- Widać ożywienie w stosunku do dołka z 2014 roku. Widać napływ inwestorów, gotówki i zainteresowanie rynków, więc myślę, że 2015 rok powinien być dobrym wyznacznikiem lepszych czasów - mówi znany inwestor Mariusz Patrowicz.


Mariusz Patrowicz stwierdza, że inwestor powinien przede wszystkim patrzeć na spółki, a nie na poszczególne branże. - Spokojnie wybierać perełki, głównie z mniejszym długiem w tej chwili, bo to jest duże ryzyko, które giełdę trapi - stwierdza Patrowicz.
Przeczytaj także
Patrowicz pytany o trzy rady dla inwestorów i czytelników Dz powiedział, że nie wolno kierować się emocjami. Ponadto inwestor musi "myśleć podwójnie" i stosować przynajmniej minimalną dywersyfikację. Patrowicz pytany o kierunek możliwych wzrostów zwraca uwagę na małe i średnie spóki, które jego zdaniem są mocno niedoszacowane.
- NewConnect też żyje. Tutaj 11Bit jest tego świetnym przykładem. Tutaj znowu powróciła hossa gier. To widać - komentuje Patrowicz.
Jak Pan ocenia imprezy takie jak Gala Giełdowej ół쾱 Roku 2014?
- Przydają się takie imprezy, bo one przypominają, że trzeba walczyć o inwestorów. Jesteśmy oceniani. To powoduje dobre sytuacje dla inwestorów. Jeśli my się staramy, to oni dostają więcej - odpowiada Patrowicz.


Jak powinny wyglądać dobre relacje inwestorskie?
- Oczywiście zgodnie z regulacjami, które są dużym obciążeniem dla naszego rynku. Dobre relacje inwestorskie muszą przekazywać prawdę, a nie marzenia czy domysły - stwierdza Patrowicz.
/Dz