Koszty ceł na stal i aluminium w USA zostaną przerzucone na cenę końcową metali – oceniają analitycy Goldman Sachs w raporcie. Według analityków banku należy się również spodziewać w tym roku wprowadzenia ceł na import miedzi do USA.
"Zakładając brak znaczących zwolnień, spodziewamy się, że cła na aluminium i stal zostaną w dużej mierze przerzucone na ceny w USA” – napisano w raporcie.
Prezydent Donald Trump nałożył 25-proc. cła na zagraniczną stal i aluminium, w tym dla głównych dostawców - Meksyku i Kanady - od 12 marca. W ocenie Goldman Sachs doprowadzi to wzrostu cen.
"Prognozujemy, że amerykańska premia za aluminium Midwest, która jest premią za dostawę płaconą oprócz ceny LME, wzrośnie do 1036 USD za tonę, ze średniej 529 USD/t w styczniu 2025 r.” – napisano w publikacji.
"Spodziewamy się również, że ceny krajowej stali w USA wzrosną, aby odzwierciedlić pełny 25-proc. wzrost cła płaconego od importu (biorąc pod uwagę, że prawie żaden import nie płaci obecnie cła z powodu zwolnień). Dlatego przewidujemy wzrost dla kontraktów terminowych na amerykańską stal HRC na II połowę 2025 r.” – dodano.
W ocenie analityków Goldmana w tym roku można spodziewać się wprowadzenia ceł na import miedzi do USA.
"Rynki wyceniają ponad 90-proc. prawdopodobieństwa 10-proc. cła importowego na miedź do marca 2025 r. (lub 35-40-proc. prawdopodobieństwo 25-proc. cła). Nasza prognoza bazowa zakłada 70-proc. prawdopodobieństwo 10-proc. cła na import miedzi do końca 2025 r. Uważamy, że rynki przeceniają ryzyko taryf na miedź w krótkim okresie” – napisano. (PAP Biznes)
kek/ osz/
