"16,6 mld złotych - tyle wpływów do budżetu oznacza inflacja wyższa o 1 punkt procentowy. Spadek stóp procentowych to zmniejszenie wypływów z budżetu państwa o 6,3 mld złotych" - wyjaśnia Adam Glapiński.

"99% komentarzy po decyzji RPP dotyczy sytuacji kredytobiorców. To nie jest przedmiotem naszego zainteresowania. My jesteśmy od walki z inflacją i mało było analiz na ten temat" - wskazuje Glapiński, krytykując ekonomistów "pewnie związanych z deweloperami", którzy naciskali na obniżki stóp procentowych w momencie, gdy zdaniem prezesa NBP nie było na to przestrzeni.

"Proszę nie łączyć nas z kredytami. Proszę łączyć to z bankami, z umowami bankowymi, z wysokością marż bankowych -  na to zwracam uwagę, proszę zainteresować tym rząd, sejm, KNF. My nigdy się w tej sprawie nie wypowiadaliśmy" - grzmiał na konferencji Glapiński.

Glapiński: Koniunktura gospodarcza Polski jest słabsza od oczekiwań

"Obniżka stóp procentowych była podyktowana danymi. Inflacja minęła już swój szczyt, chociaż nadal jest podwyższona. Złożyły się na to: zmiana obliczania koszyka towarów przez GUS (0,5%), spadek cen ropy (w czym zasługę miał silny złoty względem dolara), wygaśnięcie faktu ubiegłorocznej podwyżki podatku VAT na żywność" - tłumaczył Glapiński.

"Koniunktura gospodarcza Polski jest słabsza od oczekiwań" - ocenia Glapiński, wskazując, że jest to kolejny czynnik schładzający inflację.

Pojawiają się sygnały z rządu, że ceny energii nie ulegną podwyższeniu dla odbiorców, ponieważ światowe ceny surowców energetycznych spadły. "Liczymy na to, że światowa koniunktura będzie na tyle kiepska, że ceny ropy będą spadać. Trudno powiedzieć jednak co będzie z cenami energii i to jeden z czynników niepewności" - mówił prezes NBP.

"Wszystkie prognozy, wszystkie analizy, wskazują na przyspieszenie tempa wzrostu w przyszłym roku - to może być kolejny czynnik napędzający inflację" - ocenia Adam Glapiński.

Trzecim czynnikiem proinflacyjnym może być deficyt budżetowy - Polska ma najwyższy deficyt budżetowy po Rumunii w UE - to oznacza wyższy wypływ pieniądza do gospodarki. W przyszłym roku nie nastąpi na tym polu znacząca poprawa - stwierdził.

Prezes NBP: to nie jest początek cyklu obniżek

"RPP zdecydowała o obniżeniu stóp procentowych o 50 punktów bazowych. Dostosowanie nie oznacza jednak automatycznie początku cyklu obniżek - mówi Glapiński, dodając, że RPP upoważniła go do powiedzenia tych słów. "Nie wykluczamy żadnych scenariuszy, nie zapowiadamy, żadnej przyszłej ścieżki stóp procentowych. RPP będzie reagować na dane z gospodarki" - zaznaczył prezes NBP.

Według prezesa NBP Adama Glapińskiego, jest wątpliwe, aby Rada Polityki Pieniężnej za miesiąc zaryzykowała następną zmianę stóp procentowych. Glapiński podkreślił w czwartek na konferencji prasowej, że jest to jego własna opinia, a nie zdanie całej Rady.

Jak sprecyzował Glapiński, część Rady uważa, że w lipcowej projekcji inflacji znajdzie się dość danych, aby podejmować decyzję. Natomiast inna część Rady stoi na stanowisku, że aby wrócić do decyzji o obniżkach, odpowiednio dużo będzie wiadomo dopiero jesienią.

Prezes NBP dodał, że liczy, iż obecny trend zawierający spadek tempa wzrostu płac, brak gwałtownej poprawy koniunktury, czy radykalnych zmian cen paliw będzie się utrzymywał. "Jeśli trend będzie pozytywny, to i decyzje będą się w takim trendzie utrzymywać" - stwierdził.

Prezes NBP poinformował też, że gdyby członkowie RPP zdecydowali o dalszym obniżaniu stóp, czy to w lipcu, czy jesienią, to większość z nich opowie się za cyklem obniżek.

"Z mojego wyczucia, mam nadzieję, że żaden członek rady mnie tutaj nie będzie krytykował z tego powodu, z wypowiedzi członków rady wnoszę, że gdybyśmy zdecydowali o dalszym obniżaniu stóp, czy to w lipcu, czy to na jesieni, to większość się opowie za cyklem" - powiedział szef banku centralnego.

Glapiński: rezerwy obowiązkowe banków będą omawiana na następnym posiedzeniu RPP

Sprawa wysokości rezerw obowiązkowych banków będzie omawiana na następnym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej - wynika wypowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego podczas czwartkowej konferencji prasowej.

"Ta sprawa stanęła i zostało ustalone, że będzie przedmiotem obrad na następnej radzie. Na następnej radzie będzie przygotowany materiał w tym zakresie (...) To jest punkt obrad przyszłej rady" - powiedział szef banku centralnego zapytany, czy podczas ostatniego posiedzenia RPP jej członkowie omawiali sprawę poziomu stopy rezerwy obowiązkowej i oprocentowanie środków rezerwy.

Podkreślił, że choć sprawa ta będzie omawiana podczas kolejnego posiedzenia RPP, nie znaczy, że zapadnie jakaś decyzja. "Jeśli o mnie chodzi, to powinna być jakaś decyzja" - dodał.

Kolejne posiedzenie RPP zaplanowano na 3 i 4 czerwca.

Rezerwy obowiązkowe banków to środki pieniężne, które banki komercyjne są zobowiązane utrzymywać na rachunku w banku centralnym. Celem funkcjonowania systemu rezerwy obowiązkowej stało się oddziaływanie w kierunku stabilizacji krótkoterminowych rynkowych stóp procentowych na określonym poziomie.

JM/MM/PAP

Źół:
Jacek Misztal
Ѿٲ
redaktor Dz

Redaktor działu newsroom, absolwent ekonomii oraz przedsiębiorczości i finansów na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach. Wśród zainteresowań można wymienić geopolitykę, rynki finansowe oraz kino. Telefon: 502 924 237

Michał Misiura
ѾłѾܰ
redaktor Dz

Redaktor działu Rynki w Dz. Inwestowaniem zainteresował się podczas studiów. Zaczynał pisząc o rynku forex i kryptowalutach, żeby z czasem przenieść się na giełdę. W Dz śledzi produkty dla inwestorów i opisuje wydarzenia na rynkach kapitałowych. tel: 532 803 384

Tematy
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!

dzԳٲ(27)

dodaj komentarz
trolley
no i co robi prokuratura w tym państwie mafijnym? :) to co każda w państwie mafijnym jak chodzi o swoich hehe
trolley
i ja mam tego syfu bronić z karabinem w ręku - chyba was wszystkich pozajączkowało XDXDXD
zoomek
"Glapiński: Deweloperzy wywierali naciski na NBP, żeby obniżyć stopy procentowe"
No i?
Skutecznie jak widać.
ifeelveryblah
Czyli nie ulegliście naciskom polityków, ale ulegliście naciskom deweloperów? I tym się chwalisz?
prawnuk
Panie Glapiński - JEŚLI - nie zgłosił pan próby lobbowania do prokuratury /a ma pan wybitnie mętnych zastępców/, to ŁAMIE pan prawo i można pana odwołać
tomitomi
...no właśnie publicznie , doniósł na siebie !
cyrk !
;-))
bizneszorro
Braun - jego nam trzeba , likwidacja pit , cit . Wyjście z eurokumyny , a te zabiegi kosmetyczne nic nie zmienia . System jest do dupy i niszczy ludzi podatkami kredytami i kosztami .
prawnuk
tak tak niezwykle mądrze. wyjdzie, że nie będziesz się miał za co leczyć. Tak jak Mentzen - każdy dostaje po 4000 zł na lekarza /po co ? zlikwidować podatek na NFZ - i każdemu zostanie w kieszeni - u mnie za zeszły miesiac ciut wiećej niż 2000 zł/.
I oczywiście pacjent płaci 100% za leki. I w pół roku rozwiązujemy sprawy chorób
tak tak niezwykle mądrze. wyjdzie, że nie będziesz się miał za co leczyć. Tak jak Mentzen - każdy dostaje po 4000 zł na lekarza /po co ? zlikwidować podatek na NFZ - i każdemu zostanie w kieszeni - u mnie za zeszły miesiac ciut wiećej niż 2000 zł/.
I oczywiście pacjent płaci 100% za leki. I w pół roku rozwiązujemy sprawy chorób przewlekłych.
nrg
i bardzo dobrze, golmy się nawzajem
zoomek
'Każdy rząd chce, żeby inflacja była nieco wyższa, niż powinna być"
Ѵǰł?
Każdy rząd lubi okradać obywateli inflacją.
A przy okazji - jaki poziom okradania inflacją powinien być i dlaczego taki a nie inny?

ʴǷɾąԱ: RPP obniża stopy procentowe

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki