Odsetek Rosjan popierających kontynuowanie wojny spadł do rekordowo niskiego poziomu, przekazał w czwartek portal Moscow Times, powołując się na ostatnie badania opinii publicznej zrealizowane przez Centrum Lewady. "Partia wojny" to obecnie 30 proc. społeczeństwa, najmniej od początku wojny.


Odsetek popierających kontynowanie wojny spadł w ciągu roku o 9 pkt. procentowych, a od 2022 - o 14 pkt.
Zdaniem portalu obóz zwolenników wojny stopniowo się wykrusza, w miarę jak w świadomości społecznej narasta zmęczenie wojną, a państwowa propaganda zaczyna sugerować, że Kreml jest gotowy do negocjacji.
W zrealizowanych w kwietniu badaniach 61 proc. respondentów opowiedziało się za rozpoczęciem negocjacji pokojowych (tyle samo co w styczniu br.) Odsetek zwolenników procesu pokojowego był najniższy w maju 2023 r., kiedy ukraińskie drony po raz pierwszy zaatakowały Moskwę. Za negocjacjami opowiedziało się wówczas 45 proc.
Kontynuowanie wojny ma najwięcej zwolenników wśród najstarszych. Wśród respondentów powyżej 55 lat aż 40 proc. chce kontynuowania walk, podczas gdy w grupie 18–39 lat odsetek ten wynosi zaledwie 18 proc.
Aż 19 proc. respondentów stwierdziło, że "w ogóle nie śledziło" sytuacji wokół Ukrainy. To dwukrotnie więcej niż na początku działań wojennych. Zaledwie 3 proc. respondentów uznało za "wydarzenie kwietnia" wyparcie armii ukraińskiej z obwodu kurskiego, pierwszego rosyjskiego regionu, który został zajęty przez obce wojska od II wojny światowej. Natomiast ataki dronów paraliżujące funkcjonowanie rosyjskich lotnisk zainteresowały jeszcze mniejszą liczbę obywateli – 2 proc..
Z badań wynika, że 40 proc. Rosjan uważa, że wojna przyniosła Rosji więcej szkód niż pożytku. Jednak choć konsumenci narzekają na rosnące ceny żywności, nie przełożyły się one na niezadowolenie z rządu. (PAP)
os/ mms/