Puma ostrzegła, że rosnąca niepewność w handlu oraz napięcia geopolityczne mogą zahamować wzrost sprzedaży w tym roku, co doprowadziło do osunięcia się akcji niemieckiego producenta odzieży sportowej do najniższego poziomu od 2016 roku. Wartość akcji spółki spadła o 23 procent po ogłoszeniu prognozowanego spadku zysków operacyjnych.


Puma poinformowała, że „spory handlowe” mają negatywny wpływ na popyt w jej kluczowych rynkach, takich jak Ameryka Północna i Chiny. Firma prognozowała zysk przed odsetkami i podatkami w wysokości od 445 mln do 525 mln euro na 2025 rok.
Cięcia kosztów i zdecydowane działania – reakcja zarządu
Jak podaje „Financial Times” zakres ten, który obejmuje 75 mln euro kosztów jednorazowych związanych z programem poprawy efektywności, jest znacznie poniżej oczekiwań analityków, którzy przewidywali 690 mln euro oraz 622 mln euro, które firma osiągnęła w ubiegłym roku.
Akcje Pumy straciły około 50 procent swojej wartości od początku roku, doświadczając spadku o ponad 20 procent w ciągu jednego dnia w styczniu, kiedy firma nie osiągnęła swojego celu zysku na 2024 rok.
Akcje rywala Pumy, Adidasa, również spadły w tym miesiącu, po tym jak dyrektor generalny Bjørn Gulden — skądinąd były dyrektor generalny Pumy — stwierdził, że wzrost sprzedaży spowolni w tym roku, przez co spodziewa się niższego, niż oczekiwano zysku operacyjnego. Akcje firmy spadły o 6 procent od początku roku.
Dyrektor generalny Pumy, Arne Freundt, powiedział, że „nie jest zadowolony” ze „stagnacji rentowności” firmy i obiecał „zdecydowane działania” poprzez program cięcia kosztów ogłoszony po raz pierwszy w styczniu. „W pełni zdajemy sobie sprawę z głównych przyczyn naszych wyzwań i zajmujemy się nimi z pełnym skupieniem i rygorem” stwiedził Freundt.
Słaby popyt w USA i Chinach odbija się na wynikach Pumy
Firma dodała, że w pierwszych miesiącach roku doświadczała gorszego popytu „z powodu słabego wyniku w USA i Chinach”. Freundt uznał, że ich klienci w USA mają „ograniczony budżet z powodu wzrostu niepewności” po ostatnich zmianach polityki USA, dodając, że firma uwzględniła nowe taryfy w swoich prognozach.
Puma zapowiedziała, że sprzedaż skorygowana o kursy walutowe będzie miała „niską jednocyfrową wartość” w porównaniu do pierwszego kwartału 2024 roku, podczas gdy zysk operacyjny będzie „znacznie poniżej” 160 mln euro, które firma odnotowała w tym samym okresie ubiegłego roku.
Dyrektor finansowy Markus Neubrand powiedział, że marka odzieżowa zwiększyła dostawy do USA przed wejściem w życie taryf i zmniejszyła import z Chin do 10 procent, w porównaniu do 30 procent w przeszłości, przenosząc produkcję do innych krajów Azji Południowo-Wschodniej.
Speedcat nadzieją Pumy
Choć Puma w dużej mierze przegapiła boom na buty sportowe w stylu retro, które napędzały sprzedaż konkurencyjnego Adidasa, firma postawiła na model Speedcat — buty w stylu retro inspirowane torem wyścigowym — który ma stać się bestsellerem.
Freundt stwierdził, że sprzedaż Speedcat wygląda „obiecująco” i zostanie zwiększona latem, ale analitycy Citi ostrzegli, że spokojna prognoza na pierwszy kwartał wskazuje na „słabą dynamikę” dla tego modelu.
Puma ogłosiła, że jej program cięcia kosztów obejmie redukcję około 500 miejsc pracy, zamknięcie nierentownych sklepów oraz uproszczenie oferty produktowej. Inicjatywa ma dodać 25 mln euro do zysku operacyjnego w 2025 roku, po uwzględnieniu kosztów. Firma wyznaczyła cel rentowności operacyjnej na poziomie 8,5 procent do 2027 roku, w porównaniu do 7, w 2024 roku.
Analitycy Deutsche Bank zauważyli, że w porównaniu z szacowaną rentownością na poziomie 6 procent w tym roku, cel ten „wydaje się ambitny na tym etapie”.
Puma obniżyła swoją dywidendę do 0,61 euro na akcję, w porównaniu do 0,82 euro w poprzednim roku.