Dz

REKLAMA

Lubelskie: liczba bezrobotnych spadła w ciągu roku o 9,3 tys.

2016-09-17 08:39
publikacja
2016-09-17 08:39

Liczba bezrobotnych w Lubelskiem w sierpniu tego roku była o 9,3 tys. niższa niż rok wcześniej. Przybyło ofert pracy, łatwiej znaleźć zatrudnienie absolwentom, zwiększa się napływ Ukraińców podejmujących się zajęć w budownictwie i handlu - wynika z danych WUP.

fot. / / YAY Foto

"Bezrobocie spada systematycznie. Widzimy, że nie jest to taki spadek związany z racami sezonowymi w lecie. Tworzą się nowe, trwałe miejsca pracy" powiedziała PAP dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie Małgorzata Sokół.

W końcu sierpnia w urzędach pracy w woj. Lubelskim zarejestrowanych było 93,5 tys. bezrobotnych. Było to o 920 osób mniej niż w poprzednim miesiącu i 9,3 tys. osób mniej niż rok wcześniej. Na koniec lipca tego roku stopa bezrobocia w Lubelskiem wynosiła 10,3 proc., i była nieco wyższa niż średnia krajowa (8,6 proc.).

Liczba bezrobotnych spada od kilku lat. W grudniu 2013 r. było ich w regionie ponad 134 tys.

Najniższe bezrobocie jest w powiecie biłgorajskim - 6,3 proc, łęczyńskim - 6,8 proc. i łukowskim - 7,1 proc. Najwyższe we włodawskim - 18,2 proc., chełmskim ziemskim - 15,3 proc. i hrubieszowskim - 15,1 proc. W Lublinie stopa bezrobocia wynosi 7,5 proc.

W pierwszym półroczu tego roku do urzędów pracy w regionie zgłoszono prawie 33 tys. ofert pracy, podczas gdy w tym okresie ubiegłego roku było ich nieco ponad 28 tys. Ponad 80 proc. wszystkich ofert pracy napływa sektora prywatnego.

Głównie decyduje o spadku bezrobocia sytuacja całej gospodarki krajowej, ale i regionalne czynniki nie są bez znaczenia. Od ubiegłego roku odnotowaliśmy sporo ofert - nie tylko składanych do urzędów pracy - z nowych zakładów. Najwięcej ich było w Lublinie, w strefie ekonomicznej. Upatrujemy tu związek z rozwojem lotniska - zaznaczyła Sokół.

Poszukiwani są specjaliści z branży informatycznej, samodzielni księgowi, fachowcy w dziedzinie budownictwa, kierowcy samochodów ciężarowych. Ciągle dużo jest ofert dla sprzedawców, choć w tych zawodach około handlowych jest duża fluktuacja i to nie znaczy, że w handlu tworzą się nowe miejsca pracy - uważa Sokół.

Pracodawcy, którzy nie mogą znaleźć fachowców w kraju, coraz częściej sięgają po obywateli Ukrainy. O ile w 2013 r. w Lubelskiem pracodawcy zgłosili do urzędów pracy zamiar zatrudnienia 13 tys. Ukraińców, to w 2014 r. już 25 tys., a w 2015 - 55 tys. Do połowy tego roku takich zgłoszeń napłynęło już prawie 50 tys.

"Obiegowa opinia mówi, że Ukraińcy pracują w rolnictwie, ale to nieprawda. Zatrudniani są głównie w budownictwie, u innych pracodawców przy pracach prostych oraz w handlu. Rolnictwo to jest ich ostatni wybór, bo to praca najniżej wynagradzana" powiedziała Sokół.

Poprawiła się sytuacja młodych ludzi, absolwentów szkół i wyższych uczelni. "Osób bezrobotnych, w okresie do 12 miesięcy od ukończenia nauki jest tylko 2.654" podała Sokół.

Poprawę sytuacji na rynku pracy dla absolwentów studiów humanistycznych dostrzega kierowniczka Biura Karier KUL Marta Wziątek. "Od około trzech lat pojawiło się bardzo dużo ofert pracy w centrach obsługi biznesu, z różnych miast w kraju. Wymagana jest przede wszystkim bardzo dobra znajomość języków obcych i kompetencje społeczne, a nie wiedza specjalistyczna" powiedziała Wziątek.

Zdaniem Sokół trudno przewidzieć, czy bezrobocie będzie nadal spadać. Nie wiemy, jak zadziała program +500 plus+. Odnotowujemy już przypadki rezygnacji z pracy przez osoby o niskich wynagrodzeniach, niektóre osoby bezrobotne tracą zainteresowanie podjęciem pracy, aby nie stracić świadczenia. Bezrobotni nie chcą brać udziału w naszych projektach, które muszą się kończyć zatrudnieniem. Mamy 120 mln ł na programy dla ośrodków pomocy społecznej na takie programy i zainteresowanie jest bardzo małe - dodała. (PAP)

kop/ malk/

Źół:PAP
Tematy
Advertisement

dzԳٲ(1)

dodaj komentarz
~obserwator
W lubelskiem niestety nic od 20 lat sie nie zmienilo w dalszym ciagu wynagrodzenie oscylujace niewiele powyzej minimalnej krajowej ,więc nic dziwnego ze ta czesc Polski atrakcyjna tylko dla Ukraincow biorac pod uwage kurs zlotowka-hrywna. Absolwenci juz sie nie rejestruja tak masowo w urzedach pracy tylko biora torby i wyjezdzaja W lubelskiem niestety nic od 20 lat sie nie zmienilo w dalszym ciagu wynagrodzenie oscylujace niewiele powyzej minimalnej krajowej ,więc nic dziwnego ze ta czesc Polski atrakcyjna tylko dla Ukraincow biorac pod uwage kurs zlotowka-hrywna. Absolwenci juz sie nie rejestruja tak masowo w urzedach pracy tylko biora torby i wyjezdzaja do pobliskiej Wawy lub dalekiej zagranicy w poszukiwaniu lepszego wynagrodzenia i zycia a nie wegetacji na Lubelszczyźnie z powodu głodowych pensji. Pewnie jak pensja wynosi tyle samo prawie co kasa na 2 czy 3 dzieci z 500+ to po co pracować lepiej za ta samą kasę prowadzić dom i wychowywac dzieci,niż uzerac sie z pracodawca i wspolpracownikami.

ʴǷɾąԱ: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki