Dz

REKLAMA
WALLSTREET

Co PPK będą oznaczać dla pracownika i dla rynku?

Krzysztof Kolany2018-02-16 06:00główny analityk Dz
publikacja
2018-02-16 06:00

Po długim okresie milczenia rząd wreszcie zaprezentował projekt ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych (PPK) mających zapełnić lukę po wypatroszonych OFE. Co to będzie  oznaczać dla pracowników oraz dla rynku kapitałowego?

Co PPK będą oznaczać dla pracownika i dla rynku?
Co PPK będą oznaczać dla pracownika i dla rynku?
/ Ministerstwo Finansów

Zarys programu PPK ówczesny wicepremier Mateusz Morawiecki przedstawił już w lipcu 2016 roku. Jednakże spór z minister Elżbietą Rafalską na przeszło półtora roku wstrzymał wdrożenie PPK. Ale gdy Morawiecki został premierem, jego koncepcja stała się oficjalnym dokumentem rządowym. W tym kontekście interesujące jest, że na oficjalnej prezentacji PPK wystąpiła minister Rafalska, zabrakło natomiast premiera Morawieckiego. Za to obecna była minister finansów Teresa Czerwińska – to jej resort formalnie jest wnioskodawcą tego projektu.

To, co zobaczyliśmy, tylko w szczegółach różni się od koncepcji zaprezentowanej 1,5 roku temu. Zasadniczo chodzi o utworzenie powszechnego, ale dobrowolnego kapitałowego filara emerytalnego, który podniesie zapewne bardzo niskie przyszłe emerytury dzisiejszych 20- i 30-latków, równocześnie zwiększając stopę oszczędności i inwestycji w polskiej gospodarce. Jednym słowem: PPK mają załatać lukę powstałą po faktycznym wyeliminowaniu Otwartych Funduszy Emerytalnych.

PPK kontra OFE – podobieństwa i różnice

Podobieństwa między PPK i OFE są oczywiste. Jedne i drugie mają na celu zwiększenie przyszłych emerytur obecnych pracowników. Oba mają obejmować wszystkich płacących haracz na rzecz ZUS. Oba bazują na rynku kapitałowym, który ma generować realny wzrost wartości oszczędności emerytalnych. PPK tak jak i OFE mają być zarządzane przez profesjonalistów z rynku finansowego – w wielu przypadkach zapewne nawet przez te same osoby.

Ale różnice są zasadnicze. Po pierwsze, według deklaracji rządu oszczędności zgromadzone w ramach PPK mają stanowić własność prywatną. OFE stanowiły część finansów publicznych i zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego mogły zostać legalnie zabrane przez ówczesną ekipę rządzącą. Po drugie, według deklaracji rządu z PPK będzie się można wycofać. Udział w OFE był przymusowy.

Po trzecie, kasa zasilająca OFE pochodziła ze składek na ZUS – czyli de facto z podatków. Natomiast pieniądze trafiające do PPK mają pochodzić głównie z kieszeni pracowników i pracodawców (czyli faktycznie też od pracowników). Państwo dopłaci jedynie 250 zł „składki powitalnej” oraz 240 zł rocznie (czyli 20 zł/m-c).

Po czwarte, przy OFE ustawodawca nie określił, jak będzie wyglądał proces wypłaty zgromadzonych oszczędności. Ostatecznie skończyło się tak, że emerytury z kasy w OFE wypłaca ZUS. Projekt ustawy o PPK zakłada dwie opcje wypłaty: 100 proc. po osiągnięciu 60. roku życia albo 25 proc. jednorazowo i 75 proc. rozłożone w miesięcznych ratach przez przynajmniej 10 lat. Niestety, rząd nie zdecydował się, aby oszczędzić nam podatku Belki – ten  trzeba będzie zapłacić w przypadku wypłaty jednorazowej. To bardzo ważna kwestia - po 30 czy 40 latach oszczędzania większość zgromadzonego kapitału stanowią zakumulowane odsetki, a nie bezpośrednie wpłaty. Bazując na przykładzie podanym prze MF "obelkowanie" oszczędności zgromadzonych po 40 latach skutkowałoby koniecznością oddania państwu blisko 47 tys. ze zgromadzonych 288 tysięcy złotych.

W opcji "ratalnej" mamy obietnicę uniknięcia podatku Belki - ale już nie takie zapewnienia potrafiły się zmieniać w czasie. Państwo oferuje nam też możliwość wcześniejszej wypłaty do 25% wpłaconego kapitału w przypadku "poważnych problemów zdrowotnych".

Po piąte, nauczony lekcją OFE rząd postanowił istotnie ograniczyć wysokość opłat i prowizji pobieranych przez zarządzających tymi programami. TFI będą mogły inkasować maksymalnie 0,6 proc. wartości zrządzanych aktywów rocznie. Nie będzie też skandalicznych opłat, jakie pobierały OFE (3,5 proc. od każdej wpłaty i 7 proc. na koniec inwestycji).

Po szóste, fundusze zarządzające PPK będą miały wyższy limit inwestycji zagranicznych (do 30 proc. aktywów – w mojej ocenie i tak za mało), podczas gdy OFE miały faktyczny nakaz kupowania obligacji Skarbu Państwa za ok. 70 proc. zgromadzonych pieniędzy (co było bez sensu).

Czy pracownicy to łykną?

Sam pomysł PPK jest dość przejrzysty i wzorowany na doświadczeniach krajów zachodnich (Holandia, Wielka Brytania, Irlandia). Wszystko ma działać automatycznie i bez angażowania samych zainteresowanych. Najpierw pracodawca potrąci ci 2 proc. z pensji brutto („wynagrodzenie brutto” to taki twór biurokratyczny mający zamaskować faktyczną skalę opodatkowania pracy w Polsce) i dodać „od siebie” kolejne 1,5 proc. Czyli razem 3,5 proc. wynagrodzenia brutto, które co miesiąc miałoby zasilać Twój indywidualny rachunek. Mógłbyś dobrowolnie zadeklarować zwiększenie składki do maksymalnie 4 proc. Także twój pracodawca mógłby dołożyć do 4 proc. Zatem łącznie maksymalna składka mogłaby sięgnąć 8 proc.

Teoretycznie pracownicy otrzymaliby „kasę za friko” – bo trafiałaby z kieszeni firmy, dla której pracują. Ale w praktyce to pieniądze pracownika. A dokładnie: to Twoja przyszła podwyżka, której nie dostaniesz, bo pieniądze z firmowego funduszu płac trafią nie do Ciebie, lecz na Twoje konto w PPK.

Zasadniczym plusem całego systemu jest jego dobrowolność. Według deklaracji MF w każdej chwili będziesz mógł wypłacić pieniądze z PPK, tracąc tylko dopłaty od państwa oraz 30 proc. składki od pracodawcy (która zasili Twoje wirtualne konto emerytalne w ZUS). Rzecz jasna z obietnicami władzy bywa różnie i w perspektywie kolejnych 20-30 lat sporo się w tej materii może zmienić. Ale na razie program prezentuje się dość korzystnie dla pracowników. Rząd najwyraźniej liczy na wrodzoną niechęć do wysiłku, która w połączeniu z automatycznym zapisem wszystkich pracowników do 55. roku życia sprawi, że partycypacja w systemie ma sięgnąć 75 proc. Doświadczenia innych krajów (np. Nowej Zelandii, gdzie od lat funkcjonuje podobne rozwiązanie zwane KiwiSaver) sugerują, że to założenie może okazać się poprawne.

Efekty dla pracownika

Osoba zarabiająca 3500 zł brutto (to mediana wynagrodzeń w Polsce według GUS) co miesiąc wpłaci na PPK 70 złotych. I o tyle obniży się jej pensja „na rękę”. Co dostanie w zamian? Nieco ponad 50 zł miesięcznie od pracodawcy i 20 zł od państwa. Dawałoby to 1710 zł rocznie oszczędności emerytalnych. Nie jest to kwota powalająca, ale lepsza niż nic (jak obecnie). Jak wielu pracowników na tyle zirytuje się ubytkiem kilkudziesięciu złotych, aby złożyć wniosek o rezygnację z PPK? Tego nie wiem i sam jestem bardzo ciekaw.

W zamian za niewygórowaną miesięczną składkę uczestnicy PPK dostaną OBIETNICĘ znacząco wyższej emerytury w przyszłości. Ministerstwo Finansów przedstawiło dwa warianty symulacji efektów oszczędzania w ramach PPK. W pierwszym odkładana jest składka minimalna (czyli 3,5 proc.) przez 40 lat przy realnej rocznej stopie zwrotu z inwestycji w wysokości 3,5 proc. Obliczenia wykonano dla osoby zarabiającej tzw. średnią krajową (4500 zł brutto – czyli kwotę nieosiągalną dla 2/3 pracujących w firmach zatrudniających ponad 9 osób) i przy założeniu rocznego realnego wzrostu wynagrodzeń rzędu 2,8 proc.

Założenia są umiarkowanie optymistyczne, ale nie są nierealne. Przy założeniu inflacji CPI na poziomie 2,5 proc. rocznie (to cel inflacyjny NBP) nominalna stopa zwrotu musiałby wynieść ok. 6,1 proc. To jest wykonalne, ale przy znacznie wyższych stopach procentowych niż obecnie. MF wyliczyło, że przez 40 lat zatrudniony wpłaci na PPK 32 tys. zł, a pracodawca dopłaci 9 tys. zł. Dzięki potędze procentu składanego z tych składek uzbiera się 288 tys. kapitału, który pozwoli przez 10 lat wypłacać 2,7 tys. zł dodatkowej emerytury. To ma podnieść stopę zastąpienia (czyli relację emerytury do ostatniej pensji) o 21 punktów procentowych. To sporo w kontekście tego, że obecni 20- i 30-latkowie mogą liczyć na stopę zastąpienia rzędu 20-40 proc.

Skutki dla rynku kapitałowego

Jednak nas inwestorów bardziej interesuje to, ile pieniędzy może trafić na polski rynek kapitałowy. MF założyło, że do PPK zapisze się 75 proc. zatrudnionych – czyli 8,6 mln. Przy założeniu, że wszyscy odprowadzą składkę minimalną (3,5 proc.) od mediany wynagrodzeń na poziomie 3500 zł brutto (MF liczy od średniej – czyli od 4500 zł) daje to roczny napływ świeżej gotówki na rynek kapitałowy rzędu 12,6 mld złotych rocznie. To może nie jest kwota oszałamiająca z punktu widzenia polskiego rynku, ale nie są to też pieniądze, obok których można przejść obojętnie.

Rzecz jasna  nie wszystko trafi na warszawską giełdę. Część (maksymalnie 30 proc.) popłynie za granicę, a jeszcze większa część trafi na rynek obligacji skarbowych. Jeśli jednak założymy, że przynajmniej połowa zostanie zainwestowana w spółki notowane na GPW, to daje nam ponad sześć miliardów złotych rocznie. Niby to nie tak dużo (to raptem obroty z 5-6 przeciętnych giełdowych sesji), ale z drugiej strony warto zestawić tą kwotę z saldem napływów do polskich funduszy akcji. Według danych Trigon DM w styczniu 2018 roku do funduszy akcji polskich wpłynęło zaledwie 126 mln złotych, a i tak był to najlepszy miesiąc od roku. I ta stosunkowo niewielka kwota wystarczyła, aby podnieść sWIG80 o 2,55 proc. Zatem utworzenie PPK w obecnie proponowanym kształcie mogłoby przynieść istotne zmiany dla inwestorów z GPW. Trzeba też pamiętać, że utworzenie PPK nie przesądza jeszcze tego, co się stanie z aktywami OFE.

Źół:
Krzysztof Kolany
ٴǴDZԲ
główny analityk Dz

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!

dzԳٲ(39)

dodaj komentarz
fwd_price
PPK zakłada że większość jest pasywna i ponownie będzie "kasa do zabawy" dla wybranych "zarządzających". :-)
Trzeba się wypisac jak najszybciej przy pierwszej okazji. Jak tylko wejdzie program.

Ci (pożal się Boże) zarządzający , co już się "wykazali" przy NFI i OFE dopóki nie będą mieli
PPK zakłada że większość jest pasywna i ponownie będzie "kasa do zabawy" dla wybranych "zarządzających". :-)
Trzeba się wypisac jak najszybciej przy pierwszej okazji. Jak tylko wejdzie program.

Ci (pożal się Boże) zarządzający , co już się "wykazali" przy NFI i OFE dopóki nie będą mieli "succes fee" dopóty nie zobaczą już ani 1 PLN moich pieniędzy. Dosyć ryzyka. Już mnie na to nie stać.
Mogą mieć nawet milionowe premie na osobę, nawet bez ograniczenia w górę, premie przyzawane wyłącznie po zamkniętym roku, w którym nie podejmą nadmiernego ryzyka i w którym wykażą się nadzwyczajnymi zyskami do benchmarku, i tylko z zysków wypracowanych mogą sie wyżywić. Inaczej nie tkną mioch pieniędzy. :-)
𳾱ٳ岵łǷɲ
"(PPK). Będą one powszechne, co oznacza, że każdy przedsiębiorca ma obowiązek w swojej firmie takie plany założyć, a każdy pracownik (poza samozatrudnionymi) będzie do niego automatycznie przypisany."
https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/emerytury/reforma-emerytalna-pis-kary-dla-przedsiebiorcow/3b691dj
W
"(PPK). Będą one powszechne, co oznacza, że każdy przedsiębiorca ma obowiązek w swojej firmie takie plany założyć, a każdy pracownik (poza samozatrudnionymi) będzie do niego automatycznie przypisany."
https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/emerytury/reforma-emerytalna-pis-kary-dla-przedsiebiorcow/3b691dj
W komentarzu do poniższego tekstu napisałem cyt.:
/wiadomosc/PPK-wejda-w-zycie-od-poczatku-2019-r-i-obejma-ponad-11-mln-osob-7572773.html#komentarze
"Ten program (PPK) już nie obejmie pokolenia 60+, ale weźmiemy udział w dyskusji pod warunkiem, że zobaczymy opublikowany pełny tekst tego programu."

Podtrzymujemy swoje zdanie. Nie dyskutuje się programu z którym nie można się zapoznać – przeczytać w całości.
Przedstawione w prasie wstępne założenia programu pokazują, że program PPK jest powieleniem i powtórzeniem tego co było naszym udziałem oraz w czym uczestniczyli i korzystali przez 20 lat osoby takie jak Paweł Borys i jego koledzy i znajomi z funduszy. Powieleniem programów NFI i OFE, które pozwoliły niewielkiej grupie osób (zarządzającym doradcą i innym osobom z otoczenia rynku) żyć kosztem i na koszt obywateli. Jak widać te same osoby opracowały program PPK tak, aby chronić własne interesy, a nie działać w interesie obywateli.
Widać to wyraźnie po schemacie programu oraz w ograniczeniach korzystania z swojego prawa własności.
Należy się zgodzić, że program PPK ma załatać dziurę powstałą po OFE oraz spowodować, że na rynek zostaną skierowane kapitały, które w wyniku programu OFE zostały zdeponowane na lokatach (ponad 700 mld zł.) oraz ma spowodować dostarczenie świeżej gotówki na zmonopolizowany przez OFE, TFI, większościowych akcjonariuszy polskich i zagranicznych rynek finansowy vija Fundusze.
Widać też wyraźnie, że program PPK jest kontynuacją tego co było robione przez ostatnie 20 lat wg metody „NIE WAŻNE CO ZROBIMY WSZYSTKO DA SIĘ UZASADNIĆ” nawet 2 lata więzienia dla przedsiębiorców. Wszystko można uzasadnić, ale nie wszystko da się zaakceptować, a już na pewno nie to, że powiela się stare błędy.
silvio_gesell
A w czym to jest lepsze niż obligacje?
pluto85md
Bardzo mi sie podoba...

hipokryzja rzadu. Bronimy sie w UE z roznicowania wieku emerytalnego twierdzac ze to nie dyskryminacja a przywilej kobiet. Takie tez bylo uzasadnienie "przywrocenia" wieku emerytalnego. Teraz wprowadzamy PPK i jeden wiek "emerytalny". W uzasadnieniu mowa o koniecznosci rownouprawnienia
Bardzo mi sie podoba...

hipokryzja rzadu. Bronimy sie w UE z roznicowania wieku emerytalnego twierdzac ze to nie dyskryminacja a przywilej kobiet. Takie tez bylo uzasadnienie "przywrocenia" wieku emerytalnego. Teraz wprowadzamy PPK i jeden wiek "emerytalny". W uzasadnieniu mowa o koniecznosci rownouprawnienia i braku dykryminacji. Ktos tu ma rozdwojenie jazni...i to nie my (ja)
aleks__
Wszyscy wiemy że dług publiczny rośnie z roku na rok. Nawet teraz jak niby mamy boom gospodarczy jest 40 mld zł deficytu. Strach pomyśleć ile będzie jak boom przeminie.
PPK posłużą za kilka lat do spłaty części tego długu a społeczeństwu znów się powie że to przecież nie ich pieniądze.
sonmi451
Morawiecki stwierdził, że nagrody są uzasadnione spadającym wskaźnikiem bezrobocia. I tylko na to on patrzy.
Taka analiza samych samych tylko przychodów, bez uwzględnienia KOSZTÓW przeszłaby w Pana banku lub w pana domu? No błagam......


SUWEREN JEST TRAKTOWANY PRZEZ TEGO PANA JAK KOMPLETNY IMBECYL. A MIAŁO BYĆ DŻENTELMEŃSKO.....
sonmi451
W czasie kampanii PIS obiecywał, że będzie SKROMNIE(J)

Czy w związku z ewidentnym niewywiązaniem się Z UMOWY SPOŁECZNEJ I DŻENTELMEŃSKIEJ MAM PRAWO NAZYWAĆ WSZYSTKICH PRZEDSTAWICIELI TEGO UGRUPOWANIA OSZUSTAMI I ZŁODZIEJAMI?
fakty
Gorzej, rządzą nami pospolici przestępcy. Cała wierchuszka PIS, z prezydentem dudą na czele, działa w ramach zorganizowanej grupy przestępczej i wielokrotnie dopuściła się zdrady stanu. Pani Pawłowicz nawet otwarcie przyznała, że głosowała wbrew konstytucji, zgodnie z wolą partii. Za to grozi do 25 lat. Zdrajcy, prędzej czy później Gorzej, rządzą nami pospolici przestępcy. Cała wierchuszka PIS, z prezydentem dudą na czele, działa w ramach zorganizowanej grupy przestępczej i wielokrotnie dopuściła się zdrady stanu. Pani Pawłowicz nawet otwarcie przyznała, że głosowała wbrew konstytucji, zgodnie z wolą partii. Za to grozi do 25 lat. Zdrajcy, prędzej czy później będą osądzeni, z nacjonalizacją majątku włącznie (na początek siedziba PIS przy Nowogrodzkiej, ukradziona przez Kaczyńskiego jeszcze w latach 90-tych, za czasów PC)
search
Ktos pistal tu o emeryturach obywatelskich. MOze i racja ale wyjeciem. Mundurowk, sedziow, nauczycieli, gornikow wszelkiej masci kierownikow i urzedasow gminnych, w starostwie czy UM.
Reszta jak najbardziej mozna ich wrzucic do wora. Chyba nikt nie mysli by gornik poszedl na emeryture w kwocie 800 zeta w tym i Pan Zwiazkowiec
Ktos pistal tu o emeryturach obywatelskich. MOze i racja ale wyjeciem. Mundurowk, sedziow, nauczycieli, gornikow wszelkiej masci kierownikow i urzedasow gminnych, w starostwie czy UM.
Reszta jak najbardziej mozna ich wrzucic do wora. Chyba nikt nie mysli by gornik poszedl na emeryture w kwocie 800 zeta w tym i Pan Zwiazkowiec duda, bo taka kasa to nawet na zarlo dla kacperka nie starczy
fred_
Chyba nie wiesz jak dziala emerytura obywatelska. Taka jast np w UK oraz wielu innych krajach. Nie ma czegos takiegio jak przywileje dla mundurowki, gorkinow itp. Kazdy dostaje po rowno i to zwykle sa ochlapy. To samo bedzie w PL, nie dlatego ze tego chce tylko dlatego ze innej drogi nie ma, panstwo nie wyrobi inaczej.
Jezeli
Chyba nie wiesz jak dziala emerytura obywatelska. Taka jast np w UK oraz wielu innych krajach. Nie ma czegos takiegio jak przywileje dla mundurowki, gorkinow itp. Kazdy dostaje po rowno i to zwykle sa ochlapy. To samo bedzie w PL, nie dlatego ze tego chce tylko dlatego ze innej drogi nie ma, panstwo nie wyrobi inaczej.
Jezeli chcesz wieksza emeryture to po to masz PPK lub sam oszczedasz sobie(kazdy wie ze to rzadko dziala bo ludzie w PL zyja dniem dzisiajszym)
Dostaniesz 800 zl i tyle i radz sobie sam, nie wazne czy policjant, zolniez czy gorkik. Max 10 lat i to wprowadza w Polsce.

ʴǷɾąԱ: PPK - Pracownicze Plany Kapitałowe

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki