Urząd Komisji Nadzoru Finansowego poinformował, że na listę ostrzeżeń publicznych wpisany został Dom Maklerski Pekao SA. Równocześnie UKNF tłumaczy się, że do dokonywania wpisów na listę ostrzeżeń jest zobligowany przez ustawę, nawet gdy dany podmiot zaprzestał budzącej wątpliwości KNF działalności.




„Urząd Komisji Nadzoru Finansowego informuje, iż na listę ostrzeżeń publicznych wpisane zostały podmioty: (…) Dom Maklerski Pekao - wyodrębniona jednostka organizacyjna Banku Polska Kasa Opieki S.A. (wyłącznie w zakresie wykonywania czynności doradztwa inwestycyjnego bez zezwolenia KNF w okresie co najmniej od stycznia 2012 r. do kwietnia 2012 r.)” – czytamy w przesłanym dziś komunikacie.
UKNF rozesłał jednocześnie drugi komunikat, z odpowiedziami na pytania, jakie mogą się pojawić, w związku z umieszczeniem na liście ostrzeżeń publicznych DM Pekao SA. Umieszczenie na liście ostrzeżeń tak znanej marki należy bowiem do wydarzeń o charakterze wyjątkowym. Zwykle na tej liście umieszczane są bowiem podmioty szerzej nieznane, a już na pewno nie takie, które mogą się pochwalić działaniem w ramach międzynarodowej grupy bankowej.
Dlatego UKNF od razu zastrzegł, że Komisja Nadzoru Finansowego jest zobligowana ustawą o nadzorze nad rynkiem finansowym do publikacji na liście ostrzeżeń publicznych nazw podmiotów, co do których „przekazał do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa lub przystąpił do postępowania, korzystając z uprawnień pokrzywdzonego”. W przypadku DM Pekao SA chodzi o ten pierwszy przypadek. 5 lipca KNF nałożyła na Pekao SA karę w wysokości 125 tysięcy złotych „za istotne naruszenie art. 69 ust. 1 w związku z art. 69 ust. 2 pkt 5 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi poprzez świadczenie usług doradztwa inwestycyjnego na rzecz klientów bez wymaganego zezwolenia, w okresie co najmniej od stycznia 2012 r. do kwietnia 2012 r.”. A dwa tygodnie później, w dniu 20 lipca, KNF złożyła w związku z tym zawiadomienie do prokuratury.
UKNF, jakby tłumacząc się z wpisywania na listę ostrzeżeń tak znanej marki, zastrzega równocześnie, że nie może odstąpić od obowiązku dokonania publikacji nazwy danego podmiotu na liście ostrzeżeń nawet wówczas, gdy „podmiot formalnie zadeklarował i faktycznie zaprzestał prowadzenia działalności, która budzi wątpliwości co do zgodności z prawem.” Należy tę informację odczytać raczej uspokajająco, że nawet jeśli doszło do naruszenia prawa przez DM Pekao SA, to podmiot ten zaprzestał już zarzucanych przez KNF naruszeń.
W swoim komunikacie UKNF podkreśla, że wpisanie na listę ostrzeżeń nie jest równoznaczne z popełnieniem przestępstwa. Jest to natomiast sygnał, że do przestępstwa mogło dojść, stąd złożenie zawiadomienia do prokuratury. „O tym, czy w istocie do czynu zabronionego doszło, rozstrzygają w ramach właściwej procedury inne organy państwa” – informuje UKNF.
MD