AmRest spodziewa się, że drugie półrocze będzie wymagające z powodu wysokich kosztów, choć spółka obserwuje już spadek niektórych surowców i liczy, że szczyt inflacji jest blisko - poinformowali przedstawiciele spółki.
"Z prognoz Komisji Europejskiej wynika, że w większości krajów, gdzie działamy osiągnęliśmy szczyt inflacji lub stanie się to w najbliższych kilku miesiącach. Obserwujemy, że ceny niektórych surowców spadają" - powiedział dyrektor finansowy Eduardo Zamarripa na telekonferencji dla inwestorów.
"Nie wiemy, kiedy poziom inflacji się ustabilizuje. Staramy się utrzymywać bardziej elastyczne podejście do hedgingu. AmRest będzie nadal chronić marże i jest dobrze przygotowany do wzrostu marż, gdy presja kosztowa zelżeje" - dodał.
Przedstawiciele spółki wskazali, że w drugim półroczu presja kosztowa będzie nadal wyzwaniem i spółka będzie podejmować wysiłki, w tym monitorować koszty żywności i koszty pracy.
"Drugie półrocze będzie wymagające" - powiedział Zamarripa.
Po dwóch kwartałach 2022 r. AmRest miał 1.113 mln euro przychodów, 176,1 mln euro EBITDA, 0,1 mln euro EBIT i 35,5 mln euro straty netto jednostki dominującej. W samym drugim kwartale spółka zanotowała rekordową sprzedaż, na poziomie 606 mln euro, co stanowi wzrost o 30,4 proc. rdr.
Spółka poinformowała, że w środowisku wysokiej inflacji podnosi ceny. Tymczasem w drugim kwartale liczba transakcji wzrosła o 6 proc. kdk i o 27 proc. rdr.
Jak podano, AmRest i jego silny biznes w segmencie QSR (restauracje z szybką obsługą) pokazywał do tej pory wysoką odporność nawet w okresach spowolnienia konsumpcji.(PAP Biznes)
pel/ osz/
