Szef Pentagonu Pete Hegseth zapowiada radykalną transformację sił lądowych USA (US Army), zakładającą m.in. odejście od przestarzałych systemów oraz postawienie na systemy bezzałogowe kosztem śmigłowców - podał w czwartek portal Breaking Defense. Wycofane mają być starsze śmigłowce Apache.


Jak napisał Hegseth w opublikowanym przez portal Breaking Defense wewnętrznym memorandum, zmiany dotyczące największego rodzaju amerykańskich sił zbrojnych mają stworzyć „szczuplejsze, bardziej śmiercionośne siły” i aby to zrobić musi „przekształcić się w przyspieszonym tempie, wyzbywając się przestarzałych, zbędnych i nieefektywnych programów, a także restrukturyzując kwatery główne i systemy zakupów”.
Wśród nakazanych przez Hegsetha zmian jest wyposażenie wszystkich dywizji w systemy bezzałogowe, umożliwienie „dowodzenia i kontroli opartej na AI”, czy zwiększenie wykorzystania do produkcji sprzętu drukarek 3D, w które mają być wyposażone jednostki wojskowe. Hegseth chce również zakończyć pozyskiwanie „przestarzałych systemów”, w tym nadliczbowych pojazdów HMMWV, przestarzałych dronów Grey Eagle oraz śmigłowców.
Szef Pentagonu domaga się restrukturyzacji formacji śmigłowców szturmowych i uzupełnienie ich „niedrogimi rojami dronów zdolnymi do przytłoczenia przeciwników”. Jak powiedział dziennikarzom Alex Miller, główny oficer technologiczny w sztabie dowódcy US Army, oznacza to pozbycie się przez USA m.in. starszych wersji śmigłowców Apache AH-64D. Jak zaznacza Breaking Defense, nie jest jasne, czy zostaną one zastąpione najnowszą wersją AH-64E. 96 tych najnowszych maszyn zamówiła Polska.
Jak powiedział cytowany przez portal dowódca US Army gen. Randy George, wycofanie starszych śmigłowców „tak naprawdę zwiększy gotowość operacyjną” ze względu na koszt utrzymania AH-64D.
USA zrezygnują też z dalszych zakupów wozów Humvee (HMMWV) i JLTV. Nie będą też pozyskiwać nowo opracowanych lekkich czołgów M10 Booker, których pierwsze egzemplarze trafiły do armii w ubiegłym roku.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ kar/