Czy osoby ubiegające się o azyl będą wkrótce zawracane na granicach Niemiec? Przyszły rząd to planuje, ale będzie zależny od wsparcia sąsiadów, między innymi Polski - pisze we wtorek portal dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung" (FAZ).


FAZ przywołuje uzgodnienie prowadzących obecnie negocjacje koalicyjne CDU/CSU i SPD, które chcą "w porozumieniu z naszymi europejskimi sąsiadami" na wspólnych granicach zawracać także osoby ubiegające się o azyl. Ma to pomóc w opanowaniu migracji. "Ale jak mogłoby to wyglądać w praktyce? Czy to w ogóle zadziała?" - zastanawia się portal.
"Jeśli zawracanie miałoby gdziekolwiek się udać, to właśnie tutaj" - pisze FAZ o granicy polsko-niemieckiej we Frankfurcie nad Odrą. "Torsten Ebert informuje o bardzo dobrej współpracy z polskimi kolegami" - czytamy w tekście. Ebert jest funkcjonariuszem policji federalnej, kieruje lokalnym posterunkiem, który jest odpowiedzialny za kontrolowanie odcinka granicy o długości około 80 kilometrów.
"Oba kraje mają nowoczesną umowę policyjną i istnieją wspólne biura. Starają się nauczyć przynajmniej trochę języka drugiej strony. Niemieccy i polscy policjanci pełnią wspólne patrole w strefie przygranicznej. Niemcy w typowych niebieskich mundurach, Polacy w wojskowym kamuflażu" - pisze FAZ.
Nie tylko ważny Wschód. Trzaskowski: Zabezpieczymy także zachodnią granicę Polski
Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski podkreślił, że w tej chwili nie ma problemu z napływem do Polski migrantów przez zachodnią granicę. Zapewnił, że jeśli pojawiłby się taki problem, zachodnia granica również zostanie zabezpieczona.
Portal zauważa, że "sytuacja migracyjna poprawiła się w ostatnich miesiącach. W szczególności znacznie mniej osób z Białorusi podróżuje do Niemiec przez Polskę. Reżim w Mińsku, sojusznik rosyjskiego władcy Władimira Putina, próbuje zdestabilizować Zachód poprzez przemyt migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Szczyt był jesienią 2023 roku". Polacy zrobili wiele od tego czasu, aby opanować sytuację - mówi Torsten Ebert. Na przykład, budując ogrodzenie na granicy z Białorusią.
"Jednak Polacy pod rządami premiera Donalda Tuska oczekują teraz, że Niemcy zajmą twarde stanowisko. I tym razem Warszawa naprawdę chce być włączona". Nie tak, jak w przypadku kontroli granicznych w 2023 r., kiedy to poczuła się zaskoczona przez Berlin. "Tak więc i w tym przypadku pojawia się pytanie: czy Polska musi zgodzić się na planowane odsyłanie osób ubiegających się o azyl? Czy tylko zostać poinformowana z pewnym wyprzedzeniem?" - pyta FAZ.
Do tej pory na granicy zawracane są tylko osoby, które nie spełniają wymogów wjazdu i nie ubiegają się o azyl. W 2024 r. we Frankfurcie nad Odrą odnotowano 5199 nielegalnych wjazdów lub prób wjazdu. 4203 osoby zostały zawrócone przez policję. Tylko 340 mężczyzn i kobiet ubiegało się o azyl na tym odcinku granicy w 2024 roku - informuje FAZ, powołując się na dane liczbowe pochodzące ze statystyk policji federalnej.
Odsyłanie migrantów ubiegających się o azyl wymagałoby rozszerzenia kontroli granicznych. Według funkcjonariuszy "konieczne byłoby stworzenie jeszcze większej liczby stałych punktów kontrolnych niż obecnie, a koszty personelu byłyby ogromne. Trzeba też zadbać o to, by polscy funkcjonariusze wzięli daną osobę pod opiekę i uniemożliwili jej ponowne podjęcie próby w kolejnym punkcie kontrolnym" - czytamy.
"Zależałoby to więc od gotowości współpracy ze strony krajów sąsiednich" - zauważył "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Bilans MSW: 50 tys. osób zostało zawróconych na granicach
Znacznie ograniczyliśmy nielegalną migrację - zapewniła we wtorek ministra spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser podczas prezentacji bilansu polityki migracyjnej rządu w Berlinie. Od października 2023 r. na niemieckich granicach zawrócono około 50 tys. osób.
Liczba wniosków o azyl znacząco spadła. W marcu złożono ich mniej niż na początku 2021 r., w środku pandemii koronawirusa. W pierwszym kwartale tego roku liczba wniosków o azyl była o 35 proc. niższa niż w pierwszym kwartale 2024 r. i o 49 proc. niższa niż w pierwszym kwartale 2023 r. - powiedziała Faeser.
Od października 2023 r. na granicach niemieckich odnotowano 50 tys. zawróceń. "W ten sposób uniemożliwiamy wjazd osobom, które nie mają do tego prawa" – podkreśliła Faeser, cytowana przez portal dziennika "Welt". W tym samym okresie policja federalna zatrzymała ponad 2 tys. przemytników. W 2023 r. wykryto 40 tys. przemycanych osób, a w 2024 r. - już tylko 10 tys. "To wyraźnie pokazuje, że duży nacisk na wykrywanie (takich przypadków) i kontrola działają" – podkreśliła Faeser. Jak dodała, jest to "duży wysiłek" ze strony policji, którą w związku z tym została wzmocniona pod względem kadrowym.
Faeser wprowadziła tymczasowe kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią w połowie października 2023 r. w odpowiedzi na gwałtowny wzrost liczby uchodźców. W połowie września ubiegłego roku rozpoczęły się kontrole na granicach lądowych z Francją, Luksemburgiem, Holandią, Belgią i Danią. W przypadku Austrii kontrole obowiązują już od dawna.
Niemcy deportują obecnie o 30 proc. więcej osób niż w tym samym okresie w roku ubiegłym, a w 2024 r. liczba deportowanych osób wzrosła o 55 proc. w porównaniu z rokiem 2022 - wynika z danych MSW.
Liczba wiz wydanych dla pracowników i pracowników wykwalifikowanych wzrosła o 77 proc. od 2021 r. "Ma to kluczowe znaczenie dla Niemiec jako konkurencyjnej lokalizacji" - oceniła Faeser. Liczba uczestników kursów integracyjnych zwiększyła się w tym kraju 2,5-krotnie od 2021 r.
Ministra odniosła się również do wyzwania, jakim było przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Udało nam się uratować życie ludzi - podkreśliła. Według danych MSW, od 24 lutego 2022 r. w wyniku rosyjskiej pełnowymiarowej agresji na Ukrainę do Niemiec uciekło z tego państwa łącznie 1 252 954 osób (stan na koniec lutego 2025 r.).
Faeser podkreśliła również: "Bardzo ważne jest, abyśmy prowadzili dyskusje na temat migracji, (...) zawsze mając świadomość, że chodzi o ludzi".
Zaapelowała o większy szacunek dla 25 mln osób ze środowisk imigranckich, mieszkających w Niemczech. "Chodzi o ludzi takich jak pakistański taksówkarz, który kilka tygodni temu zatrzymał w Mannheim szalejącego kierowcę. (Sprawca tego zdarzenia) pędził przez centrum miasta i zabił dwie osoby" - przypomniała szefowa MSW.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ mms/ lm/