Prezydent podpisał nowelizację ustawy o promocji zatrudnienia. Na rynku pojawią się nowe narzędzia wspomagające bezrobotnych w poszukiwaniu zatrudnienia. Młody bezrobotny będzie mógł otrzymać ponad 7 tys. ł na przeprowadzkę do innego miasta.
Image licensed by Ingram Image
Obecnie stopa bezrobocia wynosi 13,5%. Liczba osób zarejestrowanych w urzędach pracy wciąż przekracza 2,18 mln osób, z czego 1 mln nie ukończył 35. roku życia. Chociaż obecnie stopa bezrobocia obniża się i wszystko wskazuje na to, że na koniec roku spadnie poniżej 13%, to wciąż jest ona bardzo wysoka i co najgorsze – spadek w znacznym stopniu spowodowany jest uruchomieniem środków publicznych w ramach Funduszu Pracy. W 2012 roku koszt aktywizacji zawodowej jednego bezrobotnego wyniósł 5,7 tys. ł, a koszt zatrudnienia jednej osoby bezrobotnej ponad 10 tys. ł.
Nie chodzi o to, by wszystkich ludzi bez pracy wysyłać na ٲże i szkolenia, które po zakończeniu finansowania z publicznych pieniędzy powodują powrót tych osób do rejestru bezrobotnych. Kłopot w tym, że PUP-y nie miały zbyt wiele narzędzi, które mogłyby stworzyć trwałe miejsca pracy, które nie byłyby zależne od Funduszu Pracy. Stąd zapowiadana reforma PUP-ów -urzędnicy dostaną nie tylko nowe instrumenty do przeciwdziałania bezrobociu, ale też będą lepiej wynagradzani w sytuacji, gdy ich działania będą skuteczne.
Ustawa dokonuje jednej istotnej zmiany, która w lepszym stopniu przełoży się na pomoc młodym ludziom. Do niedawna za takich traktowano tylko osoby do 25. roku życia. Starsi nie mieli większych szans na korzystanie z różnych form pomocy, bo oficjalnie byli w wieku, który nie uprawniał ich do korzystania z programów skierowanych do np. studentów lub uczniów szkół policealnych, a jednocześnie trudno było ich wysyłać na programy dla seniorów. Ustawa zmienia definicję młodego na rynku pracy – od tej pory jest to każdy cłowiek, który nie ukończył 30. roku życia.
Co się zmieni?
Po pierwsze - młodzi absolwenci mają zagwarantowane zatrudnienie lub ٲż do 4. miesięcy po zakończeniu przez nich nauki. Raczej oczywiste jest, że większość będzie wysyłana po prostu na płatne ٲże, ale dla młodego cłowieka, który nie ma żadnego doświadczenia zawodowego nawet to jest lepsze niż przesiadywanie na bezrobociu.
Pracodawca, który zatrudni ٲżystę na minimum 6 miesięcy po okresie odbywania ٲżu, otrzyma premię w wysokości 1,5 tys. ł. W ramach ٲżu finansuje się koszty przejazdu do i z miejsca pracy.
Druga sprawa to bon szkoleniowy, który może wynieść równowartość przeciętnego wynagrodzenia, czyli ok. 4 tys. ł. Ponadto w ramach szkolenia pokrywa się koszty zakwaterowania i wyjazdu do miejsca, w którym się ono odbywa. Inne rozwiązanie to bon zatrudnieniowy, który obliguje pracodawcę do zatrudnienia danej osoby przez minimum 18 miesięcy. Z tego w trakcie roku PUP będzie pokrywać część kosztów związanych z wynagrodzeniem takiej osoby.
Bon zasiedleniowy
W mojej opinii najlepsze rozwiązanie to bon zasiedleniowy, który może wynieść nawet ponad 7 tys. ł. Skierowany jest do osób, które nie ukończyły 30. roku życia. Jeżeli znajdą oni pracę w odległości minimum 80 km od miejsca zameldowania lub gdy czas przejazdu tej odległości zajmuje więcej niż 3 godziny dziennie, to mogą starać się o pieniądze, które umożliwią im wynajęcie mieszkania i urządzenie się w nowym miejscu. Warunkiem jest otrzymanie pracy z wynagrodzeniem co najmniej minimalnym i przedstawienie umowy lub obietnicy jej zawarcia na minimum 6. miesięcy. Umowa musi podlegać ubezpieczeniom społecznym.
Większość młodych ludzi z małych miejscowości nie stać na to, by opuścić miejsce zamieszkania, nawet jeżeli wiedzą, że w sąsiednich miastach czeka na nich praca. Dzięki temu rozwiązaniu część ludzi będzie mogła spokojnie poszukać pracy w większym mieście, bo będzie posiadać niezbędne środki na urządzenie się w nowym miejscu.
Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Dz