Dz

REKLAMA
WALLSTREET

Rozpoczął się protest przewoźników przed przejściem z Ukrainą w Dorohusku

2025-05-12 16:43
publikacja
2025-05-12 16:43

Protest przewoźników rozpoczął się w poniedziałek po południu przed przejściem granicznym w Dorohusku - przekazała policja. Manifestujący będą przepuszczać po jednym tirze na godzinę. Resort infrastruktury podał, że działa, by zmienić przepisy dotyczące transportu drogowego między UE i Ukrainą.

Rozpoczął się protest przewoźników przed przejściem z Ukrainą w Dorohusku
Rozpoczął się protest przewoźników przed przejściem z Ukrainą w Dorohusku
fot. Attila Husejnow / /󰿸鱫

Sąd Okręgowy w Lublinie uchylił w poniedziałek rano decyzję wójta Dorohuska o zakazie zgromadzenia przewoźników na DK12, prowadzącej do przejścia granicznego z Ukrainą. "Protest rozpoczął się ok. godz. 15. Przez cały czas będziemy czuwać nad bezpieczeństwem podróżujących, protestujących, jak też okolicznych mieszkańców" – przekazała nadkom. Ewa Czyż z chełmskiej policji. Zaapelowała do kierowców o ostrożność i cierpliwość, bo na trasie dojazdowej do przejścia granicznego w Dorohusku mogą wystąpić utrudnienia w ruchu.

Rzeczniczka ministerstwa infrastruktury Anna Szumańska przekazała PAP, że resort na bieżąco monitoruje sytuację związaną z protestem przewoźników i jest w kontakcie z urzędem gminy w Dorohusku oraz z organizatorami akcji protestacyjnej. Jak dodała, ministerstwo jest otwarte na dialog, aby wypracować jak najkorzystniejsze rozwiązania dla rozwoju tego sektora gospodarki.

Odnosząc się do postulatu przewoźników w sprawie wprowadzenia odrębnej e-kolejki (eCherha), przeznaczonej dla ciężarówek przejeżdżających bez ładunku na wszystkich polsko-ukraińskich przejściach, poinformowała, że resort wystąpił do właściwych organów o opinię dotyczącą możliwości wdrożenia takiego rozwiązania. "Jesteśmy również w kontakcie ze stroną ukraińską, gdyż ten postulat wydaje się być bardzo racjonalnym narzędziem do usprawnienia sytuacji, w jakiej znajdują się przewoźnicy" – oceniła rzecznik.

Resort przypomniał, że postulat dotyczący wprowadzenia limitu zezwoleń dla ukraińskich przewoźników na wjazd do Polski nie jest nowym oczekiwaniem. "MI od dłuższego czasu podejmuje działania zmierzające do zmiany w przepisach określających relacje Unii Europejskiej i Ukrainy w obszarze wykonywania przewozów dwustronnych i tranzytowych, które obecnie są objęte Umową UE-UA o transporcie drogowym towarów" – wyjaśniła rzeczniczka.

Jak dodała, minister infrastruktury wystąpił do Komisarza ds. transportu z informacją o negatywnych skutkach tej umowy dla polskiej branży transportu drogowego i skierował prośbę o analizę wypływu umowy na cały rynek przewozów drogowych UE.

W tym tygodniu planowane są spotkania wiceministra infrastruktury Stanisława Bukowca z europosłami w Komisji TRAN, która opiniowała proces przedłużenia umowy między Unią Europejską a Ukrainą z czerwca 2022 r. "Celem tych spotkań będzie szersze przekazanie informacji parlamentarzystom o stanowisku polskich przewoźników" – uzupełniła rzecznik.

Resort przekazał, że postulat dotyczący wprowadzenia zakazu rejestrowania firm transportowych z kapitałem spoza UE w Polsce także będzie analizowany, ale – jak zaznaczono - takie działania mogą być trudne do realizacji z uwagi na obowiązujące zasady gospodarki wolnorynkowej.

Wójt gminy Dorohusk Wojciech Sawa wydał w minionym tygodniu decyzję o zakazie zgromadzenia przewoźników w rejonie miejscowości Okopy na drodze krajowej nr 12 prowadzącej do przejścia granicznego w Ukrainą. W rozmowie z PAP podkreślił, że to miejsce ujęte jest w wykazie obiektów infrastruktury krytycznej. Jego zdaniem tworzące się kolejki ciężarówek wpływają na bezpieczeństwo mieszkańców i powodują straty firm, agencji celnych.

W poniedziałek rano Sąd Okręgowy w Lublinie uchylił decyzję zakazującą zgromadzenia, od której odwołali się organizatorzy protestu. Sędzia Katarzyna Sobczyk w uzasadnieniu wskazała m.in., że na spotkaniu organizacyjnym z udziałem przedstawicieli gminy i służb bezpieczeństwa "nie informowano organizatora, że z uwagi na miejsce planowanego zgromadzenia, ono w ogóle nie może się odbyć". Nie zwrócono się - jak zaznaczył sąd – o zmianę miejsca protestu, natomiast ustalano zasady zaplanowanego zgromadzenia.

Organizator protestu Rafał Mekler powiedział w poniedziałek PAP, że manifestujący będą przepuszczać po jednej ciężarówce co godzinę, zarówno w stronę Ukrainy, jak i do Polski. Na bieżąco mają być przepuszczane autobusy, pomoc humanitarna, pojazdy przewożące sprzęt dla wojska, pojazdy z szybko psującą się żywnością.

"Chcemy przede wszystkim uregulowania w jakikolwiek sposób konkurencji ze strony ukraińskich przewoźników, którzy zostali wpuszczeni na rynek w czerwcu 2022 r., kiedy UE zliberalizowała dostęp do niego z powodu wojny" – przekazał Mekler.

Dodał, że w środę w Warszawie planowane jest spotkanie z przedstawicielami m.in. ministerstwa infrastruktury i finansów.

W poniedziałek na wyjazd z Polski do Ukrainy przez przejście w Dorohusku oczekuje ok. 200 ciężarówek w 8-godzinnej kolejce. (PAP)

gab/ jann/

Źół:PAP
Tematy
Advertisement

dzԳٲ(4)

dodaj komentarz
daniel85
Obowiązkiem państwa jest dbanie o interesy jego mieszkańców. Przewoźnicy mają problem, z innymi branżami może być podobnie.
miketheripper
Oni chcą, żeby życie wyglądało tak jak oni chcą. Bo oni tak chcą i koniec.
tomitomi
no nie ! , wukraina idzie nam w szkodę , to trzeba się bronić - jeszcze w Unii nie są !
endes
Zamknąć k granicę dla obcych spoza UE i już!..

ʴǷɾąԱ: Protest przewoźników

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki