Dz

REKLAMA
WALLSTREET

Dług stanu wojennego. Wydawcy domagają się rekompensaty

2021-12-13 06:39
publikacja
2021-12-13 06:39

40 lat po grudniowej nocy trzech podziemnych wydawców występuje do rządu RP o przyznanie rekompensaty za zagrabione im wtedy drukarskie mienie i książki - pisze w poniedziałek "Rzeczpospolita".

fot. Tomasz Bidermann / /ܳٳٱٴdz

Jak czytamy w dzienniku, apel do ministra finansów Tadeusza Kościńskiego o zwrot równowartości mienia, którego przepadek orzeczono na skutek bezprawnych działań Służby Bezpieczeństwa, skierował Leszek Stall i dwaj jego wspólnicy, który wtedy byli studentami psychologii na Uniwersytecie Warszawskim.

"Wcześniej z takim wnioskiem nie mogli wystąpić, bo nie dysponowali odpowiednią dokumentacją. Czynią to dokładnie w 40. rocznicę ogłoszenia stanu wojennego, wierząc, że władze RP nie zapomną o poszkodowanych w walce o niepodległy byt państwa" - podaje "Rzeczpospolita".

"Gdyby minister nie uczynił zadość ich prośbie, będą zmuszeni pozwać Skarb Państwa" – mówi „Rzeczpospolitej” ich pełnomocnik prof. Tomasz Siemiątkowski. Chodzi o co najmniej 264 tys. zł, bo na tyle wycenili zarekwirowane mienie.

Jak pisze gazeta, opozycjoniści przez kilka lat – aż do aresztowania w 1984 r. – z ok. 20 współpracownikami wydawali przedruki literatury z paryskiej "Kultury" i niedostępne w oficjalnym obiegu książki, m.in. "Twardego człowieka" Mariana Brandysa, "Rozmowy ze Stalinem" Milovana Dżilasa. "Drukowali też materiały na potrzeby opozycji demokratycznej, której czuli się aktywnymi członkami. Nigdy nie współpracowali z SB ani władzami PRL" - przypomniał dziennik.

"Przez lata uważałem, że pracowałem w podziemiu wyłącznie dla Polski, o sobie nie myślałem, ale jak zobaczyłem, że teraz tylu byłych opozycjonistów wyciąga rękę po rekompensaty, stanąłem wobec pytania, czy i nam należy się jakaś sprawiedliwość dziejowa" – powiedział w rozmowie z "Rz" Leszek Stall.

(PAP)

bf/ amac/

Źół:PAP
Tematy
Advertisement

dzԳٲ(7)

dodaj komentarz
demeryt_69
Dzisiaj, po 40 latach, staje się coraz bardziej klarowne nawet dla mniej inteligentnych, że Jaruzelski rzeczywiście uratował Polaków przed inwazją.

Solidarka była przesiąknięta agentami od samej wierchuszka w dół i - co najgorsze - chodziła na pasku CIA !!
demeryt_69
Słyszałem, że ten sprzęt poligraficzny był darem od CIA, więc o co ten Stall się upomina?

demeryt_69
'Górale' że Stanów upominają się o odszkodowania nawet po 70 latach :)

forfun odpowiada demeryt_69
to też wydaje się za późno biorąc pod uwagę że można było to zrobić na spokojnie od wielu lat
wrecker
Jak mówił Jarek "13 grudnia spałem do południa"
demeryt_69
Bo poprzedniej nocy drukował do bardzo późna :)

ʴǷɾąԱ: O tym mówią ludzie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki