Dz

REKLAMA
IMPACT 2025

6 proc. na polskich obligacjach. A banki wciąż oferują LOLkaty

Krzysztof Kolany2022-04-07 11:17główny analityk Dz
publikacja
2022-04-07 11:17

Po kwietniowej podwyżce stóp procentowych rynek finansowy oczekuje jeszcze wyższych kosztów kredytu w Polsce. Niektóre serie polskich obligacji skarbowych notowane są już przy 6-procentowej rentowności, a mimo to banki wciąż oferują śmiesznie niskie oprocentowanie lokat.

6 proc. na polskich obligacjach. A banki wciąż oferują LOLkaty
6 proc. na polskich obligacjach. A banki wciąż oferują LOLkaty
fot. takasu / /ܳٳٱٴdz

W środę Rada Polityki Pieniężnej zaskoczyła rynek mocniejszą podwyżką stóp procentowych, dokonując ruchu o 100 pb., wobec oczekiwanych 50 pb. lub 75 pb. W rezultacie stopa referencyjna NBP znalazła się na poziomie 4,50 proc. - a więc najwyższym od prawie 10 lat. Wciąż jest jednak znacząco niższa zarówno od bieżącej (niemal 11-procentowej) jak i oczekiwanej inflacji CPI (ok. 10 proc. w tym i przyszłym roku).

Dlatego też rynek oczekuje kolejnych, choć może nie aż tak zdecydowanych podwyżek stóp procentowych w Polsce. Z notowań stawek FRA wynika, że pod koniec 2022 roku Wibor sięgnie 6,6 proc. wobec ok. 5,3,-5,5 proc. obecnie. Także ekonomiści coraz częściej mówią o stopach procentowych rzędu 6-7 proc, a nie ok. 5 proc., jak spekulowano jeszcze kilka tygodni temu.  

Rentowność 10-letnich obligacji rządu Polski. (Bloomberg)

Taką perspektywę dyskontuje już rynek długu, na którym w środę doszło do wyraźnego wzrostu rentowności polskich obligacji skarbowych. W czwartek rano papiery 3-, 4- i 5-letnie oferowały już ponad 6 proc. rocznego dochodu. To znacząco powyżej bieżących stawek krótkoterminowych i zarazem zauważalnie więcej niż w przypadku obligacji 10-letnich, notowanych przy rentowności ok. 5,6 proc.

Dz

Obligacja 07.04.2022 Rok temu
2-letnia 5,88% 0,12%
3-letnia 6,06% 0,38%
4-letnia 6,11% b.d.
5-letnia 6,10% 0,87%
6-letnia 5,88% b.d.
7-letnia 5,58% 1,22%
9-letnia 5,48% b.d.
10-letnia 5,60% 1,57%
Źół: Investing.com

Wyższe stopy są bolesne, ale konieczne

Wzrost rynkowych stóp procentowych do poziomów niewidzianych od roku 2012 będzie miał znaczne implikacje dla całej gospodarki. Oznacza nie tylko wzrost oprocentowania kredytu dla przedsiębiorstw, ale też dla gospodarstw domowych. Obecnie Wibor 3M wynosi 4,92 proc. przy stopie referencyjnej NBP na poziomie 4,50 proc.

Wyższe (i to znacznie wyższe od obecnych) stopy procentowe wydają się niezbędne, aby zdusić galopującą już inflację CPI (w marcu zbliżyła się do 11 proc., a w kwietniu zapewne będzie jeszcze wyższa) i przywrócić równowagę pomiędzy inwestycjami a oszczędnościami. Jednakże w średnim terminie wyższe koszty kredytu zdławią popyt konsumpcyjny, ograniczą inwestycje (zwłaszcza w sektorze mieszkaniowym), co przełoży się na ostre wyhamowanie tempa wzrostu gospodarczego w Polsce w najbliższych kwartałach.

Coś tu nie gra

Problem w tym, że mechanizm zacieśnienia polityki monetarnej nie do końca działa tak, jak powinien. Owszem, dłużnicy już odczuwają na własnych portfelach wzrost rat kredytowych wynikający z wyższych stawek Wibor. Lecz równocześnie banki wciąż oferują śmiesznie niskie oprocentowanie lokat, wyraźnie odbiegające od stawek obowiązujących na rynku międzybankowym. Najlepsze „bezpromocyjne” lokaty miesięczne oprocentowane są na zaledwie 1,6 proc. w skali roku – wynika z najnowszego rankingu Dz. Przecież to jest kpina! To o 2,7 pkt. proc. poniżej stawki Wibor 3M.

W kulki z oszczędzającymi leci także Ministerstwo Finansów, które w kwietniu oferuje papiery 2-letnie w pierwszym roku oprocentowane na zaledwie 2,0 proc., 3-letnie na 2,1 proc. i 4-letnie na 2,3 proc. To oprocentowanie znacznie odbiegające od rentowności na rynku „hurtowym”, na którym inwestorzy instytucjonalni mogą liczyć na 5-6 proc. rentowności. Jest to jawna dyskryminacja klientów detalicznych, którym MF oferuje warunki znacznie gorsze od rynkowych.

W takiej sytuacji oszczędzającym chcącym zachować realną siłę nabywczą swoich pieniędzy pozostają tylko nieliczne furtki. Osoby lepiej zorientowane w rynku finansowym mogą zakupić „hurtowe” obligacje skarbowe na rynku Catalyst. Wielu innych wybrało złoto, o czym świadczą rekordowe wyniki sprzedażowe polskich dilerów. Pozostałym pozostaje szukanie szans na rynku akcji bądź w modnym ostatnio sektorze surowcowym.

Źół:
Krzysztof Kolany
ٴǴDZԲ
główny analityk Dz

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Advertisement

dzԳٲ(53)

dodaj komentarz
wielblad13
ktoś musi spłacić frankowiczów! gratuluje! się udało hehehe macie kapitał więc zapłacicie... a nie tak jak wam wmówili frankowicze że to banksterzy zapłacą...
itso_comrades
lokaty na Czechach
źół:ٳٱ://ɷɷ.Dz./ǰٲ/DZ/Բ
osiemgwiazd
Z podobnym problemem miala do czynienia Gronkiewicz-Walc. Zagroziła, że bedzie oferiwać wysoko oprocentowane lokaty dla ludności i podniosla rezerwę obowiazkową bankom.
demeryt_69
Ale sama wolała jednak nieruchy - wasze ulice, nasze kamienice :)

friedens odpowiada demeryt_69
Prawda, ale pinokia z żoną lub bezmajtka z syndromem Tourette'a nie przebiła. Gigantyczna działka od czarownika w kiecce niemal za darmo. A ile summa summarum takich gratisowych działek było, jest i będzie?
demeryt_69 odpowiada friedens
Jednak ona i Budyń to niezaprzeczalni prekursorzy tego 'trędu' - $zalom!

tak_sobie_pisze
Polski sektor bankowy to klasyczny oligopol niestety dodatkowo wspierany przez regulatora który zamiast dążyć do rozbicia tej sytuacji blokuje nowe podmioty poprzez abstrakcyjne wymogi licencyjne. Znany jest zresztą z tego powodu w całej Europie.
Bez dopuszczenia nowych graczy, i nie chodzi mi o kolejne zagraniczne instytucje
Polski sektor bankowy to klasyczny oligopol niestety dodatkowo wspierany przez regulatora który zamiast dążyć do rozbicia tej sytuacji blokuje nowe podmioty poprzez abstrakcyjne wymogi licencyjne. Znany jest zresztą z tego powodu w całej Europie.
Bez dopuszczenia nowych graczy, i nie chodzi mi o kolejne zagraniczne instytucje finansowe tylko nowe lokalne podmioty, które będą kruszyć krok po kroku monopol, nic się nie zmieni.
1as
Banki i MF moga lecieć w kulki, bo pienidaza jest za dużo i go zwyczajnie od ludności nie potrzebuja.
I to jest patologia.
tak_sobie_pisze
tak jest, najbiedniejszy kraj EU nie potrzebuje pięniędzy....

ʴǷɾąԱ: Opodatkowanie lokat

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki