

Po pierwszych wezwaniach na ćwiczenia mobilizacyjne zapanowała ogólna wrzawa i poruszenie. Czytelnicy pytają, kogo wojsko może powołać na ćwiczenia. Kto dostanie kartę mobilizacyjną? Dz wyjaśnia, kim jest żołnierz rezerwy i kogo wojsko może przysłać list z wezwaniem.
Wiele odpowiedzi znajdziemy w rozporządzenie MON z dnia 6 lutego 2015 r. w sprawie przydziałów mobilizacyjnych i pracowniczych przydziałów mobilizacyjnych (Dz.U. 2015 poz. 258). Zgodnie z nim przydziały mobilizacyjne nadaje się rezerwistom, którzy spełniają łącznie następujące warunki:
- posiadają odpowiednie wyszkolenie wojskowe albo kwalifikacje odpowiadające określonej specjalności (funkcji) wojskowej;
- posiadają odpowiedni stan zdrowia;
- nie zamieszkują stale za granicą.

Ćwiczeniom wojskowym podlegają mężczyźni (a także kobiety) w wieku od 18 lat do:
- 50 lat w przypadku szeregowych,
- 60 lat w przypadku podoficerów lub oficerów.
Jednak w pierwszej kolejności są wzywani żołnierze rezerwy najmłodsi wiekiem. A przydziały mobilizacyjne są nadawane osobom, które miały już kontakt z wojskiem np. odbyły zasadniczą służbę wojskową albo są byłymi żołnierzami zawodowymi, kontraktowymi i nadterminowymi.
Jednorazowa wizyta w WKU nie czyni z nas żołnierza
Młody człowiek, który ma za sobą jednorazową wizytę w Wojskowej Komendzie Uzupełnień, przeszedł tylko badanie lekarskie i dostał książeczkę wojskową z wbitą kategorią A, nie leży w kręgu zainteresowań armii. Przynajmniej nie w pierwszej kolejności. Choć istnieje możliwość prawna, aby do czynnej służby wojskowej powołać każdego obywatela RP, to planowe ćwiczenia mobilizacyjne dotyczy przede wszystkim żołnierzy rezerwy.
Żołnierz rezerwy to osoba, która w czasie pokoju otrzymała przydział mobilizacyjny na stanowisko służbowe w określonej jednostce wojskowej. To znaczy, że żołnierz służył w tej jednostce wcześniej. To osoba z doświadczeniem żołnierskim, ze ściśle określonymi umiejętnościami i wiedzą wojskową.
Młodzi mężczyźni z książeczką wojskową, którzy byli jeden raz na kwalifikacji wojskowej w WKU, nie są pełnoprawnymi żołnierzami rezerwy. „- Oni zostali przeniesieni do rezerwy, lecz bez nadania statusu żołnierza rezerwy – tłumaczy Dz płk Tomasz Szulejko, Rzecznik Prasowy Sztabu Generalnego WP.
Cel ćwiczeń
Na takie ćwiczenia nie wzywa się laików, którzy wojsko widzieli tylko w telewizji. Dla sprawnego działania żołnierzy rezerwy i podniesienia stopnia obronności kraju potrzebny jest zdyscyplinowany i zmotywowany profesjonalista. Stąd też ćwiczenia mobilizacyjne mają przede wszystkim zapoznać rezerwistów z nowymi realiami armii zawodowej, która w ostatnich latach przeszła duże zmiany. A także z techniczną obsługą nowoczesnego sprzętu wojskowego, którego nie było w jednostkach jeszcze kilka albo kilkanaście lat temu, gdy kończyli oni swoją przygodę z wojskiem.
ĆɾԾ są planowane z wyprzedzeniem, gdyż jednostka musi przygotować się logistycznie do przyjęcia, umundurowania, zaprowiantowania i skoszarowania rezerwistów. Niewykluczone są także ćwiczenia poligonowe, gdyż tam ćwiczący mają najlepszą okazję nauczenia się współpracy z wojskiem zawodowym w praktycznym działaniu.
Dokąd wezwanie?
Wezwanie do najbliższej jednostki wojskowej
Na ćwiczenia wzywa się rezerwistów zamieszkałych najbliżej miejsca dyslokacji jednostki wojskowej, do której mogą być powołani. Choć na stawiennictwo w trybie natychmiastowym wezwany ma cztery godziny, to tryb natychmiastowy to także wyznaczona data i godzina, np. za dwa dni rano. Pierwsze ćwiczenia mobilizacyjne, które odbyły się w minionymi tygodniu w Tarnowskich Górach, pokazały wysokie zdyscyplinowanie rezerwistów, którzy stawili się w ponad 90 proc., pomijając przypadki losowe.
Kartę mobilizacyjną może przynieść nie tylko listonosz, ale także żołnierz, policjant czy przedstawiciel samorządu.

Ile trwają ćwiczenia wojskowe?
ĆɾԾ trwają zwykle od 2 do 30 dni. Te z ubiegłego tygodnia w Tarnowskich Górach trwały dni pięć. Istnieje też możliwość wezwania na długotrwałe ćwiczenia trwające do 90 dni. To zwykle ćwiczenia Narodowych Sił Rezerwowych powiązane z międzynarodowymi ćwiczeniami zaplanowanymi z udziałem wojsk zawodowych. Takie ćwiczenia są planowe nawet z rocznym wyprzedzeniem i informuje się o nich odpowiednio wcześniej.
Odpowiedzi na takie i inne ciekawe pytania znajdziemy w zaktualizowanym , które kilka dni temu opublikował Sztab Generalny Wojska Polskiego.
Wyjazd za granicę
W internecie zaroiło się od pytań Polaków, którzy przebywają za granicą: co z nimi? Co, jeśli dostaną wezwanie na ćwiczenia wojskowe, a uczą się albo pracują poza granicami Polski? Po pierwsze, nie wzywa się na ćwiczenia ani osób, które mieszkają na drugim końcu Polski, ani tym bardziej tych, które długotrwale przebywają za granicą. Jednak, żeby WKU o tym wiedziała, obywatel musi ją o tym wcześniej poinformować.
Stawiennictwo obowiązkowe, ale ...
Stawiennictwo obowiązkowe, ale ...
Na ćwiczenia wzywa się rezerwistów zamieszkujących w pobliżu jednostki wojskowej. Dlatego tak ważne jest, aby o zmianie miejsca zamieszkania albo o wyjeździe za granicę informować WKU. Jeśli nie przed, to po fakcie otrzymania wezwania na ćwiczenia wojskowe.
Art. 85. Konstytucji RP stanowi, że każdy obywatel ma obowiązek bronić Ojczyzny. Stawiennictwo na ćwiczenia wojskowe jest obowiązkowe, a odmowa spełnienia tego obowiązku grozi nawet karą pozbawienia wolności. Jednak nikt w kajdankach nie będzie dowoził żołnierza do jednostki.
Jak tłumaczy płk Tomasz Szulejko, pracownicy WKU to tacy „lekarze pierwszego kontaktu”. W razie przypadku losowego (choroby czy trudnej sytuacji życiowej) należy osobiście przyjść i wyjaśnić swoją sytuację. Ostatecznie wysłać do WKU członka najbliższej rodziny, który wytłumaczy i udokumentuje nieobecność wezwanego.
Można też przez internet
Wojsko jest instytucją, która ma szeroko rozbudowane procedury administracyjne dostępne online poprzez ePUAP, czyli na Elektronicznej Platformie Usług Administracji Publicznej.
Odpowwiedzialność karna
Gdyby osoba powołana na ćwiczenia nie stawiła się w jednostce wojskowej, ani w żaden sposób nie usprawiedliwiła wcześniej swojej nieobecności, naraża się na konsekwencje wynikające z art. 144 § 1 Kodeksu Karnego. "Kto, będąc powołanym do pełnienia czynnej służby wojskowej, nie zgłasza się do odbywania tej służby w określonym terminie i miejscu podlega karze pozbawienia wolności do lat 3." Pamiętajmy, że obowiązek obrony Rzeczpospolitej Polski spoczywa na każdym obywatelu i rozumiany jest także, jak obowiązkowe uczestnictwo w ćwiczeniach organizowanych przez armię.
ĆɾԾ wojskowe dla ochotników
MON, chcąc skorzystać z gotowości wielu cywilnych osób, które choć nie miały nigdy kontaktu z wojskiem, chciałby stanąć w obronie Ojczyzny, gdyby zaszła taka potrzeba, planuje możliwość odbycia służby przygotowawczej dla ochotników. Wstępne plany przewidują, że mogłaby ona objąć ok. 6 tys. osób, w tym sześć roczników młodych mężczyzn - ochotników, którzy po zniesieniu powszechnego poboru, nie byli w wojsku.
Czym są NSR?
Narodowe Siły Rezerwowe dają możliwość łączenia służby wojskowej w rezerwie z jednoczesną pracą w cywilu. Na podstawie kontraktu podpisanego z WP, żołnierz może być wzywany na ćwiczenia wojskowe na okres jednego miesiąca w ciągu roku lub 3 dni w każdym miesiącu.
Jak podkreśla płk Tomasz Szulejko, rzecznik Prasowy Sztabu Generalnego WP, uczestnictwo w takich ćwiczeniach wojskowych w ramach służby przygotowawczej byłoby dobrowolne. Trwałyby one cztery miesiące i stanowiły dla zdeterminowanych ochotników przedsionek do NSR, z dalszą możliwością aplikacji do armii zawodowej.
Armia zawodowa nie zwalnia obywateli z obowiązku obrony Ojczyzny. A ten obowiązek trzeba realizować nie tylko w czasach wojny, ale także pokoju, by swoją patriotyczną i odpowiedzialną postawą zniechęcać potencjalnego wroga nawet do myśli o ataku na Polskę.
Pamiętajmy też, że wolność, którą cieszymy się od kilkudziesięciu lat, nie została dam dana raz na zawsze.