Po sugestiach ze strony prezesa NBP Adama Glapińskiego doszło do wyraźnego umocnienia złotego. Kurs euro naruszył barierę 4,25 zł i tym samym otworzył sobie drogę powrotną do poziomu 4,20 zł.


- Dostosowanie nie oznacza jednak automatycznie początku cyklu obniżek – powiedział prezes NBP Adam Glapiński podczas czwartkowej konferencji prasowej. Dodał, że RPP upoważniła go do powiedzenia tych słów. - Nie wykluczamy żadnych scenariuszy, nie zapowiadamy, żadnej przyszłej ścieżki stóp procentowych. RPP będzie reagować na dane z gospodarki - zaznaczył prezes NBP.
Co więcej, przewodzący Rady Polityki Pieniężnej powiedział, że jest wątpliwe, aby Rada za miesiąc zaryzykowała następną zmianę stóp procentowych. Glapiński podkreślił w czwartek na konferencji prasowej, że jest to jego własna opinia, a nie zdanie całej Rady. Może to oznaczać, że rynkowe wyceny głębokich (nawet rzędu 175 pb.) cięć stóp procentowych w 2025 roku okażą się mocno przesadzone.
Na takim scenariuszy skorzystał polski łdzٲm, który w czwartek po południu wyraźnie się umocnił. Kurs euro spadł w tedy z ok. 4,27 zł do 4,2460 zł. W piątek rano europejską walutą handlowano po cenie 4,2461 zł. Taki ruch może mieć poważne implikacje.
Dz
ReklamaOznacza bowiem wyłamanie kursu EUR/PLN z lokalnego trendu bocznego o zakresie 4,25-4,30 zł. Na gruncie analizy technicznej po takim rozstrzygnięciu można się spodziewać spadku kursu euro o szerokość konsolidacji, czyli o kolejne 5 groszy. Skutkowałoby to zejściem notowań euro do dolnego ograniczenia szerszego, wiosennego trendu bocznego o zakresie 4,20-4,30 zł.
Złotemu sprzyjała też poprawa nastrojów na Wall Street, gdzie indeks S&P500 znalazł się najwyżej od marca. Równocześnie jednak dolar umocnił się w stosunku do euro w reakcji na spadek oczekiwań na obniżkę stóp procentowych w Rezerwie Federalnej. W rezultacie w piątek rano za dolara trzeba było zapłacić 3,7699 zł, czyli o grosz mniej niż dzień wcześniej. Zatem na parze dolar-łdzٲ nadal mamy do czynienia z konsolidacją o zakresie 3,70-3,80 zł.
O 0,8 grosza malały notowania franka szwajcarskiego. Helwecka waluta była wyceniana na 4,5482 zł. Także w przypadku pary frank-łdzٲ od połowy kwietnia obowiązuje lokalny trend boczny w przedziale 4,50-4,60 zł, stanowiący płaską korektę kwietniowego wzrostu kursu franka.
KK