W grze o Eurozet mamy czterech zainteresowanych. Spółkę radiową chce przejąć Agora, Fratria, PMPG i Zbigniew Jakubas. W tym tygodniu Czesi mają spotykać się z zainteresowanymi i podjąć ostateczną decyzję, kto zostanie przyszłym właścicielem Radia Zet.


Sprawa sprzedaży Grupy Eurozet ciągnie się już od paru miesięcy i nie obyło się bez wielu perturbacji. Chodzi tutaj przede wszystkim o spór, jaki miał miejsce pomiędzy Fratrią i Agorą, o którym pisaliśmy na początku miesiąca. Od tego czasu do grona zainteresowanych radiem doszedł jeszcze Zbigniew Jakubas, co może doprowadzić do podbicia ceny przez Czech Media Invest, czyli właściciela Eurozet.
Czeska grupa mediowa odkupiła Eurozet w ubiegłym roku od francuskiego Lagardère za 73 mln euro. Po miesiącach milczenia Agora ("Gazeta Wyborcza") oficjalnie przyznała się do zainteresowania Radiem Zet i że planuje zakupić radio wspólnie z czeską spółką SFS Ventures, która to miałaby dostać 60 proc. udziałów Eurozetu w stosunku do 40 proc. Agory, o czym informuje portal wirtualnemedia.pl. Faworytem do roli nowego właściciela jest jednak wciąż gdyńska Fratria ("Sieci"), której bank Pekao zgodził się udzielić kredytu w wysokości 51 mln euro na zakup rozgłośni. Obecni właściciele radia uznali decyzję Pekao za gwarant bezpiecznej umowy i pewność co do otrzymania zapłaty.
Właściciele Czech Media Invest planują spotykać się z zainteresowanymi indywidualnie w tym tygodniu. Wszystko wskazuje więc na to, że przyszłego właściciela "Zetki" poznamy właśnie po tych rozmowach. Z informacji, jakich udziela portal wirtualnemedia.pl wynika, że Czesi prawdopodobnie podwyższą cenę za Eurozet z racji przystąpienia do przetargu kolejnego zainteresowanego, czyli Zbigniewa Jakubasa. Daje to bowiem większe możliwości blefu co do oferowanych pieniędzy.
KS