Kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen powiedział po ogłoszeniu wyników sondażu exit poll, że w wyborach prezydenckich chyba jednak zajął trzecie miejsce. To największy sukces w historii naszego środowiska - oświadczył Mentzen, który według sondażu ośrodka Ipsos uzyskał 15,4 proc. głosów.


Według sondażu exit poll, wykonanego przez Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News, Mentzen zajął trzecie miejsce w wyborach prezydenckich po kandydacie KO Rafale Trzaskowskim (30,8 proc. głosów) i popieranym przez PiS Karolu Nawrockim (29,1 proc.).
Podczas wieczoru wyborczego Mentzen zastrzegł, że "znając nasze sondażownie, wyniki, jeszcze nawet dosyć mocno mogą się zmienić". Według niego, w drugiej turze wyborów prezydenckich miałby "największe szanse z Rafałem Trzaskowskim". Jak dodał, "niestety nie udało mi się go minąć". Ocenił, że "wynik drugiej tury jest niepewny".
Dz
"Zająłem chyba jednak trzecie miejsce i w związku z tym to największy sukces w historii naszego środowiska" - oświadczył kandydat Konfederacji. Jak ocenił, "między 2,5 a 3 miliony głosów to olbrzymi wynik".
Mentzen zaznaczył, że każdy z jego wyborców samodzielnie podejmie decyzję, co zrobić w drugiej turze. Zaznaczył, że jego wyborcy "to na szczęście, nie są worki ziemniaków i się ich nie przerzuca z miejsca na miejsce" i każdy z nich "jest osobą świadomą, rozumną i samodzielnie podejmuje decyzję na kogo zagłosować i czy w ogóle głosować w drugiej turze".
"Natomiast, pomimo tego, zamierzam pomóc naszym wyborcom podjąć decyzję w drugiej turze. Szczegóły ogłoszę niebawem, nie będzie to dzisiejszego wieczora. Niebawem ujawnię więcej szczegółów" - zapowiedział Mentzen.
Zapytany przez PAP, kiedy Mentzen przedstawi szczegóły dot. ewentualnego udzielenia poparcia w drugiej turze, wiceprzewodniczący Konfederacji Michał Wawer przekazał, że we wtorek odbędzie się konferencja prasowa w tej sprawie. "Sławomir Mentzen przedstawi kandydatom wiodącym swoje propozycje, postulaty, pamiętając, że koniec końców coś takiego jak przekazywanie poparcia nie istnieje" - powiedział. Dopytany, czy sztaby Trzaskowskiego i Nawrockiego kontaktowały się z Mentzenem w tej sprawie, Wawer zaprzeczył. "Według mojej wiedzy nic takiego nie było" - dodał.
Według Mentzena, poparcie dla Konfederacji będzie wzrastać podczas wyborów parlamentarnych w 2027 r. "będziemy mieli dosyć liczną reprezentację parlamentarną, z którą absolutnie każdy będzie musiał się liczyć". Jak podkreślił, Konfederacja "nigdy nie będzie niczyją przystawką". "Niech nikt nie liczy na łatwą, przyjemną kooperację z nami" - zaznaczył.
Jak podkreślił obecny podczas wieczoru wyborczego szef sztabu Mentzena Bartosz Bocheńczak, wyniki exit poll wskazują "jasno, że nie da się w 2027 roku stworzyć rządu bez Konfederacji".
Mentzen przyznał, że była to prawdopodobnie "najcięższa kampania w jego życiu". Według niego, im więcej osób atakuje Konfederację, tym "dla większej liczby ludzi jesteśmy prawdziwym zagrożeniem".
Podkreślił, że z pracy wykonanej w kampanii jest "wybitnie zadowolony". "Jestem odpowiedzialny za największe błędy w tej kampanii, największe pomyłki tej kampanii, niedociągnięcia i niedopatrzenia. To jest moja wina, nikomu się nie mogę skarżyć. Ale naprawdę, mimo tych błędów, wiele rzeczy wyszło" - dodał Mentzen.
Jak przekazał, w jego kampanii uczestniczyło 41 sztabów okręgowych i około 55 tys. wolontariuszy.
Mentzen poinformował, że wystawił na licytację "hulajnogę, którą pędził ze spotkania na spotkanie". Jak mówił, dochód z licytacji będzie przeznaczony na terapię genową dla 9-letniego Maksymiliana. Dodał, że teraz hulajnoga "już mu się nie przyda".
Wyniki exit poll
Według exit poll, na trzecim miejscu w niedzielnych wyborach prezydenckich znalazł się Sławomir Mentzen z szacowanym wynikiem 15,4 proc.
Kolejne miejsca, wg sondażu Ipsos, zajęli: Grzegorz Braun - 6,2 proc., Adrian Zandberg - 5,2 proc., Szymon Hołownia - 4,8 proc., Magdalena Biejat - 4,1 proc., Joanna Senyszyn - 1,3 proc.,
Krzysztof Stanowski - 1,3 proc., Marek Jakubiak - 0,8 proc., Artur Bartoszewicz - 0,5 proc., Maciej Maciak - 0,4 proc., Marek Woch - 0,1 proc.
Szacowana frekwencja w wyborach sięgnęła 66,8 proc.


mja/ kl/ mok/